Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

hej i jak tam dietuje sie ktoś ze mną ,ja już 3 dzień::::)i jest bardzo dobrze czuje sie lekka a myślicie że ogórki kiszone można czy tylko swieże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Do jgfxxv - mam pdf z tą dietą, znaleziony na chomiku, jeśli ktokolwiek będzie chciał, to mogę podesłać na maila :-) A co do diety - Zeszycik, dietuję z Tobą :-D. Jutro rozpocznę trzeci dzień na Turbo. Wrażenia mega pozytywne, jestem najedzona, wszystkie produkty z listy bardzo mi odpowiadają i smakują. Co najważniejsze, kompletnie mnie na razie nie ciągnie do słodyczy, pewnie dzięki owocom i orzeszkom, które fajnie zastępują słodkości. To jest dla mnie duuuży plus, bo musiałam faszerować się hormonami przez ostatnie kilka miesięcy, przez co miałam straszne ciągoty na słodkie i utyłam :-/. Jakie efekty masz po Chodakowskiej? Ćwiczyłam przez pewien czas i wyciskała ze mnie siódme poty :-D Ktoś jeszcze jest na Turbo :-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grucha pietrucha:) jak dobrze ze niejestem sama u mnie dzis 5 dzień rano stanełam na wadze i z 63 zrobiło sie 60,5 kg:) super zadowolona jestem::) dla mnie ta dieta też super kiedyś robiłam nabiałową ale cięzko było wytrzymać bo ciągle to samo a tu możena sobie wybierać co sie chce,no i faktycznie owoce zamiast słodyczy mi odpowiadają bo ja łasuch straszny byłam co do CHodakowskiej jakiś rytuał już mam ze codziennie skalpel robie bo w miare łatwy i jakieś tam efekty też są skóra taka bardziej napięta bo sflaczała po 2 ciążach miałam i smopoczucie lepsze jak cwiczy ,jak dla mnie ona jest ok:0 ,a ty Gruszka ćwiczysz coś przy dieice ,pierwszy raz jesteś na turbo ,ciekawa jestem czy sie potem waga utrzymuje,jak sie wraca do jedzenia no wiadomo już nie takiego obżertaswa ale w miare normalnego i sory dziewczyny za tą stopke na dole ale została z poprzedniego forum jak cukrzyce w ciązy miałam i niewiem jak sie jej pozbyć:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeszycik: Wow, super efekty :-). Ja mam dziś czwarty dzień, na wadze ok. 1,5 kg mniej, więc motywacja wzrosła jeszcze bardziej :-D. Też się cieszę, że nie tylko ja dietuję, jeszcze do tego mamy tylko dzień różnicy w tym planie :-D. Szczerze mówiąc, jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć, bo jest mi jakoś słabo na tej diecie, przy najlżejszym wysiłku mam uderzenia gorąca, pewnie wina nagle podkręconego metabolizmu i spalania tłuszczu :D. Ale już dziś się chyba zmuszę, mam rowerek stacjonarny, więc zacznę jeździć i może proces chudnięcia jeszcze przyspieszy, a przynajmniej skóra nie będzie obwisła po straconych kg :-). Do tego jak słońce wyjdzie, to może rolki i bieganie... Z tego co czytałam, to ponoć waga się w miarę utrzymuje, oczywiście jeśli, tak jak pisałaś, nie zacznie się dziko obżerać od razu po skończonej diecie :-). Na pewno dobrze jest dalej spożywać chociaż 5 posiłków dziennie, żeby metabolizm dalej szalał i spalał :-). No i ograniczyć niektóre produkty, jak chleb, makaron no i słodycze :-). Już trochę diet w życiu stosowałam i czytałam wiele o odchudzaniu, ale na Turbo jestem pierwszy raz, więc na sobie jeszcze nie sprawdziłam, czy efekt jo-jo jest... Może ktoś, kto skończył, nam powie?? A wiesz może, czy można jeść makrelę wędzoną na Turbo? Bo jest w grupie drugiej i zastanawiam się, czy