Zdrada

Wczoraj dowiedziałam się, ze mój facet zdradził kiedys swoja byłą... Zawsze myslałam, ze on nie byłby do tego zdolny :( Nie bylismy wtedy razem, nawet sie nie znalismy, ale na samą mysl robi mi sie niedobrze. Tłumaczył tym, ze traktował ja jak kur** bo go wykorzystywała i nic dla niego nie znaczyła. Mnie podobno kocha i nigdy nie mógłby czegos takiego zrobic. Co o tym myslicie?

Zdrade to moze jeszcze idzie przezyc, w zyciu nie chcialabym byc z facetem, ktory otwarcie mowi mi, ze jakakolwiek kobiete traktowal jak k***, po co z nia byl w takim razie. Na wartosciowego faceta to to nie wyglada.

skąd o tym wiesz

jego stosunek do innych kobiet dałabym sobie z nim spokój.:O

to samo powie o tobie, miej do siebie szacunek i powiedz mu "do widzenia".

Ona podobno go wykorzystywała i bardziej łaczył ich jakis chory układ anizeli związek, ale pomimo wszystko :( Sypiał z nią a potem cos jej kupował w prezencie za dobry seks. Od znajomych słyszałam, ze po ulicy chodził z nia za raczke a jednak w tym czasie poszedł do łózka z inna... Nie wiem jak w tej sytuacji sie w ogole zachowac

bycie z kur... go satysfakcjonowało ;/ jesteś pewna że za niedługo tak nie powie o Tobie? Raczej tym bym się bardziej przejmowała niż tym że zdradził swoją byłą...

On mi się do tego przyznał po 3 latach związku. Powiedział, ze jej nie kochał a łaczył ich tylko seks. Nie rozumiem po co w takim razie przed wszystkimi udawali zakochana parę.

faceci niestety tak maja, ze zdradzaja :P

czyli robił za kogoś w rodzaju sponsora? chyba stać cię na bardziej wartościowego faceta. daj sobie spokój.

"Powiedział, ze jej nie kochał a łaczył ich tylko seks. Nie rozumiem po co w takim razie przed wszystkimi udawali zakochana parę." to wcale nie jest najgorsze, tylko to, jak mowi, ze ja, kobiete, traktowal. odpowiada Ci to?

Był z nia niedługo bo tylko kilka miesiecy i w tym czasie ją zdradził jeden raz. Skoro raz zdradził inna to niewiadomo czy sie nie posunie do zdrady drugi raz będąc ze mną :(

przyznał się ? jakiś dupek

to problem zdrady jest paradoksalnie najmniejszy. tu problemem jest jego stosunek do kobiet, podejscie do związku i ogólnie zachowanie.

nie wierz mu... ciebie rowniez zdradzi, jesli juz tego nie zrobil

Pewnie, ze nie odpowiada mi to jak sie o niej wypowiada. Wtedy sie z nia spotykał i tarktował ją jak dziewczyne a teraz po kilku lartach zwiazku ze mna mówi ze spokojem, ze on dawał jej prezenty a ona chodziła z nim do łózka- podobno obojgu taki układ odpowiadał i ona tez nie miałą nic przeciwko. Nie rozumiem dlaczego nie zakończył tego chorego układu a nie spotykał sie z nia i jednocześnie przespał się z inna skoro od tamtej miał wystarczająco duzo seksu. Najgorsze jest to, że nie wiem co on jeszcze przede mna ukrywa :(

"Tłumaczył tym, ze traktował ja jak kur** bo go wykorzystywała i nic dla niego nie znaczyła." za taki tekst dałabym mu w pysk! nie stac cie na lepszego?

ciagle tylko o tej zdradzie.. czyli gdyby Cie nie szanowal, ale nie zdradzil, nie byloby problemu? :o

nawet brzydkim i glupim nie mozna ufac..

Hmmmm ja tez kiedys zostalam zdradzona.

o tej zdradzie! a nie razi cie to, że on był w "związku" gdzie robił za sponsora w zamian za seks? imponuje ci ktoś taki czy co?

No własnie- momentalnie zaczęłam sie obawiac, ze mnie tez zdradzi i nie bedzie widział w tym nic złego. Poza tym przez 3 lata zwiazku mnie oszukiwał ze nigdy zadnej dziewczyny nie zdradził i nie zdradzi bo ma zasady a ja zaliczał do byłych... Jego stosunek do niej nie podoba mi sie i mu o tym powiedziałam. Żadna kobieta nie powinna byc pozbawiana godnosci!

skoro wczesniej był w układzie "pieniadze za seks" to widocznie ma ciągoty w tym kierunku.

poznasz m.in. po tym jak odnosi sie do innych kobiet.

Oczywiscie, ze problemem jest jego stosunek do kobiety, ale swoje zdanie juz mu na ten temat wyraziłam. On tłumaczy sie, ze był spargniony seksu a ona sama chciała zeby ich taki układ łączył. Podobno nie chciała z nim pojsc do łózka gdy nie dostała jakiegos prezentu. Dla mnie to wszystko jest chore :( Dowiedziałam sie całej orawdy po 3 latach zwiazku- troszke pozno :(

faceta, ktory byl z kobieta dla seksu jeszcze bym raczej zniosla, ale takiego, ktory mowi mi, ze traktowal ja jak kurwe juz nie

a ile jest w necie ogloszen o sponsoringu.. i ty sie dziwisz :D

każdy chłop to kurwiarz mam w ciul kumpli żonatych i 90% z nich regularnie jeżdzi na kurwy :)

Mnie to wszystko nie bawi :( Jak sie dowiedziałam to byłąm w szoku i w ogóle nie wiedziałam jak mam sie zachowac. Kocham go, ale niestety przez to co mi wyznał przestałam mu ufac :(

Ludzie się zmieniają pod wpływem miłości to pewne. Natomiast ja nie mógłbym być w związku z kimś kogo traktowałbym jak kurwę.. sorry. :o