Mam obsesje na swoim punkcie

Nie ma dnia zebym nie myslala o swoim wygladzie, codziennie stoje pzred lustrem i mysle ze jak to zmienie tamto i siamto to bede piekniejsza.Teraz chodze do kosmetyczki na laser,to nic takiego ale mysle o korekcie nosa i ust.Nie potrafie w zaden sposob zaakceptowac siebie.Najgorsze jest jak np kolezanka mowi o swoejj drugiej kumpeli "ale z niej zajebista dupa facetow to ma na skinienie palca "I potem wywodzi sie dalej na jej temat... czuje sie wtedy brzydka i mysle ze nawet mi makijaz nic nie daje :( czy ma tutaj ktos z was podobny problem?

ale w moim wieku to normalne :O

ja też,ale z moim nieszczęsnym wyglądem to normalne...i nic nie pomoże :o

Mam to samo. Mam tego dość.. przestać sie w końcu pieprzyć z tym jak się wygląda, przestać dążyć do ideału, przestać staram sie byc najpiekniejsza i starac sie zaakceptowac siebie, kocham siebie za bycie tym kim sie jest, za zachowania, za to co się ma w głowie. PRZESTAĆ ZAZDROŚCIĆ. Ale to chyba jeszcze nie ten czas. Dodam ze jestem nastolatką, 2 liceum. Ile masz lat?

Ja to mam ;/ Mam dni w których czuję się piękna,wszystko mi się podoba, ale bywają też takie,że nie nie znoszę swojego wyglądu;/... maluję się,ale tak jak Ty wdaje mi się,że i tak jestem brzydka;/..nie wiem co zrobić,zastanawiam się nad zmianą koloru włosów..zawsze coś :)

i sie nazywa dysmorfofobia

Ja 1 liceum. :D

To sie nadaje do leczenia

Dokładnie, zawsze coś!!! :D ale pytałam sie mojej przyjaciółki i kuzynki = też mają 'złe dni' :D swojej twarzy czy haha.

nigdy nie bedziesz idealna i zawsze beda ladniejsze od ciebie to sie nie zmieni.a zazdrosc o inne kolezanki to bez sensu:Oczego oczekujesz,ze tylko tobie maja prawic komplementy i ty jestes super:Oprzestan tak myslesz bo to ociera sie o jakas obsesje

ja juz mam 21 lat, ale wczesniej az tak nie mialam, mam wrazenie ze u mnie sie to poglebia, moze przez to ze wczesniej milam jakies tam powodzenie u facetow a teraz zadnego :( wogole zrobilam sie jakas taka zabuczala i nie mam ochoty na udzielanie sie w rozmowach na zywo:/

to sie nazywa: bycie głupiutkimi PRZEWRAŻLIWIONYM w swoim wieku i przechodzi ;) napewno przechodzi Bo fakt faktem, cieszmy sie, ze jestesmy zdrowe, albo ze mamy rece i nozki, ze jestesmy najzajebistrzym plemnikiem taty (:D!!) i ze to jednak wielkie szczescie byc na tym swiecie, wiec szkoda czasu na pieprzenie sie czy dobrze sie wyglada dzis rano czy nie ;)

mario84000000000000000000000 - Co Ty chcesz od rudego?:P mi się ten kolor podoba, :D..też bym chciała być ruda. :P

nie mozna wyjsc na ulicę....

do Angel from hell -nie daze do idealu ale tez bym chcila uslyszec jakis mily komplement:)

mam to samo:(( kiedys to bylam naprawde ladna-mialam powodzenia,ale wydawalo mi sie,ze jestem przygruba..teraz gdy schudla przez mega problemy nie mam nic !!!!!!powodzenia i jestem okropna-na twarzy widac mi kosci policzkowe...bleeeee

Majeczka, kazdy tak ma, tylko niektorzy bardzej chyba to maja nasilone, to cale przewrazliwienie na punkcie wygladu. a co leczy najbardziej? miłość! Mam od 1.5 wspanałego chłopaka, wie o kazdym moim kompleksie , wie czego w sobie nie lubie, ale takie ma do tego podejscie.. jak jecze na temat mojego nosa to mi mowi ze dla niego mam najpiekniejszy nos na swiecie. I mimo ze oboje wiemy ze tak nie jest.. co to kogo obchodzi? :) to nie jest w ogole wazne i trzeba sie z tym zmierzyć Wiem , ze mam problemy z cerą, wiem to i tamto, ale też znam rzeczy ktore sa we mnie wyjotkowe, i tego nie widać na fotografiach czy na twarzy :D

do kahhhhhhhh- msz ten sam problem co ja ja tez narzekam ze jestem zbyt szczupla po twarzy, jedynie figura mi odpowiada,a moze bym uwazala ze jestem ladna gdyby nie uwagi niektorych ludzi na temat wlasnie mojej twarzy :( dziewczyny narzekaja ze sa zbyt pulchne po buzi, ale wlasnie takie laski kreca facetow czyz nie??moze wypowie sie tu sczerze jakis chlopak?

i co zaden kolo sie nie wypowie?:p

:O też mi problem

a może niska samoocena się kłania?

kazdy niestety ma jakis problem. Niektorzy jak widza ze ktos ma problem zwiazany z wygladem to se mysla ze jacys pusci tepi itp. Tak przyznam sie mam niska samoocene i nie wiem jak z tym walczyc

mam to samo i momętami mnie to męczy chociaż wszyscy mi mówią że jestem ładna może nie jakaś miss ale poprostu ładna dziewczyna to ja i tak mam straszne kompleksy!W które się jeszcze bardziej wpędzam oglądając zdjęcia chudych modelek w necie i dostaje jakiegos fioła chociaż wcale gruba nie jestem taka akurat to marze o tym żeby być taka chuda żeby wszystko na mnie wisiało!

to weżmy wszystkie koło i pindolnijmy się w czoło bo jesteśmy żałosne!!!!!!

ja mam wszystko do wymniany nic...... trzeba jakos zyc i maskowac ta biede........