można tylko świeżą, czy odrobina wędzonej też wchodzi w grę. Pozdrawiam :-) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja makrele wędzoną jem i łososia i efekty są więc chyba można ,ja sie zastanawiam nad ogórkiem kiszonym ale ogórek to ogórek i chyba go zjem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że ogórka kiszonego można, ma niski indeks glikemiczny, a z tego co widzę, to Turbo opiera się na produktach z właśnie niskim indeksem, które są sycące i nie tuczą :-). Po diecie Montignaca zostało mi jeszcze uważanie na ten indeks, bo opiera praktycznie tylko na nim :-). Super, to wprowadzę sobie makrelę, żeby urozmaicić :-) A udaje ci się zawsze zjeść 6 posiłków, czy czasem odpuszczasz jakiś? Bo ja dopiero przed chwilą zjadłam piąty, nie miałam czasu inaczej rozłożyć i zastanawiam się, czy nie odpuścić ostatniego, bo tak na noc jeść godzinę przed snem to nie wiem czy dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja maksymalnie o 20 kończe ostatni posiłek i jem 6 średnio co 2 h a po 22 kłade śie spać:) a no i pije kawe z mlekiem tylko niesłodzoną i zastanawiam sie jak jest z grochechem czy fasolą jaką jeśc bo jem szparage gotowaną i groszek konserwowy ,i myśle czy by sałatki jarzynowej nizrobić ,a ty co tam podjadasz masz jakąs rozpiske bo ja tak na bierzaco patrze które grupa o ktorej godzinie i podjadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka 002
dziewczyny ja na tej diecie kiedys bylam i nie mialam jojo. Ale po zakonczeniu czesto jeszcze jadlam z niej produkty .Czasami jadlam polaczenia produktow z tych grup jak podczas diety. Makrele wedzona na pewno mozna jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anonimka002 dzięki za info, podbudowało mnie to, może stracone kilogramy nie wrócą ;-). Zeszycik, też piję niesłodzoną kawę z odrobiną mleka 0%, nie umiem bez niej żyć :-). A rozpiskę sobie mniej więcej robię wieczorem na następne 2 dni, żeby wiedzieć co kupić, rozplanować co wziąć ze sobą 'na wynos' w pudełeczku, a co zdążę przygotować i zjeść w domu... W sumie nie mam jakoś super urozmaiconego menu, ale na razie mi się nie znudziło :-). I zamieniam kolejność tych posiłków, bo np. w pracy przy ludziach nie otworzę pudełka ze śmierdzącym jajem :-D. Ponoć można zmieniać kolejność, ale czy to nie osłabia efektów? Próbował ktoś :-)? A też tam miałyście, że z każdym dniem ilość żarełka do zjedzenia tak na raz była coraz mniejsza? Mnie to w sumie cieszy, ale czasem mam nawet ochotę pod koniec dnia już nic nie zjeść, a trzeba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej GRUCHA :)chyba wygląda na to że same sie odchudzamy u mnie 6 dzień i normalnie jestem w szoku jkak co dzięń chudsza sie robie ,ale póki co do końca diety postanowiłam sie nie ważyć ,che poczuć ten dreszczyk jak w czwartek stane na wage i zobacze poniżej 60 kg,pewnie zrobie przerwe do końca kwietnia a w maja zrobie drógą ture tak sobie postanawiam:) bo ta dietka super jem to co lubie i głodna niechodze do tego pije kawe rozpuszczalną z mlekiem tylko niesłodze ,a no i jem te 6 posiłków ostatni o 20 a idee spac koło 23 a no i jak mam drógą grupe to niechce mi sie gotowac zazwyczj jem albo rybe albo ser albo szynke fajna ta dieta dla leniwych::) moje marzenie to ważyć 55 kg taka moja waga była zanim dzieci niemiałam ,a był moment że ponad 70 kg ważyłam okropny okres w moim życiu a od roku to tak 63 mi sie trzyma bez zmian no i trzeba to zmienić:) Grucha a ty ile ważysz i mierzysz? ile chcesz schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka 002
