Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malena-

czy mozna sie bac ,,niczego,,?

Polecane posty

Czyli tego ,ze po smierci -tak jak przed narodzinami- nie bedzie NAS? Ateisci twierdza ze wiara w reinkarnacje bierze sie wlasnie ze strachu przed ,,koncem''? A czy nie wiekszy strach wzbudzaloby nastepne wcielenie i zaplata za karmiczne grzechy? Mozliwe cierpienie, kalectwo, utrata bliskich? Czyz to nie straszniejsze niz- NIC, niebyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za duzo tych pytan ;) Nie ma chyba czlowieka na ziemi, ktory nie boi sie smierci [poza ooczywiscie tymi, ktorzy o niej mysla jako o wybawieniu z choroby]. Nie wazne czy jest to ateista czy czlowiek wierzacy. Czlowiek, ktory umiera tez chce zyc, za wszelka cene... Jesli wierzysz w reinkarnacje, w energie jaka jest czlowiek, to prawdopodobnie nie boisz sie smierci, bo jest ona wtedy smiercia ciala, a nie duszy - czyli energii. Energia ta "fruwa sobie" ;) i czeka na swoje kolejne wcielenie z takim bagazem przezyc, jaki zdobyla podczas ziemskiego bytu. Zaplata, za karme [nasze uczynki ziemskie] jest zwykle znalezienie sie na ziemi w ciele, ktoremu dane jest byc w sytuacji niezbyt wygodnej bo zwiazanej z tym jak zylismy poprzednio. Zanim jednak wcieli sie ta dusza w kolejne cialo, musi przyjrzec sie swoim bledom popelnionym na ziemi. Mowi sie, ze dusza musi "odpracowac" w kolejnym wcieleniu, to czego nie byla w stanie wyniesc ze swoich bledow. To jednak tylko teoria, i tak naprawde nikt nie wie czy to prawda. Wiara katolicka zaklada, ze po smierci umiera i cialo i dusza. Czyli, tak naprawde tylko najblizsi wiedza o tym, ze nie zyjemy. Jednakze o jednym czy drugim, przekonamy sie na pewno, kiedys...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty89
Wydaje mi się, że nasz ludzki umysł nie jest nawet w stanie sobie wyobrazić takiego \"niebytu\". Bo jak to tak \"nie istnieć\"? Dla człowieka jest to czysta abstrakcja, dlatego wolimy tworzyć sobie za życia różne wizje bytowania po śmierci, jest to jakby nie dopuszczanie do siebie myśli o braku egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiajac ze starszymi osobami nie zauwazylam strachu przed smiercia- wrecz przeciwnie- oczekiwanie jej. Padaly takie stwierdzenia jak ,, dosc juz przezylam,, ,,czas juz na mnie,, i nie z powodu chorob bo obie panie po 85 lat sa wciaz sprawne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jak to- czy nikt sobie nie wyobraza czasu ,,przed swoimi narodzinami,,? Jak np rodzice wspominaja jak byli mlodzi, albo dziadkowie? To juz chyba nawet dzieci w pewnym wieku kumaja.. ze kiedys ich nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bububu
:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swiniara tlusta
strasznie boje sie tego 'niebycia' :o czasem budze sie w nocy z taka panika, ze zaczynam krazyc bez sensu po pokoju :o nie sadze, ze starsi ludzie sie nie boja, oni raczej wlasnie stworzyli sobie cos tam po smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna sobie zrobic doswiadczenie: przezyc wlasna smierc[od jej poczatku-choroba, po pochowek w grobie, i zjadanie resztek naszego ciala przez robaczki]. To trudne ale mozliwe, a jednoczesnie dajace wiele do przemyslenia. Nie polecam osobom slabym psychicznie :) Pewien filozof powiedzial kiedys: "Czlowiek zyje tyle razy ile razy przezyl swoja smierc". 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty89
Być może silna wiara w życie po drugiej stronie sprawia, że nie przeraża ich wizja śmierci. Chociaż nie musi być do końca tak, ja w zasadzie na tą chwilę mogę stwierdzić, że nie boję się śmierci ale często zdarza mi się rozmyślać na ten temat i najczęściej odczuwam tylko ciekawość, a brak egzystencji odbieram jako absurd, dlatego że moja świadomość mówi "to przecież niemożliwe". Mam nadzieję, że gdy na mnie przyjdzie czas, będzie to dla mnie równie absurdalne co dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty89
oreore masz na myśli regresję reinkarnacyjną? Nie sądzę żeby przeżywanie własnej śmierci było szczególnie miłym doznaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swiniara tlusta
najbardziej boje sie tego, ze nie bede mogla dziecka swojego przytulic :o poglaskac psa...takich rzeczy sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwerty- w regresji moment smierci to oczywiscie nic przyjemnego, jednak pojscie dalej- czyli spotkanie przewodnika i bliskich i calego swiata dusz przynosi zrozumienie calego procesu. Psychoterapeuta M Newton badal wiele osob w stanie glebokiej hipnozy i dzieki temu powstal opis swiata duchowego, wyjscia z ciala itp. Badania byly przeprowadzone na roznych osobach, religijnych, sceptycznych, ateistach.. Mozna wiec stwierdzic ,ze wszyscy mamy takie same wizje po smierci. Jak ktos chce poczytac to jego ksiazki sa na 4shared do sciagniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty89
A ja jestem sceptykiem i nie uwierzę, dopóki sam nie zobaczę/odczuję. Niemniej takie opowieści "duszkiem" czytam bo nierzadko ciekawe są. Jedną do dzisiaj pamiętam ale nigdzie nie mogę znaleźć żeby Wam pokazać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To doswiadczenie nie ma nic wspolnego z regresja. Jest doswiadczeniem wlasnej smierci, takiej jaka spotyka innych i kiedys nas. Musi byc przeprowadzone uczciwie ze wszystkimi szczegolami. A jest po to by zrozumiec siebie i innych wokol, tych, ktorzy mowia, ze nas kochaja, naszych przyjaciol i znajomych -ktorzy, kiedy wykonasz to cwiczenie, zachowuja sie inaczej niz zwykle [uzewnetrzniaja sie ich wady]...eetc. To cwiczenie pokazuje takze, czy jestes w stanie pozegnac wszystko to, co kochasz i tych, ktorzy ciebie kochaja [przynajmniej tak o tym myslisz;)]. Znakomite doswiadczenie ...inaczej po nim patrzy sie na wszystko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty89
Na czym dokładnie polega to doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×