Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WiktoriaAmeliaV

Najpierw były macanki, a teraz co?

Polecane posty

Gość lawend
to i tak nic- ja jak sie zakochalam, mialam jakies 16,17 lat to tak na zabój. to był jakis kumpel kuzyna, czy brat jego dziewczyny, no cos takiego. też był w takim wieku jak "chlopak" autorki- motor, skóra i te sprawy. jak go zobaczylam, to mnie trzepneło, normalnie mini orgazm za przepraszeniem. on na mnie zerkał itd... spotykac się zaczelismy niedlugo jak pierwszy raz go ujrzałam. on na poczatku- cudo. woził mnie kiedy chcialam, nie nalegał na nic, niczego nie oczekiwal- dawał wszystko. gdyby mi sie oświadczyl, to bym chyba bez mrugniecia sie zgodzila. tak sliczniutko trwalo jakies dwa lata. popsuło sie po mojej 18, przed matura jeszcze, on miał jakieś 23-24 lata wtedy. na jakiejś imprezie spił sie, że szok. leżał w lozku bo nie mogl utrzymac sie na nogach, ja przy nim, tez lekko wstawiona, ale ogariajaca sytuacje. leże obok, głaszczę go, a ten nagle zaczyna mnie na gwalt rozbierać. chyba nie krzyczalam, ale wiłam się i próbowałam uciec. można to nazwac próba gwałtu, ale na szczęscie do niczego nie doszło. potem mnie przepraszal dwa miesiące, a ja- głupiutka, zakochana jeszcze mi pochlebiało, że aż tak go podniecam że nie mógł sie pohamować. wiec pierwszy raz był spoko. potem chyba mnie uderzył, jak w żartach jakos mu ta sytuację, a to było na jakiś miesiąc przed maturą. limo pod okiem, no ale dobra- sama mu przypomnialam. zaczełam sie zastanawaic, że może mu już nie wystarczam... na tydzień przed maturą była mega impreza- znowu sobie popil, ale nie az tak bardzo. zaciągał mnie do pokoju, no może nie zaciagnal, sama chciałam, ale gdy zaczal dobierac się mi do majtek to chcialam wstać, próbowałam mu przeszkodzić, strzelił mnie po twarzy, zaczelam go pchać, bić kopać wszystko, no ale on jednak miał ta przewagę. zgwałcil mnie, ale znowu nikomu nic nie powiedzialam, bo to głupie, bo sama chciałam by poszedl ze mną itd... tylko że skończyło sie że matura ledwo zdana i zero planow na przyszlość, bo chlopak to co chciał dostał. tylko dla mnie szokiem jest to- że staral sie az 2 lata. potem okazało sie, że w między czasie takich 2 letnich związków mial jakies 10, nie licząc takich, kótre ulegly wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałyPikuś
to teraz dla rownoawgi powinny być ŁAZANKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczep
macie może pomysł, jak napisać chłopakowi w sms-sie, że mi się podoba? może nie wprost, ale zasugerować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, a nie sądzisz, że powinnaś trochę dac mu wolności, ale jednocześnie sprawiać, by to on zaczął o tobie mysleć? jakies spojrzenie czy coś. jeśli mu choć troche zależy, to zareaguje, a jeśli ma cie za \"dodatek\" do siostry to w sumie szkoda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qman
up! ja też mam taki problem! moglibyście mi powiedzieć, co mam zrobić, jak zagadac do chłopaka, który wczoraj mnie pocałował, a jest strasznie niesmiały i mam pewność że to nie on zacznie rozmowę! a ja od dawna chce z nim byC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×