zwolnienie od psychologa/psychiatry?

A może Ty masz nerwicę szkolną? W takim przypadku KONIECZNE jest zwolnienie z zajęć szkolnych. Moja córka ma tą nerwicę. Przez rok nie chodziła do szkoły, ponieważ była na zwolnieniu, a teraz ma indywidualny tok nauczania. To naprawdę straszna choroba, a Ty masz dokładnie takie objawy jak moja córka... i mówienie o tym zwolnieniu też jest objawem, bo myślisz tylko w tym kierunku, więc pupa nie dziw się. Faktycznie kiepsko z tym lekarzem, że wizyta dopiero za tydzień, ale spróbuj u rodzinnego lekarza, może on wypisze jednak jeśli mu dokładnie przedstawisz sytuację i poprosisz... teraz nie jest ważna szkoła tylko Twoje zdrowie i wiem co mówię, bo mojej córce też nikt na początku nie chciał wierzyć i nawet ja teraz czuję się bardzo winna, że jej nie wierzyłam, bo przez to usiłowała popełnić samobójstwo... później rok leczenia zanim doszła do takiego stanu, by móc uczyć się indywidualnie w domu. Teraz jest już dużo lepiej. Pozdrawiam i bodzia nie daj się!!!

a i przepraszam, że wyszło, że pod tym samym nickiem ale to miało być, że do Ciebie to piszę...

Ja się podpisuję pod tym, co napisała "do bodzia", ty i twoja mama mozecie spróbować, oczywiście po konsultacji z pedagogiem szkolnym, wychowawcą i psychiatrą,wystapic z wnioskiem do kuratorium o indywidualne nauczanie. Zwolnienie na poltora miesiaca - oczywiscie, moze ci je wypisac psychiatra i warto sprobowac, koniecznie musisz tez zaczac sie leczyc, ale jesli terapia "wakacyjna" nie przynislaby skutkow, dobrze byloby miec w zanadrzu to indywidualne nauczanie. Choc procedura przyznawania go - troche trwa. Dostalabys je najpierw na jeden semestr i w tym czasie oczywiscie musiala kontynuowac terapie. Jesli wniosek zostalby zlozony teraz (maj/czerwiec), rozpatrzonoby go na okres wrzesien/luty.

lej na szkołę zdrowie teraz ważniejsze...a co Ci zrobią jak nie będziesz chodziła? Mama przecież wie...

no właśnie co Ci mogą zrobić to nie są wagary, bo mama o tym wie, że Cię w szkole nie ma a nerwica to choroba jak każda inna jak jesteś przeziębiona też nie chodzisz do szkoły

dobra ale taka dluga nieobecnosc to wychowawca musi gdzies zglosic do kuratorium czy cos pewnie

Ale na co do kuratorium? Ja już dawno temu chodziłam do szkoły co prawda... Przynajmniej z tego co pamiętam, kiedy kogoś nie było na ponad połowie zajęc, to nie był klasyfikowany. Nie miał prawa do komisów, i musiał powtarzac rok. Jeśli ona pisze, że nie ma szans na przejście do następnej klasy, to nie wiem co ryzykuje..

DO FRANKAZWARSZAWY CZY MOZESZ PODAC JAKIS NAMIAR NA SWOJA ZNAJOMA PSYCHIATRE BARDZO POTRZEBA MI TERAZ POMOCY KOGS TAKIEGO JESTEM Z WARSZAWY, DZIEKUJE ZA POMOC

gdybys nawet dostała to wiedz ze jak wycofasz sie z życia i siadziesz w domu na dupie bedzie coraz gorzej

witam. Podaję namiary na super Panią lekarkę psychologa i psychiatrę z Warszawy Beata Ryszewska-Pokraśniewicz 660 797 042 Warto wpisać jej dane w gogle. Super lekarka można pogadać z Nią zawsze przez telefn.POLECAM

Witam, jestem w podonej sytuacji, czy już otrzymałaś to zwolnienie ze szkoły ? Chciałbym sie dowiedziec jak mozna to uzyskac. Ja mialem wizyty u psychologa, jednak bez wiekszych rezultatow, obecnie bede musial sie wybrac do psychiatry, z zalecenia pedagoga. Juz nie moge tam chodzic, to wszystko jest bardzo skomplikowane, prosze o kontakt. lokingfor@op.pl

Myślę, że doktor Paweł Skrzycki by ci pomógł. Jest bardzo dobrym lekarzem.

Paweł Skrzycki, to najbardziej zaangażowany psychiatra jakiego znam, więc jeżeli chciałabyś naprawdę iść na terapię, a nie tylko po zwolnienie, to bez problemu możesz do niego pójść.