Różne postrzeganie kobiecej urody

Zauważyłam, że kobiety które podobaja się innym kobietom, niekoniecznie podobaja się facetom. Moim kumplom podobaja się dziewczyny, które przeze mnie i moje koleżanki wcale nie sa postrzegane za ładne. Czy kobiety i mężczyzni inaczej patrza na kobieco urodę i jej atuty, czy na co innego w swojej ocenie zwracaja uwagę?

Stara prawda....Kobiety są z wenus a mężczyźni z marsa...:)

Po prostu kobiety często gadają o przeciętnych, że te są piękne po to by dać do zrozumienia, że one same są wybitnie piękne.

facet nie zauważa rozdwojonych końcówek włosów, odrostów i mnóstwa innych szcegółów, może kobiety sa bardziej krytyczne?

Od swoich kolegów wiem, że faceci na ogół nie lubią dziewczyn: bardzo chudych, bez biustu, krótkowłosych i o "udziwnionych" fryzurach :p mężczyźni cenią sobie naturalność i kobiecość ;) (oczywiście to jest opinia moich znajomych - być może niezbyt reprezentatywna)

tak, natomiast kobiety zachwycaja się chudymi dziewczynami i wciąż zastanawiaja się jaka nowa odlotową fryzurę sobie strzelić;)

Mnie siewydaje, że kobiety po prostu patrzą na szczegóły, a mężczyxni na ogólny obraz.

ciekawe czy wolą natruralne, lekko falowane włosy czy sa zwolennikami tych modnych obecnie "prasowanych" fryzur.

kocia łapka, tak to chyba by sie zgadzało...:)

A ja myślę że to są bzdety. Raczej jest to zależne od umiejętności postrzxegania świata i jego piękna. To tak jak z architekturą, są ludzie którzy nie zwracają uwagi na detale i nic im nie przeszkadza a ktoś wrażliwy na detale dostrzeże brzydotę i na odwrót ten kto nie zwraca uwagi na prostą beznadziejną architekturę nie zwraca też specjalnej uwagi na barokowe budowle, ale zawsze mają one na niego wpływ. To są pewne osobowe różnice. Mi osobiście nie podobają się kobiety z czasopism i zdjęć, to znaczy są ładne, ale prawdziwie piękna kobieta dla mnie odznacza się pewnymi szczegółami o których z racji mojego gustu nie będę mówił, ale je dostrzegam natomiast sporo moich znajomych nie zwraca na to uwagi, a niektórzy nie mają zupełnie gustu. Chociaż tu nie o gust chodzi.

np. widzą opaloną farbowana blondynkę ubrana na barbie i sa zachwycenie a kobiety na widok takiej się mocno krzywią;)

dla faceta nie ma znaczenia czy masz na głowie pasemka, balejaż, czy jednolity kolor - czy włosy wyprostujesz prostownicą czy ułożysz w fale :) tak jak jeden kolega z kafe mawia - jeśli twarz jest ładna to pozostałe rzeczy schodzą na dalszy plan :p

I myślę, ze mężczyxni, mimo całego równopurawnienia, mają w głowie archetyp kobiety - tradycyjna, moze trochęuległa, z proporcjami cycki-pas-biodra, w sukience, z długimi włosami, za które mozna ja wciagnąć do jaskimi :P Kobitka z jakimis cieciami i asymetriami to raczej dla tych bardziej ucywilizowanych facetów :) Ci bardziej jaskiniowi wolą tradycję

bzdura, faceci tez sie krzywia na takie cos, ssa tacy. Inna sprawa ze taka barbie moze miec urode calkiem fajna. Jest kilka ogolnych cech ktore mieszaja sie, i wiele szczegolow, rzeczywiscie faceci na ogol nie patrza na szczegoly i jak pokazesz im jakas laske z gazety to sie malo nie zesraja. Ale z drugiej strony to dobrze, bo gdyby tak wszsycy potrafili koncentrowac sie i dostrzegac szcegoly to kazdy bylby wybredny i nie dochodzilo by do aktu. Zreszta dzisiaj po trosze sie to dzieje, w naszej cywilizacji kobiety strasznie sie upiekszaja, zwdzodza i wabia mezczyzn, coraz wiecej na ulicach kobiet ubranych wyzywajaco, sa goroce a przez to faceci rozpaleni i szczegoly sa dla nich mniej istotne.

to po co my się tak staramy? z tym farbowaniem, układaniem fryzur?...no z tego wynika , że chyba jednak dla innych kobiet;)

dla innych kobiet? :) Jasne! Dla tego zeby wyprzedzic inne anie dla nich, czeesto kobiety sa slepe i tak zakamane ze nie zdaja sobie z tego sprawy, ale robia to poto zeby uwodzic facetow. Wiesz idzisz ulica a ja zwracam na ciebie uwage, i wtedy czujesz sie wyjatkowo, a jak cie kobieta zauwazy i powie jak ladnie wygladasz to albo bedziesz podejrzxewala ze to jakas wredna kolezanka albo zwyczajnie nakarmisz swoja proznosc. I tak tez moze byc ze z proznosci niektore to robia, ale to juz jest pomylka, zboczenie.

