Czy 150 zł na komunie bedzie OK???

jak myslicie?

bo sie dzieciakam w dupach od kasy przewraca. 150 i bombonierka w zupełnosci starczy

ja te tak uwazam ale nie wiem jakie sa obecnie "trendy":)

chyba to troche za malo

jasne, ze ok. Ktos dobrze napisal, dzieciakom, a raczej rodzicom dzieciakow sie w dupie poprzewracalo.

jesli jestes dalekim krewnym to jeszcze ujdzie

jestem ciocią tak wiec blizka rodzina.Wkurza mnie to co sie teraz wyprawia dlatego dam 150 zeta

e chrzestnym to ok. ale tez wazne ile osob z twojej rodziny pojdzie na impreze bo jesli np 4 osoby to troche malo. dalabym 200 zl wtedy. ale wiem ze rodzice robia teraz wielkie przyjecia a potem sa zli ze dzieciak malo kasy zebal. ale to juz ich problem

ten swiat schodzi na psy.Jak slysze jakie sie preznety robi za ile to mnie mdli.Chrzestny to ponoc musi dać tysiąc bo inaczej się wypuści.Ludzie ogranijacie sie

NIe przejmuj się150 zł jest wystarczajaca kwota.W ogole nie powinno sie dawac pieniedzy ,prezentow na komunie,tylko biblię i modlitewniki o obrazki świete.

za darmochę wpierdolić?

padli zgadzam sie.Kiedys dostałam na komunie biblie, sweter i to byly prezenty.A teraz???teraz to rodzice chca sobie uzbierac przy okazji troszke kaski

obiadek i poczestunek osztuje 150 zł???bez przesady A co to w domu komuni zrobic nie mozna???poprzerwacalo sie ludziom w glowach,robia jakies przyjaecia na 50 osób.Kuźwa co to sie dzieje z tym swiatem

Nikt nie kaze nikomu robic obiadkow i poczestunkow.Jezeli komunia to przezycie religijne,to ludzie powinni przyjsc do koscioła i nie liczyc na zadne prtzyjecie,a jak rodzic dziecka komunijnego chce poczestowac gosci,to w ogole nie powinien liczyc na zadne prezenty i zwrocenioe sie przyjecia.

siedmiolatkowi tysiąc złotych, a pewnie tyle każdy przynajmniej od wszystkich ciotek uzbiera, oprocz tego, zeby sie kolegom w szkole pochwalić? :O

padlin gadzam sie z toba w 100%. Teraz wymyslaja przyjecia na 50 osob.Po cholere to wszytsko????

przewraca. Ciągle tylko kasa i kasa. Kto kiedyś dawał dziecku pieniądze? Jeśli już to jakieś małe kwoty. Ale przynajmniej sie wtedy dzieci umiały ze wszystkiego cieszyć. Rower na komunie był mega prezentem i jak ktos dostal to sie cieszyl jakby to było niewiadomo co. A teraz porażka. Dzieci chcą laptopy, komórki, mp4, etc. MASAKRA, 150 zł bedzie ok, broń boże więcej.

Tak wogole chcialam kupic prezent ale jak wszyscy na mnie wtedy napadli ze daje sie kase a nie prezenty!!!Boziu czylki teraz obowiazkowo kasa???

ostatnio okazje rozmawiac z rodzicami dzieci komunijnych i oni sa strasznie co niektorzy zawiedzeni ze malo kasy dostali. np ze 300 zl od chrzestenej to malo. a ja sie pytam po co robili przyjecie na 50 osob w lokalu a teraz sa zawiedzeni? wogole rodzice tych dzieci to tylko o rzeczach materialnych o przezyiach duchowych zero rozmow

30 lat temu rower był dosc drogim prezentem. Kiedys tez dawano prezenty drozsze i pieniadze. Od samego poczatku powionno byc tak,ze tyko religijne rzeczy dziecxi powinny dostawac,tylko,ze wtedy komunia nie byłaby tak lubiana

a obiadek i poczestunek za darmochę wpie**olić? Czyli co, rodzice wyprawiaja dziecku komunie i chca, aby goscie pokryli koszty??:O

Nie moge zrozumiec jednego.Jesli nawet daje sie te pieniadze to moim zdaniem dziecko powinno powiedziec na co zbiera pieniazki i wtedy rodzina moglaby zafundowac dziecku prezent o ktorym marzyla.Kazdy by sie zrzucił po 100 lub 150 zł i wtedy byla by pewnosc ze pieniadze sie nie zmarnowaly

to obciach

a na wesele też nie dasz kasy,bo uważasz,że to ze szczęścia cię zaprosili?Sorry,wydaje mi się,że trzeba bynajmniej oddać za poczęstunek dla siebie i osob towarzyszących.

Mam 25 lat, jestem na swoim dopiero 2 lata, cały czas się z mężem dorabiamy i nie zamierzam dać więcej jak 300zł. A co to matka chrzestna - sponsor??? Dałabym 200zł ale wiem że na komputer zbierają, wiem jakie to ważne w życiu dzieciaka mieć kompa, więc dam 300zł. I ani grosza więcej. Faktycznie to co ludzie wyprawiają z komuniami to się w głowie nie mieści.

150 jest ok....nie wincie dzieci , to rodzice sa napedem wszystkiego oni, ponosza odpowiedzialnosc za to ze dzieci za najwieksza wartosc uwazaja kase zreszta i tak wiekszosc kasy z prezentow trafia do rodzicow jako zwrot kosztow przyjec wielkich jak wesela :O

Bo drodzy moi,chrzest,komunia,slub to zadne przezycia religijne ,to zwykłe przyjecia w imie boga.

tressss dokladnie tak jest daltego ja nie mam zamiaru płacić rodzicom za ich głupote.Jak maja kase to niech sobie robia przyjęcie weselne sory komunijne ( juz naprawde nie odrozniam jednego od drugiego)

moj kuzyn mial niedawno komunie. uzbieral, uwaga.......6,5 tys (slownie: szesc i pol tysiaca) zl!!!!! + jakies tam prezenty (w stylu wierza, itp). normalnie jak to dzis uslyszalam to myslalam ze padne...