Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gabrysia78934334

nie moge oddychac

Polecane posty

Gość gabrysia78934334

Moj narzeczony dzis sponiewieral mnie slowami jakie tylko moglam wyobrazić sobie w najgorszym barze z piwem..uzyl takich slow ze az glupio mi pisac....a wszystko w dniu gdy podpisalismy umowe z zespolem i pare dni po sali....Nie moge oddychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala co wiedziala
kopnij go w dupe...niech sie opamieta troche!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia78934334
mam wszystko przelkreslic? lata zwiazku olany marzenia?i to w nasza 3cia rocznice zwiazku ktora jest dzis,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
ze swoim przed ślubem. cały rok był jakiś taki chory, płaczliwy i nerwowy choć poprzednich 5 było cudownie. zastanawiałam się czy nie odejść. jeszcze na wieczorze kawalerskim odwalił taki numer, że mnie bardzo zeźlił i sprawił ogromną przykrość. a teraz już się wszystko ułożyło i wróciło do normy. oni chyba jakoś źle znoszą myśl o ślubie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia78934334
a wyzywal cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto to nie ty wszystko przekreslasz...to on wlasnie zrobil za Ciebie...Jesli przed slubem pozwala sobie na takie zachowanie,to nawet sobie nie wyobrazaj co bedzie po..Uciekaj gdzie pieprz rosnie-od wyzwisk sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia78934334
zamknij jadaczke nie znasz sie na seksie..masz wielki tylek estes zwyczajna nie np jak ghanna smoktunowiz przebojowa chuj ci w d...i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
nie. nigdy do mnie się źle nie zwrócił. najgorsze co zrobił, to nazwał mnie pieszczotliwie "grubcią" (62 kg) a innym razem porównał do kaszy boską metaforą stwierdziwszy, że tak to jest z kobietami, że jeden woli kaszę a inny frytkę.:o ale nie ma czystego sumienia, złamał dane mi słowo i brał udział w zabawie ze striptizerką na wieczorze kawalerskim, chociaż obiecywał, że uszanuje moje zdanie i nie jest zainteresowany taką opcją. kiedyś mi powiedział, że nie był gotowy na ślub w momencie, gdy sala już była zamówiona. zwlekał z pierścionkiem, choć wcześniej ustaliliśmy nawet datę slubu i pierścionek miał się pojawić już zaraz (a nie chodziło o brak pieniędzy). co prawda w końcu kupił ten pierścionek (po moim płaczu, że data ślubu za 3 miesiące a ja prawdziwych oświadczyn nie przeżyłam) i to nawet piękny i przypuszczalnie drogi, ale wręczył mi go tuż po tym jak wyszłam z łazienki po myciu kibla. no porażek było sporo. zależy co Ci powiedział. zwyzywał się od? napisz, przecież jesteś anonimowa. to jednak zasadnicza różnica czy w nerwach powiedział "zołzo", "cholero", "franco" czy "kurvo". i o co Wam poszło. nie będę Ci doradzała rozstania, jeśli nawet nie wiem co się stało. przecież się kochacie skoro chcecie wziąć ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia78934334
i mowi ze jest jaki jest i ie bedzie sie ograniczal i ze jesli mi sie nie podoba to drga wolna tego kwiatu jest pol swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
ostro przesadził. a Ty jak zareagowałaś? w takiej sytuacji, już po pierwszych słowach, powinnaś ryknąć ostro "jak Ty się do mnie odzywasz?! z takim językiem to pod bramę monopolowego!". wtedy postawiłabyś bardzo mocną barierę na co pozwalasz. może u niego w domu to był sposób kłótni rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala co wiedziala
olalabym go cieplym moczem-zrozum nikt nie ma prawa sie tak do ciebie zwracac-a juz tymbardziej nie kandydat na meza no litosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
zmilcz. jutro lub za jakiś czas zapytaj bardzo spokojnie czy rzeczywiście zaproponował rozstanie. i powiedz, że nigdy nikt nie odzywał się do Ciebie w tak chamski sposób. wtedy, na spokojnie, zobaczysz jego reakcję i będziesz wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
