cyrk w miescie-w jakim wieku wzieliscie wasze dziecko?

i myslalam ze go niezbyt zainteresuje ale siedzial jak wryty a w przerwie jezdzil na kucyku i jadl wate cukrowa, podobalo mu sie duzo bardziej niz zoo

do cyrku bym swojego dziecka nie zabrała z racji tego iż jestem im przeciwna.

popieram kocura :)

ja tez popieram kocura-wolę pojsc do zoo niz oglądać pokaz tresury.A zazwyczaj zwierzęta są zmuszane do takich idiotyzmów poprzez zadawanie im bólu.

popiearam !! zoo góruje.

to w jakim wy cyrku byłyście? Ja tam nie widzę nic złego. małpki same wyskakiwał na scenę i śmiały się do ludzi. Pieski robiły fikołki i nie było widać aby były nie zadowolone. Nikt im tam krzywdy nie robił. Trzeba wybrać cyrk dla dzieci a nie dla dorosłych.

mój miał 3 latka i bardzo mu się podobało. W Zoo również byliśmy jak miał 3.5 latka i również mu się podobało

słon mnie trąbą przeleciał, lew podrapał moje nogi a klaun oblał kubłem zimnej wody. Fajnie było...

\"małpki same wyskakiwał na scenę i śmiały się do ludzi. Pieski robiły fikołki i nie było widać aby były nie zadowolone. Nikt im tam krzywdy nie robił.\" Żyjesz w ogromnej nieświadomości.

moj zoo nie byl zabardzo zainteresowany bo zwierzatka albo sie nie ruszaly tylko spaly albo byly zbyt daleko zeby go zainteresowac, jedyna atrakcja to zagroda z malymi kozkami ktore mogl karmic ale nie kazde dziecko potrafi bo duzo dzieci sie boi dawac kozkom jedzenie z reki ale my mamy w domu psiaka ktory czesto mu cos wyzera tak wiec nasz nie mial oporow