Mialam tak ,coraz mniejsze porcje i bylam nasycona .Tak samo z iloscia posilkow,byly momenty ,ze nie wyrabialam zeby zjesc 6 posilkow. Zanim zaczelam ta diete szukalam o niej info i w zasadzie w wiekszosci przypadkow ludzie pisali ,ze waga sie utrzymala i nie mieli jojo. Duzo tez chyba zalezy od predyspozycji , od organizmu , ale nie oszukujmy sie , jak czlowiek zacznie sie obrzerac bez opamietania , to nie ma bata zeby waga nie wrocila . Ja po diecie jeszcze schudlam , ale tak jak pisalam niektore produkty czy polaczenia grup od czasu do czasu jadlam . Diete robilam dawno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Rany, tak sobie myślę, że strasznie dobrze się czuję na tej diecie, tak wesoło mi, bo jeszcze się nie złamałam i nie rzuciłam na coś zakazanego, a zawsze to był dla mnie problem... Trzymam się twardo :-) Zeszycik, moje marzenie co do wagi jest podobne, zawsze ważyłam ok. 56 kg i to było dla mnie ok, bo na lekach waga mi podskoczyła do 65, potem doszło do 69, a wszelkie diety były nieskuteczne :-/. Teraz idealnie by było wrócić do 56 kg, ale jak będzie 58 to też będę szczęśliwa :-). Więc zrobię sobie przerwę na przyszły weekend i od 22 kwietnia lecę drugą turę Turbo... A potem może i trzecia :-) Wzrostu mam 173 cm, a ważyłam się dopiero w drugi dzień diety i było 68, 3 :-/, najbardziej mnie zszokowało to, że dziś rano waga pokazała 64, 9! Trochę w to nie wierzę, bo chudnę zawsze powoli, więc zweryfikuję to jutro :-) Nie chcę już mieć tych wszystkich kilogramów, czuję się nieraz jak wór ziemniaków, taki ciężki i zwalisty :-D. Więc jestem zdeterminowana i walczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grucha i jak tam twoja weryfikacjia ,jak waga dzisiaj ciekawa jestem strasznie co do samopoczucia też mam podobne do twoich jak widze rano mniejszy brzuszek to fruwać sie chce i motywacjia jest dzisiaj tyle słodyczy u szwagierki było ,ale twarda byłam niezłamałam ,sie i dziś niestety 5 posiłków będzie bo spałam do późna no i wszystko sie przesówa a o 22 to już za późno na jedzenie uboewam bo w 7 i 8 dniu niewidze owoców w rozpisce i brakuje mi słodkości:) naprwde jak dla mnie rewelacjia ta dieta i napewno powtórze i podejrzewam że nawyki zdrowego jedzenia pozostaną jeszcze ze mną ,bo cóż owoce też słodycze a zdrowe ,do czego wróce to napewno posodze moją ulubioną kawke jak skończe diete:) jutro 8 dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga to chyba kiepska jest i szalona :-/. Różnie pokazuje, ale bardziej wierzę w tą 'wyższą' wersję ;-). Według niej, to ważę ok. 66 kg, ale kto to wie z taką głupią wagą :-D. Po prostu będę się odchudzać do momentu, aż widząc siebie w lustrze będę zadowolona ;-). Chociaż chyba to długo potrwa, czuję, że spada mi powoli... Ale ważne, że w ogóle ruszyła w dół ;-). Może ruszy szybciej, bo od dwóch dni pedałuję wieczorami na rowerku stacjonarnym :-D. Gratulacje, że się nie złamałaś :-D. Mnie też codziennie ktoś próbuje poczęstować czymś słodkim, ale dzielnie odmawiam :-). Dziś mam jakiś kryzys, nawet nie chodzi o słodycze, ale ciągnie mnie do zwykłej bułki kajzerki, albo do pysznego spaghetti... Ale nie złamię się, na pewno. Dziś dzień 7 i czuję to, co