Pieśń na ślubną Komunię Św.

Słuchajcie - nie mam pieśni na Komunię Św. Czy może mi ktos coś zaproponowac?

jaka piesn o co chodzi??

ale dlaczego załamać się można? To jest portal \"Śluby i wesela\", więc jak to możliwe, że nie wiesz o co chodzi? Mam juz ustaloną muzykę na wejście i wyjście pary Młodych z Kościoła, Ave Maria też będzie, ale nie wiemy co można wybrac na ślubną Komunię Św. Chciałabym wybrać coś spomiędzy pieśni, które można zagrać na ślubnej mszy (bo przciez nie wszystko można). Co tu jest do załamania? nie rozumiem.

"Panis angelicus" Francka, "Ave verum Corpus" Mozarta, "O salutaris Hostia" Rossiniego, "I know, that my Redeemer liveth" Haendla - przykłady pierwsze z brzegu z zakresu muzyki "ambitniejszej". Z popularnych piesni kościelnych może być np. "Jeden chleb" albo "Panie dobry jak chleb".

Panie dobry jak chleb i Jeden chleb, znam na pamięc :) za resztę dziekuję bo na pewno przesłucham. dziękujęogromnie za radę, nie chciałabym wykraczać poza normy dozwolone przez Kosciól, więc nie chciałam decydować sama...

załamać się można - ty jakąś debilką jesteś? chcesz na swoją Komunię Św. zagrać \"myśli i słowa\" bajmu czy co? Trzeba wiedzieć co w którym momencie można zagrać. My mamy \"Jeden chleb\"

No tak, bo panny bardziej zajmuja się kieckami i kolorem serwetek na przyjęcie a reszta juz nieważna. Dziewczyny - ślub jest najważniejszy - TO czyni was żonami-mężami, nie kiecki czy samochód! mało kto tutaj to rozumie. portal snobów

"O salutaris Hostia" - nie znalazłam w wersji muzycznej. piekne , ale my churu w kościele nie posiadamy... :(

Ja też jestem zainteresowana - proszę o więcej przykładów pieśni - nawet jeśli popularnych, jak PAN JEZUZ JUŻ SIE ZBLIŻA

"Ave verum" i "Panis angelicus" zwyczajowo wykonuje się w wersji solowej (ewentualnie w duecie sopran-tenor lub sopran-baryton), "I know" i "O salutaris" to solowe arie. Na żaden z tych utworów nei ma prawa kręcic noskiem żaden ksiądz, dwa pierwsze + "O salutaris" mają teksty czysto liturgiczne, a tekst "I know" to cytat z Biblii. Tak więc, śmiało. Teraz jeszcze DOBRY organista + kompetentny wokalista i do dzieła, będzie pięknie. Co do klasycznych pieśni kościelnych, to obok "obiegowych" ("Jeden chleb", "Bądźże pozdrowiona, Hostio żywa", "Jezusa ukrytego", "Pójdź do Jezusa", "Zróbcie mu miejsce", "Kłaniam się Tobie, przedwieczny Boże") sporo mniej znanych, a liturgicznych i ciekawych mozna znaleźć w śpiewnikach kościelnych, ze zbiorem ks. Siedleckiego na czele.