Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanazdruzgotana

kocham faceta, który mnie nie chce! co robic?

Polecane posty

Gość och ci .......
Ma przyjechac w lipcu na urlop na 2 tyg. a potem znow wyjezdza i wraca do polski dopiero w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazdruzgotana
och ci ....... skoropisze to oznacza, ze tak calkiem nie jestes mu obojetna. wedlug mnie nie chcial nic Ci obiecywac bo bedzieza granica az do grudnia i przez ten czas moze sie wiele wydrzyc.ale to, ze szuka kontaktu oznacza, ze nie wyklucza... :) czego Ci zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę mi się czytać tego wszystkiego ale jedno jest pewne. Jeżeli jest Ci dane to znajdziesz drugiego.. A może i trzeciego. Ja już 2 razy myślałem, że to ta jedyna ... A jednak za każdym razem myślałem, że nie spotkam takiej drugiej dziewczyny. Fakt nie znajdę i nie znalazłem. Poznałem jeszcze lepszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę... jakby chciał, to by chciał... dobra, że fajny, wartościowy, itd... no ale uważasz, że spotykanie się przez pół roku z kimś, na kim nie zależy, jest takie w porządku? że wartościowi ludzie tak robią? używają innych osób jako plasterków na swoje złamane serduszka, czasoumilaczy na okres, kiedy się nie chce wiązać...? taki idealny i wartościowy facet przez pół roku się nie zczaił, że jakąś tam miętę czujesz...? to może, jak Ci się uda i spotka Cię to szczęście, i on wreszcie powie: no dobra, to z Tobą jednak będę;) - pół roku zajmie mu żeby się zorientować, że np. jesteś w ciąży i miewasz poranne mdłości... itd, itp... nie jesteś na niego wkurzona trochę....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazdruzgotana
Agnie wiesz co, ja uważam, że on myślał, że się może zaangażuje tylko akurat ja nie jestem osobą, w której się może zakochać, nic mu do mnie nie "piknęło" i powiedział, że nie moze sie zaangazowac z powodu tej swojej trudnej przeszlosci bo glupio mu bylo powiedziec - wiesz po prostu nie zakochalem sie w tobie i tyle. powinnam byc na niego zla - ale nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i mu nie piknęło; może nie Ty jemu przeznaczona, itd; no, ale to było robienie Ci nadziei i nie w porządku w stosunku do Ciebie; to co, jakbyś się nie zebrała i się nie zdeklarowała, to byście się tak ciągali do momentu znalezienia przez niego miłości swego życia, tak? szkoda, że się nie zebrałaś wcześniej, zawsze może z miesiąc życia byś zaoszczędziła... Ty nie możesz, to ja w zastępstwie jestem na niego zła :) no, a takim fajnym, dobrym i wartościowym to bardzo łatwo być, kiedy jest się niezaangażowanym... facet, któremu na Tobie zależy też przeżywa swoje lęki, katusze, itd. - no i nieraz z tego jakąś głupotę palnie - dlatego, z takim, co to ma Cię w... hm... poważaniu;) zawsze wypadnie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazdruzgotana
Agnie masz racje - robil mi nadzieje. i masz racje w tym, ze gdybym sie nie zebrala to trawloby to jeszcze i trwalo. teraz juz jestem na niego zla!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopkalingme
a moze jeszcze sie do ciebie odezwie! czasami zycie jest nieprzewidywalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę, zajrzałam tu i okazuje się, że sieję ZŁO ;) no ale lepiej się złościć na tych, co nie są w porządku, niż za nimi się ciągać i nie przez to nie dawać szansy tym fajnym gościom, co to się gdzieś tam za rogiem czają;) mam nadzieję, autorko, że jakiś tam ten Twój gdzieś już na Ciebie dybie w pobliżu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belusia
Ta rozmowa byla w zeszlym roku, ale powiem tyle: mowicie o tym ze facet ma zabiegac, moze zabiegac, powinien zabiegac, kobiecie z kolei zabieganie UWLACZA! Otoz nie rozumiem dlaczegho uwlacza???? Ja sama nigdy nikogo nie "podrywalam" , o nikogo nie zabiegalam, a kolezanki I owszem, nie czekaly a braly sprawy w swoje rece I....wygrywaly! I nikt im tego za zle nie mial,a ja bylam sama. Nikt nie docenil ze jestem porzadna I nie latam za facetami. Zreszta, faceci sa tacy sami jak kobiety, lubia zeby o nich zabiegac, wbrew pozorom. I tym sposobem mozna , I owszem, zdobyc takiego I rozpalic. Mozna tez zraziz, ale w tym przypadku na jedno wyjdzie, bo I tak nie chcial. Jdnak powalczyc warto-mowie to z obserwacji I doswiadczenia. Powalczyc ale z glowa. I honorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie "lata" za facetami to jest się porządną? Dziwna logika z 19 wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×