Ty, brakuje mi owocków w rozpisce :-(. Ale za to dużo warzyw, to też dobrze... Boję się strasznie tego weekendu przerwy w diecie, że rzucę się na słodkie :-(. Muszę być twarda i dalej chociaż jeść mało, a często. Pozwolę sobie jedynie na nowy smak McFlurry w McDonaldsie, kocham te lody :-) i wypiję w inny dzień wieczorem nieco winka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grucha wiesz że ja na tej diecie przez 2 pierwsze wieczory piłam po lampce czeronego wina wytrawnego ,jakoś tak mąż mówi a to na lepsze trawienie no i powiem ci że niezaszkodziło chyba u mnie ,wczoraj wypiłam 2 łyczki pepsi bo taką miałam chcice i sie zaspokoiłam ,albo czasem łyk słodkiej cherbaty zrobie bo brakuje mi cukru ,no i ja tez bede często a mło jeśc najwyżej 2 kromki ciemnego chleba na śniadanie i kolacjie i żadnych tam smażonych rzeczy mało ziemniaków dużo sóróki:) ,ciekawe jak t nasze postanowienia bedą w rzeczywistości ,ale to że coraz fajniejsze ciało to motywuje ogromnie przynajmniej mnie ,no i wczoraj niećwiczyłam bo tak jakoś zleciało i taka niezadowolona jestem troche z tego powodu ,ale zaraz sie biore do roboty ,dziś wytrwam ,a jutro już owoce na sniadanie:):):) super że sie wziełaś za rowerek ,troche ruchu napewno wspomoże::) miłego dnia ,zaglądaj i pisz:) a miałam pisać fajnie że ktoś sie wypowiedzial że niema jojo po tej diecie a wczoraj założyłam już obcisła dzianinową sukienke ,ktora leżała 2 lata w szafie i byłam heppy bo wyglądałam fajnie to motywuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda :)
Ja też jestem na Turbo od 6 dni i 4 kg mniej :) a herbata nie musi być gorzka, jak ktoś nie stosuje słodzików to polecam Stewię, naturalny słodzik, może to nie to samo co cukier ale przynajmniej nie truję się aspartamami itp :) Teraz zaczyna się sezon grillowy i można będzie wrzucic na ruszt pierś z kurczaka albo polędwiczki z indyka :)(jadłam przez oststnie 3 dni- zal było wyrzucic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda witaj w gronie 4 kg to świetny wynik:) ja mam dziś 9 dzień a w czwartek ostateczne ważenie z tym grilem niezła sprawa:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Magda! To grono dietujących nam się powiększa, fajnie :-). Super wynik po 6 dniach :-). Oj ja coś wolniej o wiele chudnę, jutro mam 9 dzień i mojej dziwnej wadze nie ufam, co chwilę zmienia zdanie co do mojej wagi :-). Przejdę się w czwartek do znajomej z dobrą wagą i wtedy się okaże. Ciekawi mnie tylko, czy dobrze rozumiem tą dietę, czy nie jem za mało/za dużo, bo szczerze, to kalorii nie liczę, bo ponoć nie trzeba... Ale jem bardziej niskokaloryczne produkty z tej listy, same chude... Planujesz robić drugi cykl jeszcze, czy kończysz na pierwszym :-)? A z tym winkiem Zeszycik to wiesz, że masz rację, lampa wytrawnego jest dobra na trawienie, no i to najmniej kaloryczny z alkoholi w zasadzie :-). Ale jakoś tak sobie założyłam, że na diecie nie piję i już poczekam do mojej przerwy weekendowej :-D A i tak na zakończenie to powiem, że cieszę się strasznie z powrotu owocków do menu po dwóch dniach bez ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHE grucha a myślałąm że już wymiękłaś bo coś sie nieodzywasz ha ja też sie dziś rzóciąłm na owocki ,po tych 2 dniach i wogule to tak mi smakują jabłka że chyba po diecie bede je jeśc cały dzień bo tak mi ich brakuje:) ja też nielicze kalori jem na