Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość melancholia nocą

nie chce ich tam!

Polecane posty

Gość melancholia nocą

może to zabrzmi okrutnie, ale nie chce na moim ślubie matki i siostry mojego faceta. ojciec jest w usa i nie utrzymują kontaktów. nie będę się rozpisywać co takiego zrobiły, ale było to dużo nieprzyjemnych sytuacji w stosunku do mojego N. i do mnie tez pośrednio. Obie są fałszywe i zakłamane, nie chcę w tak ważnym dla mnie dniu tych wiedźm.ale niestety nie wolno mi zapomniec że to rodzina mojego faceta i on mimo, że wie jakie one są chce je zaprosić. nie zrozumicie mnie źle-nie jestem jakąs bezduszną suką, która nie chce widziec rodziny przyszłego męża bo ma taką fanaberie-to naprawdę wredne babska. z gatunku takich co Ci w dupe bez mydła wejdą a jak sie odwrócisz to wbiją nóż w plecy. co ja mam zrobić? nie chce ich tam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melancholia nocą
ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabbbbccccc
hmm, moze usadz je jak najdalej naslubie i weselu. Z drugiej strony jeszcze cale malzenstwo przed Toba,a to chyba oznacza jaks kontakt z nimi? Moze nie sa takie zle...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megusia82
porozmawiaj o tym z Twoim narzeczonym??? wie on o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghth
Wiesz na Twoim miejscu zrobilabym wszystko zeby jednak były i jakos przetrwac ten dzien, pamietaj ze Ty z nimi zyc nie bedziesz tylko z narzeczonym, nie rob mu tej przykrosci matka jest jaka jest ale to jest Jego matka, na slubie i weselu zapomnij o ich istnieniu zyj chwila tym pieknym dniem, mysle ze jednak powinny obie byc w tym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie by nie byly wypada aby zostaly normalnie zaproszone. a na samym weselu nie muszisz z nimi specjanie gadac. no niestety nie zawsze jest pieknie i kolorowo , ale takie zycie. nieladnie wyjdzie jak ich zabraknie tym bardziej ze on mimo wszystko chce aby byly w tym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melancholia nocą
kurde, z jednej strony oczywiście rozumiem, że to Jego rodzina ale z drugiej strony to ma być mój wielki dzień i nie chciałabym mieć wokól siebie ludzi na których nie mogę patrzeć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeemogeeeeeeee
no to zajebiscie sie wam zycie zaczyna...ten facet powinien spierdalac od ciebie terrorystko jebana....to jego matka szmato...nie rozumiesz?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sytuacja autorko. Wiadomo, ze kazdy chcialby miec na weseleu bliskich i przyjaznych ludzi. Ale nie zawsze sie tak da. Ja np mam wielką awersję do przyszłej teściowej (standardowo ;-) ), ale wiem, ze będzie na weselu. bo to Mama mojego przyszłego Męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
Ja już dawno zrozumiałam, ze to nie będzie nasz wielki dzień. Owszem, ślub tak, ale wesele to na pewno nie. A te wiedźmy to jednak wypada zaprosić. Ja bym nigdy od narzeczonego nie wymagała,żeby olał matkę, choćby moim największym wrogiem była. Chociaż spotkałam się z tym, że właśnie na weselu siostra młodego powiedziała mu coś w stylu ' pamiętaj, że matkę i siostrę masz jedną, a żon możesz mieć wiele'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim to nie jest TWÓJ wielki dzień tylko WASZ wielki dzień. Wyobrażasz sobie by Twój narzeczony poprosił Cię byś nie zaprosiła rodziców czy rodzeństwo... nie sądzę. Nie masz prawa tego od niego wymagać , łącząc się ze swoim narzeczonym łączysz się również z jego rodziną czy Ci się to podoba czy nie. Nie musisz ich lubić ale przynajmniej zaakceptować bo to bliscy Twojego przyszłego męża i tego faktu nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melancholia nocą
Lempira- on wie co ja o nich myślę i jest między młotem a kowadłem. ale nie ma do mnie o to pretensji, bo wie jakie były nie fair wobec nas.Jabłko- owszem to też jego dzień. pytasz jak bym się czuła gdyby on nie chciał na ślubie moich odziców? otóż taka sytuacja nie będzie mieć miejsca bo moi rodzice są w porządk, dużo nam pomagają, zawsze możemy na nich liczyć i tak dalej. ona sam mówi że ma super przyszłysz teściów. za to jego mamusia i siostrunia to wstrętne fałszywe babska i mam podstawy by nie chcieć ich na własnym ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do górry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×