Zakochana w kims z zupelnie innej bajki

Witam,mam problem zakochalam sie 1wszy raz w zycu i to w kims z zupelnie innej bajki mieszkam od 10 lat zagranicami polski tu styudiowalam mam dobra prace jestem osoba powazana i spokojna on ma 27 lat zachowuje sie jak 16latek jest skatem non stop pali blanty i z tym mu dobrze poznalam go gdy remontowal mi mieszkanie a teraz ne moge przezyc dnia bez spotkania lub telefonu a wiem ze taki zwiazek nie ma szans na przetrwanie... I co ja mam teraz zrobic???

daj se spokuj to zwykly czarnuch ktory lubi to co lubi i nigdy sie nie zmieni bo uwaza ze na tym polega zycie. Jezeli jestes ambitna i chcesz ulozyc sobie dobre zycie , nie pakuj sie w to jak uwiezysz ze jest tam facet taki o jaki marzysz to napewno go spotkasz . Dobrze radze ;)

Dlaczego czarnch ??? on jest polakiem

to,ze skate to niewazne,ale ze pali to juz jest przegrany...

No tak wiesz ja zapale tez raz na 2 lata np w sylwestra tu gdzie mieszkam to nie uniknione amsterdam z tego slynie ale jestesmy tak inni a kazda moja pierwsza mysla rano jest on ja chyba zwariowalam no bo gdzie madam cipcip w szpileczkach codziennie zapylajaca do biura z skatem na rolkach???

ja studiuje w amsterdamie i jakos nigdy trawy nie mialam w buzi... eeeeetam..jak zacznie z toba przebywac w twoim towarzystwie to szybko ciuszki zmieni :)

No tak moze da sie go wychowac;) a gdzie studiujesz moze sie znamy ????

daj sobie spokój z takim - skate, robotnik, palacz :o

na UvA geografie fizyczna...a ty?

domyslam sie,ze jakies finanse,bo u nas nikogo w szpilkach nie spotkasz:P

skate, robotnik, palacz nie znaczy jeszcze margines spoleczny z tego co wiem mature ma wiec jakies iq na poziomie ma ale mamy tak rozne cele w zyciu ja chce cos osiagnac a on taki Piotros Pan ktory nie ma zamiaru dorastac

media & entertainment management in holland

a to hoge school czy univ.?

hogeschool

O co Ci w ogóle chodzi? Źle Ci że masz dobrze. Wiesz jak ciężko jest się zakochać ? A z wzajemnością to już w ogóle. Ciesz się z tego związku.

Ja się nie zakochałem w swoim czasie. Teraz mam żonę i córkę, chciałem sobie szybko ułozyć życie i ułozyłem. A teraz po 7 latach się zakochałem w takiej co też jara blany i wszystko ma w dupe. NIe mogę przestć o niej myśleć, jest piekna, wrażliwa, interesująca... Ech, tylko że ja już kiedyś wybrałem nudną stabilizację odbająć o to by ta "ona" była odpowiednia. Niczym się dziewczyno nie przejmuj! Życie samo znajdzie rozwiązanie

ależ palant z Ciebie :o współczuję żonie, której nigdy nie kochałeś

sorka,ale zawiesila mi sie kafe...fany kierunek:) ja tam bym ryzykowala..zawsze mozna sie rozstac,a sprobowac warto :)

Dzieki za rady zaraz zmykam na radke Pozdrawiam;)