Czego mozna sie spodziewac po rozstaniu?

Zerwalam z facetem, zwiazek trwal pare m-cy, byly wzloty i upadki, az wkoncu jego klamstwa spowodowaly ze postanowilam zerwac. Tak sie zastanawiam czego sie moge teraz spodziewac? czy on sie bedzie jeszcze odzywal, wiem ze duzo dziewczyn tu pisalo ze faceci pisali, blagali itd. U mnie narazie cisza, zastanawia mnie czy on po prostu tak olal sprawe typu bylo minelo? Mysle ze jesli by mu zalezalo to by zawalczyl?

aż tak Ci na nim zależy? Związek trwał krótko - były upadki (dziwne przy początkach związku... powinno byc idealnie...) rozstaliście się, bo kłamał... czego Ty jeszcze od niego chcesz??

Sama nie wiem, ale teraz jest tylko pustka, po prostu zastanawiam sie czy bedzie jakies kolezenstwo, czy facet od razu mysli o nastepnej

Nie ma czegoś takiego jak koleżeństwo po rozstaniu zwłaszcza jak było źle. Wiesz co jest? darmowy seks i nic więcej. On pewnie znajdzie sobie inną w krótkim czasie a Ty będziesz się katować rozpamiętywaniem jeszcze przez najbliższe miesiące.

Na pewno tak bedzie, tylko teraz naszla mnie taka chwila, bo on mnie prosil w smsach nie skreslaj nas a ja bylam bardzo zdecydowana i koniec to koniec, i nawet mu juz nic nie odpisalam, teraz siedze i mysle czy dobrze zrobilam, czy aby za daleko sie nie posunelam pod wplywem emocji

Słuchaj to jest Twój wybór i Twoje życie... ja się tylko zastanawiam po jaką cholerę tkwić w beznadziejnym związku kiedy można szukać szczęścia w innym miejscu? Dlaczego tak wiele kobiet trzyma się kurczowo faceta z którym jest im źle? Jeśli było Wam źle, kłóciliście się a on Cię okłamywał to nie ma za czym płakać. Teraz nagle nie chce byś go skreślała ale o czym myślał kiedy Cię okłamywał? Chcesz dać mu 2 szansę - daj - ale nie płacz kiedy znów będzie Wam źle...

Najpierw rzucacie potem zalujecie. No nie wytrzymam! Trzeba sie bylo zastanowc przed podjeciem decyzji, a nie teraz jeszcze oczekiwac, ze osoba porzucona sie odezwie. Ja jestem osoba ktora ktos porzucil, a teraz zachcialo sie znowu kontaktu. My osoby porzucone cierpimy i gdy uda nam sie dojsc do ladu to WY sie odzywacie. NAJPIERW TRZEBA POMYSLEC, A POTEM PODEJMOWAC DECYZJE.

Racja jest w tym co napisaliscie, ale tak jest, bo sie czlowiek przyzywaczaja do drugiej osoby, to jest to, i wiadomo oczekuje sie szacunku i bycia szczerym, zerwalam bo wiedzialam ze na mnie nie zasluguje, ale tak z drugiej strony mialam nadzieje ze zawalczy o te znajomosc, a tu nic? pogodzil sie z tym tak po prostu?