zakochalam sie wniemcu ktorego 1 widzialam na oczy a mam faceta od 4 lat

no i stalo sie. na weselu poznalam niemica o zniewalajacych oczach. pogadalismy chwile, potanczylismy, a pozniej juz nie moglam oderwac oczu. i wszystko byloby ok gdyby nie fakt ze bylam ze swoim facetem z ktorym jestem juz 4 lata.... eh eh te glupie serduszka. cos mi sie wydaje ze nie jestem do konca fair ze swoim chlopakiem. tym bardziej ze ciagle zyje nadzieje ze zobacze jeszcze kiedys tego drugiego...

zrobiłam obciąga niemicowi w ubikacji, nie mogłam sie opanować, to było silniejsze ode mnie choć wiem że źle sie zachowałam

jesteś głupia i Tyle lol

glupia bo? bo cos czuje? jakbym mogla nad tym zapanowac to wszystko poukladalabym zupelnie inaczej.....

jak można się zakochać, kochając już kogoś? (!)

hm a slyszalas o czyms takim jak przyzywczajenie? i wlasnie tu mi sie zaswiecilo swiatelko-czy ja jeszcze kocham swojego chlopaka skoro mysle o innym? wszyscy naciskaja na nasz slub a ja taki numer wywine? i tutaj powstaja kolejne dylematy

nie zakochalas sie a zauroczylas. Poboli, poboli i przestanie. Do czasu, az sie nie zauroczysz kims innym. Wbrew obiegowym opiniom rowniez osoby w zwiazkach (formalnych i nie) nie traca zmyslu wzroku, sluchu, powonienia a nawet od czasu do czasu ulegaja zauroczeniu.

gggjh uwazasz ze to normalne? bo ja sie wlasnie zastanawiam czy dobrze robie bedac z moim chloapkiem. a odejsc by bylo cholernie trudno... a moze to normalne?

........boisz się być sama...

Być nie znaczy przysięgać. Gorzej jest wyjść za mąż i oszukiwać.

oczywiscie ze normalne. Rutyna wkrada sie do zwiazku a czlowiek szuka emocji. To normalnie. Ale musisz sie teraz zapytac, czy gotowa jestes poniesc sie tym emocjom, z pelnymi konsekwencjami, czy raczej wolisz walczyc z rutyna w zwiazku? Pamietaj o jednym. zyjesz tylko raz i nie przed innymi masz sie tlumaczyc ze swoich wyborow, ale przed sama soba. Bo tylko ty bedziesz za te wybory placic.

a co z facetem pomyśleliście (!)

Co wy nazywacie rutyną w związku? Obiad, jedno wyrko... budzik jego o świcie? Rutyną jest głupie myślenie, że związek to przygoda, do której nie musimy się dokładać. Poresztą kobiety tylko marzą... a cznia mężczyźni, stąd cała nuda.

Ja tak mam..boję się być sama... :o

miłość polena na poświęceniu, w złych i dobrych chwilach.jak sie coś wali to czemu tego nie ratować????

możesz oczywiście zaprosić go na swoje wesele.:/

Nie słuchaj tych bzdur łap się za Niemca i rzuć tego polskiego kalekę. Tam dopiero poznasz co to życie

Moja droga, są trzy nacje od których jako polka, powinnaś trzymać z daleka, swe kopulacyjno-miłosne zapędy: żydzi, murzyni i NIEMCY!! Jeśli puścisz się z Niemcem, albo co gorsze- wyjdziesz za niego i urodzisz mu małe, tłuste eine keine szwabiki, będziesz wyklęta w tym kraju na wieki! Polkom po prostu nie wolno się wiązać z tymi podstępnymi żmijami. W szkole nie uczyłaś o historii o wandzie co niemca nie chciała? Bądź jak wanda i powiedz swym chorym popędom STOP- albo rzuć się do rzeki :-D Poza tym, Niemcy są nudni, mają okropny język i rośnie im brzuch :-O