a jeszcze ważne co spowodowało tak ostrą reakcję? bardzo poważna sprawa czy takie słowa przychodzą mu, gdy pójdzie o drobnostkę? i co Ty mówiłaś? czy też sobie pofolgowałaś wyzywając go? bo to mogłoby sprowokować jego chęć dopieczenia Ci tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia291980
Niczym go nie sprowokowalam, ma powazne problemy w domu bo jego ojciec byly alkoholik wrocil do picia, a co do tego zeby mu powiedziec ze odzywa sie jak spod sklepu monopolowego...juz nieraz mu to mowilam-bo od kilku miesiecy tak sie zachwuje..I ze on zartuje rzekomo a ja taka nieywluzowana jestem.Mowilam nieraz ze to sprawia przykrosc, ze to straszne to mowi ze siepnieta w mozg jestem...normalnie nie wierze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wróżę Wam nic dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy wcześniej miewał takie zachowania? Zachowywał się wobec Ciebie nieładnie? Odzywał sie brzydko? Wiesz, nie wolno tego pobłażać, bo nic ale to kompletnie nic nie usprawiedliwia jego zachowania. Ale musisz poważnie się zastanowić. Odczekaj chwilkę i porozmawiaj z nim szczerze. Dlaczego tak sie zachował, czy rzeczywiście tak myśli i że jesli miał odwage to wszytsko CI powiedzieć, to niech ma również odwagę powiedzieć CI szczerze co sięstało i dlaczgo? Zaopytaj go wprost czy nadal chce być z TObą? Jak sobie to wyobraża. I bez względu na jego odpowiedź i na Twoją decyzją którą podejmniesz musisz być ostrozna. Obserwować jego zachowanie wobec Ciebie, jego odzywki.. Czy data slubu jest już ustalona? Jeśli tak, to moze warto pomyśleć o przełożeniu jesli jest już blisko ? A moze on nie chce slubu? Musisz na spokojnie wszytsko przemysleć, choć jak dla mnie nic go nie tłumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia291980
Data slubu to lato przyszlego roku...ale on zmienia osatnio nastroje w ciagu kilku chwil...mowi do mnie laska" a za chwile krzyczy klnie potem mowi ze zartuje...ale nie jest to kochajacy czule facet...wiem bo mialam zupelnie inne doswiadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbb
http://www.dda.pl/ Może się przydać. Jak z nim zostaniesz, to łatwego życia nie będziesz miała na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
nad czym sie jeszcze zastanawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrysia291980
ALe on nie ma takich cech DDA....ma 2 braci oni sa swietnymi facetami dla swoich kobiet czuli radosni kochajacy oddani i b wrazliwi...Tylko on jest taki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbb
Co nie zmienia faktu, że są dorosłymi dziećmi alkoholika. Nie mieszkasz z nimi, nie wiesz jacy są. Za to wiesz, jak jest Twój facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrycia299890
A co moge zrobic aby byl jak dawniej a zeby od razu radykalnie nie podejmowac decyzji o rozstaniu?od razu mowie ze rozmowa sama w sobie nie wchodzi w gre bo poglebia tylko beznadzieje sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabrycia299890
Co gorsze-to jest jak narkotyk.niby wczoraj sie pogidzilismy ale teraz poczulam taki glod kontaktu z nim ze zadzwonilam a on laske robil ze gadal....jakbym nie zadzwonila chyba bym zaslabla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
uciekaj kobieto, uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana ja też się kłóciłam
jeśli to nie był jednorazowy wybryk, to zastanów się jednak poważnie nad tym czy chcesz by był Twoim mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albatros77
odejdz dopoki mozesz...wiem ,ze bedzie ci ciezko, ale lepiej teraz niz byc ponizaja i popychana zona:(( to ty mozesz powiedziec:" tego kwiata pol swiata"- niestety sa osty i sa roze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×