oko ,kawałek pomidora ogórka rzodkiewek ikilka ,albo 2 pplasty sera i kilka szynki ,lub 2 jajka i ser tak byle sie zapchać i popijam eodą i 2 h luzik potem znowu coś i ogólnie pije dużo wody bo lubie zastanawiałam sie bo widze że w 4 grupie jest jajecznica a 2 tylko jajka i myśle czy w tej drógiej grupie też mozna zrobić jajecznice,ale z drógiej strony gotowanym jajkiem sie więcej poje i tezż jak pisze 4 warzywa np to czaasem jem 2 bo niemam więcej w domu ale mysla że tto niezmienia postaci diety warzywo to warzywo jutro 10 dzień:) ale tak mi dobrze na tej dietce że powturze ja napewno opo jakimś czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babelek87
Hej dziewczyny macie moze jakies kompleksowe informacje na temqt tej diety? Chce od jutra zaczac a nie wiem za bardzo o co chodzi znalazlam informacje na temat tej diety ale kolejnosc posilkow i ich grupy sie wykluczaja wiec za bardzo nie wiem o co chodzi... pomoc bardzo mi zalezy na tych 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babelek87
Juz nie aktualne znalazlam prezentacje na ten temat wiec od jutra dzialam :D oby mi sie udalo. zamierzam wlaczyc wysilek fizyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babelek witaj:) ja już ostatni dzień ja rozpiske wziełam z 1 str.tego forum i według niej działam ,ale jak masz jakąs fajną kompleksową prezentacjie to wklej linka zobaczymy czy dobrze sie odchudzamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Babelek87! Uda Ci się, ta dieta jest chyba najprostsza w przeprowadzeniu :-). Częste posiłki, no i założenie, że cykl kończy się po 10 dniach i można sobie zrobić chwilkę przerwy jest świetne. Przez to widzimy przed sobą jakikolwiek koniec tej męki ;-) a nie jak w przypadku innych diet tylko pojawiają się myśli w stylu - "o matko, jeszcze 3 miesiące non stop na diecie, bez grzeszków, nie dam rady"... A tak, metodą małych kroczków, z przerwami, jest łatwiej :-). A ile masz do zrzucenia :-)? Haha Zeszycik, nie poległam, trzymam się twardo :-D. Ja tak samo kocham jabłka. Mogłabym je jeść na okrągło, nieraz mam tak czas, że wcinam codziennie po kilka i w ogóle mi się nie nudzą :-). Co do jajecznicy w 2 grupie, to myślę, że od biedy można, ale skoro twórcy napisali po prostu 'jajka', więc chyba chodzi o nie raczej w całości, na miękko lub twardo ;-). Ale tak jak mówisz, gotowanym można się bardziej najjeść. Dziś 9 dzień, jutro koniec :-D. Jestem z nas wszystkich na diecie dumna, że tak się trzymamy ładnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babelek87
Znalazłam prezentację na chomiku. A wam gratuluję i mam nadzieję że po uroczystym zważeniu zajrzycie jeszcze tu żeby pochwalić się wynikami i zmotywować takie początkujące odchudzające jak ja :p na tej diecie oczywiście :D Moj cel blizszy to 5 kg a cel dalszy 10 ale o tym drugim pomysle jak uda mi sie ta 5 zrzucic. A Wam dziewczyny rzycze utrzymania efektow bo jak sama wiem troszke siobie pofolgujecie iii znowu walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babelek87