ja dla siebie :) chociaż ostatnio doceniłam prostotę i zapuściłam długie włosy aby było za co wciągać mnie do jaskini :D

ale to facetom ma sie podobać kobieta prawda? a nie kobiecie, no chyba że jest bi albo less. Kobie ty nie trawią słodkich dziewczyn, bo one maja przewagę nad nimi, taka prawda. Np. idzie sobie laseczka, długie piękne włosy jakiś konkretny kolor, słodka buźka śłiczne usta mały nosek no istna laleczka, wąska talia okrągłe bioderka szczupłe uda i łydki, bardzo szczupłe i drobne ramiona i rączki, rozmiar biustu niech będzie np B. Ubrana bardzo sexownie. Każdy facet się obejrzy, i powie; IDEAŁ, mój ideał ta dziewczyna, można się zakochać bez opamiętania, a kobiety skrytykują że dziwka i zaczną czepiać się i wyszukiwać pretekstów, że głupia 9choć nigdy z nią nie zamienili ani słowa) że dziwka( choć przeważnie takie laski są adorowane i przebierają w facetach, nie zgadzają się umawiać z każdym jak te które krytykują, gdyż wie że zawsze może spotkać kogoś lepszego, bo ją na to stać w porównaniu do krytykujących) itp itd. To się zwie Kobieca Zazdrość.

No pewnie, że dla innych kobiet :P Albo dla siebie Ja na przykład nie znosze mieć długich włosów. Ani w nich nie wygladam ładnie, ani się dobrze nie czuję, ani nie jest to dla mnie wygodne. Mój ex ciagle marudził, ze mam nie obcinać. Bo on lubi "długie włosy". Obojetne, jak ja z takimi włosami wygladam. A mnie się podobały moje srednie fryzury. No i tak chodziłam :P Przeciez nie bedę dla chłopa robiła czegoś, czego robic nie chcę

to prawda-współczesne kobiety wciąż się upiększają; makijaż, regulacja brwi, szalestwa z włosami, sztuczna opalenizna, silikon, botox....coraz bardziej przypominaja lalki.

tzn wiekszosc nie lub ie grubych kobiet? wolą brzydką i szczuplą niz grubszą z ładną twarzą

A ja ubieram się dla siebie :D Jednak to prawda, większość kobiet chce podobać się facetom, ale tak naprawdę konkurujemy z innymi kobietami i dlatego poprawiamy urodę, bo chcemy być atrakcyjniejsze. I niestety to prawda kobiety są zawistne :(:(:(

Martinie, na pewno często tak rzeczywiscie jest. Ale mnie osobiscie NAPRAWDĘ nie podobają się takie laleczki bez jakiegos haczyka. Lubie wyrazista urodę. Charakterystyczny nos, oczy szeroko rozstawione, jakis fascynujący układ twarzy - to mi siepodoba. A nie laska jak z obrazka, mdła i bez wyrazu. Mam prawo mieć swój własny gust?

bzdury, dla siebie to robicie owszem ale... zeby sie podobac facetom, nawet jezeli jeszcze po drodze chodzi o to aby wygladac lepiej aboconajmniej tak dobrze jak kolezanki i inne kobiety, aby wpotencjalnej sytuacji nie odpasc z gry. Ale i to nie jest jedyny warunek, po prostu w ten sposob zwiekszacie swoja szanse. Malo jest kobiet ktore maja tego swiadomosc i nie zwracaja uwagi albo pozwalaja sobie na pokazanie sie bez makijazu. To sa wyjatki, i nie sa to zawsze kobiety piekne tylko. Nie trzeba wcale uwodzic wygladem, w zasadzie to jest zbedny szczegol w dzisiejszych czasach. Sa jeszcze oczywiscie sytuacje w ktorych po protu trzeba dobrze wygladac. Jakies spotkania, imprezy, wystapienia publiczne itp.

Nie wszsytkiekobiety sa zawistne. Jezeli kobieta ma ZERO w glowie, czyli tylko potrafi "sie podobac" to bedzie zawistna bo w niczym nie czuje sie dobrze, nie ma innych atutow, ale np. kobiety wychowane na wsi potrafiace pracowac, przygotowac jedzenie, majace jakies zawody przewaznie sa siebie pewne i nie sa takie zawistne.

więc z tego robi się taki wyścig, która jest bardziej atrakcyjna, która ma lepszy błyszczyk, bardziej lśniące włosy, za która obejrzy się więcej facetów... U znajomej podpatrza nową fryzurę, od przyjaciółki ściągną sposób ubierania, od dziewczyny w tramwaju wykradną sposób, w jaki maluje oczy...

Kaziu, tylko co to znaczy podobać siefacetom? Którym facetom, wszystkim? A jak jedn lubi brunetki, a inny blondynki, to co, mamy sobie zrobic włosy w paski? Kobieta chce wyglądac ładnie. Obojetne dla kogo - chce wygladać ładnie. Ale jak to jest "ładnie", to ona decyduje. Bo na czyj gust miałaby siezdać, jak nie na swój

ja cenię sobie prostotę - żadnych tipsów, biżuterii, zbędnych udziwnień :) ubranie skromne i z klasą - nie mam potrzeby wyzywać strojem :) no ale ja akurat nie jestem obiektem westchnień więc mogę sobie pozwolić na luz :p

jasne że masz prawo mieć własny gust, ale ja napisałem jaki jest przeważnie gust u mężczyzn nie u kobiet , to co nas jara najbardziej. jak będziemy mieli do wyboru np to wybierzemy zawsze tą z słodką buźką malutki noskiem, szeroko rozstawionymi oczkami, ustkami pulchnymi, dołeczkami w policzkami, małym czółkiem.

Owszem nie wszystkie są zawistne, ale często się to zdarza, a miejsce zamieszkania bynajmniej mało ma z tym wspólnego, tak samo jak wykształcenie czy umiejętność gotowania. Tu chodzi przede wszystkim o pewność siebie i poczucie własnej wartości.