Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nad

gdy on zaczyna smsować z inną

Polecane posty

Gość Nad

Zrobiłam bardzo źle. Przejrzałam smsy chłopaka. Ostatnio w naszym związku źle się działo i to mocno z mojej winy. On mnie pare razy ostrzegał, że jeśli nie zmienię podejścia to się rozstaniemy. Ostatnio (parę dni) zaczął smsować z laską z portalu (gra), ona mu pisze teksty "serce moje" ale nie "kocham Cie", a on, że rozmowy z nią nie zamieniłby na wczesne pójście spać. Nie spotkali się raczej, on jej aż takich wylewnych nie pisze, padło "słoneczko" i śliczna. Powiedzcie, czy waszym zdaniem da się ten związek uratować skoro to dopiero początek ich znajomości a ja pracuję nad sobą żeby go znowu przekonać, że będzie nam dobrze. Co powinnam zrobić?? Jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123dd
ja bym go w dupe kopnela :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad
Co masz na myśli pisząc "nie przesadzaj"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia foxi 83
ile macie lat i jak dlugo jestescie razem ???? byc moze twoj facet jest nie dojzaly do pewnych rzeczy i dlatego zachowuje sie szczeniacko ;)) albo kocham i sznuje kobiete, albo sie uganiam za innymi bo tak mi wygodniej... sama sobie odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad
2 lata, 26 lat To niestety bardziej skomplikowane niż szczeniactwo. Zdaje sobie sprawę, że zdrada jest skutkiem braku komunikacji, wciąż popełniałam te same błędy, a gdy dostałam kopa i zaczęłam myśleć inaczej zaledwie parę dni temu i nastąpiła zgoda to odkryłam to - parę smsów ale dość żeby wpaść w rozpacz i przerażenie. Czy jeśli on zobaczy, że jest lepiej między nami, tak jak powinno (jak kiedyś) to odwróci się od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli
nic z tego, on nie zerwie znajomosci. kazdy facet lubi pochlebstwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad
Smsy się nie skończyły, doszło do awantury i wykrzyczał mi, że to ma już dość moich ciągłych pretensji i fochów i sama sobie jestem winna i, że jak odpisywał to trzeba mu było zabrać telefon zamiast się dąsać. On ma kurcze rację ;( Ale co mam zrobić żeby to zatrzymać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z nim szczerze..bez emocji..powiedz mu wszystko..dlaczego zachowujesz się tak a nie inaczej..z czym to ma zwiazek i że cchesz to naprawić..tylko on musi Ci w tym pomóc.. na każdy problem rozwiązanie istnieje tylk ow szczerej rozmowie...brak komunikacji prowadzi do nieporozumień..do jakichś żali schowanych gdzieś głęboko w naszej głoiwe,. które siępiętrzą i tylko to działa na naszą niekorzyść.. dlatego przedewszystkim porozmawiaj z nim..a później na bieżąco naprawiajcie to wszystko..RAZEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wciąż popełniałam te same błędy" zależy jakie błędy popełniałaś, jak wyglądały Wasze relacje. Z tego, co piszesz sama popchnęłas go w ramiona innej kobiety, dlatego ja osobiście nie do końca winię Twojego faceta, a nawet go rozumiem, choc oczywiście, lepeiej by zrobił, gdyby po prostu z Tobą zerwał, skoro mu jest źle. Czy dasz radę go teraz od niej odciągnąć??? Sądzę, że będzie ciężko, bo jest zafascynowany czymś nowym, świeżym, czymś, co dopiero czeka na "odkrywanie". Może być tak, że kiedy będzie dobrze między wami, to sie uspokoi, ale kiedy pojawią się problemy (a są one w każdym związku), znowu zacznie szukać kontaktów z tamtą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad
Macie rację. Jednak z jakiegoś powodu jeszcze nie rzucił mi w twarz tak na ponownie, że więcej Go nie zobaczę. On ma takie podejście ostrożne, jest teraz zajęty rozwiązywaniem problemów poważnych, pracuje od rana do wieczora. Spytałam Go w złości po co pisze, niech sobie zadzwoni a ja wyjdę z pokoju a On na to, że właśnie chodzi o to, że nie chce i że nie mam powodu do stresu. Tak ja Go wpycham w ramiona innej i boję się, czy się nie spotkają ;( Ale co konkretnie byście proponowały, żeby zrobić? Ja na przykład robiłam Mu jazdy jak mi nie odpisywał na jakieś smsy albo mówił, że nie może rozmawiać bo jest na spotkaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela i krystyna
własnie ja z moim internetowuym zonatym kolega tez sobie pizemy w sumie 3 miesiace juz i tez piszemy skarbie, ptysiu, słoneczko, misu pysiu, Rybko kochanie "kocham cie" uwielbiam...itd pewnie zona by sie nie ucieszyła ja go lubie ale i tak sie nie spotkam z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie nie masz innego wyjścia, niż szczerze z nim porozmawiać i, niestety, postawić warunek. Podej do tego na chłodno, bez żadnych emocji, przyznaj się do będó, do tego, żę masz świadomośc, skąd ta sytuacja. Powiedz, że chcesz to naprawić, ale ... musi definitywnie zakończyć tamtą znajomość. Jeśli nie jest w stanie tego zrobić, to spokojnie powiedz, że odchodzisz, że emocjonalny trójkąt nie ma sensu. To dość radykalne posunięcia, ale uwierz mi, nie masz innego wyjścia. Załawt wszystko bardzo spojojnie, weź winę na siebie, zagraj lekko męczennicę ;), ale zrób to, co powiesz. Konsekwencja. Według mnie to jedyny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zmień się ! tak naprawdę.. bo to że przez moment będzie ok jak pogadacie to nic nie zmieni..później wrócą Twoje "dziwne zachowania" i wtedy to juz go stracisz na pewno..jeśli Ci zależy i uważasz że robisz coś źle..to zrób wszystko aby to zmienić.. sama zacznij pisać do niego smsy..skoro podoba mu sie takie flirtowanie..oczaruj go swoją osobą..nawet jeśli ten Twoj urok troszkę przygasł teraz..to kiedyś przecież zadziałał na niego prawda? powtórz to..bez zbednych pretensji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad
Postaram się nie zamęczać Go, spróbuje pisać w przyjacielskim tonie, zachęcającym. I tak się boję, o niczym innym nie myślę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×