a na tej diecie jest fajne to ze nie trzeba sie do niczego zmuszac. Z danej grupy kazdy wybierze sobie cos co lubi i to tylko 10 dni wiec nie bedzie traumy ze nie mozemy na cos juz patrzec jak przy dukanie lub innej jednorodnej diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę zaglądać na pewno :-). No i zrobię sobie max. 3 dni przerwy i lecę z drugą 10-dniową turą :-). Babelek87, uda Ci się, trzymam kciuki :-). Mi się udało nie popełnić ani jednego grzeszku na tej diecie, a uwierz, jestem strasznie oporna na diety i ograniczenia, które wprowadzają, słodycze to moja miłość, najbardziej te pyszne drożdżówki :-(, więc i Tobie się uda :-). Też będę zawsze i wszędzie zachwalać Turbo za tą różnorodność produktów, na Dukanie właśnie wytrwać nie mogłam, bo ciągle to samo, ciągle max. białka bez warzyw (na początku), katorga... I byłam tak słaba, że nie mogłam chodzić. Powodzenia :-) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemartwie cie ja te ztu zaglądam 10 razy na dzień ale mało piszecie:( ja też niezgrzeszyłam poza paroma łykami pepsi i wiecie co kiedyś robiłam diete 10 dniową nabiałową 2 dni sam kefir ,potem 2 ser potem jajka ,mięso i warzywa i tak karzedego produktu 2 dni i ciężko było wytrzymac i normalnie teraz myśle jak ja sie tam katowałam bo nieznałam tej diety ,ona jest boska normalnie ani głodna ani słaba niechodze bo mam siłe ćwiczyć no i owoce są to najważniejsze ,jutro z rana wpisze mój wynik:):0:0 napewno będzie poniżej 60 ale ciekawa jestem ile a schodziłam z 63 kg i normalnie mam takie ciałko już fajnie że moje marzenie 55kg to jeszcze jedna tura mnie czeka ale zobacze jeszcze jaki odstęp zrobie z cwiczeń napewno niezrezygnuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie właśnie wcinam trochę makreli wędzonej i migdałów na mój czwarty posiłek :-). Też czuję różnicę kg trochę... przede wszystkim brzuchol jak siedzę mam nieco mniejszy ;-). Zeszycik - super, na pewno będziesz miała poniżej 60kg, skoro takie efekty widzisz :-). Tez czekam na ten piękny dzień, gdy zobaczę 5 z przodu na wadze... Może po drugiej turze, czyli już za ok. 2 tygodnie :-D. I coraz bardziej boję się tej przerwy w diecie, że za dużo jedzenia pochłonę... To dopiero będzie sprawdzian silnej woli, gorszy, niż bycie na diecie :-). A ile Ci zeszło na tej nabiałowej? Fakt, menu masakryczne... Ale ciekawa jestem efektów takiej katorgi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) u mnie waga 59,7:) czyli schudłam 3,3kg ale normlnie czuje sie jakbym z 5 kg schudła ,ale wage mam dobrą ,i trohche zszokowana jestem że tyle ,ale waga nieważna ważna że figurka fajna mi sie robi ,myśle że te ćwiczenia dużo dają mi bo niemam obwiśniętej skóry po tej diecie ,no i jestem mega zadowolona że już jest 5 z przodu:) napewno zrobie jeszcze jedną ture myśle tak od 29 kwietnia ,która chętna sie przyłaczy ,i wiecie jakoś dzisiaj wcale głodna niejestem:0 Grucha na tej nabiałowej chyudłam 5 kg ale po paru dniach ze 2 wróciło mimo że sie strasznie nieopychałam a z czasem to wszystko wróciło ,tak że niepolecam bo tam też nic doprawić niemożna było ale jestem ciekkawa twojej wagi po diecie ,kiedy ruszasz z 2 tura ,wytrwałości dziewczynki no i wspaniałych efektów koncowych życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda :)
Ja planuję parę tur :( niestety nazbierało sie trochę tych kilogramów przez lata a jeszcze niestety mam skłonności do tycia po mamie i strasznie się muszę pilnowac nawet jak nie jestem na diecie to i tak jestem :) zostało mi jeszcze 7 kg mam nadzieje ze do lipca się wyrobię :) ( w lipcu mam zdjęcie miary do sukni ślubnej) więc muszę wyglądać jak człowiek a nie jak waleń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×