moj dzisiejszy dzień...

otworzyłam swe zaspane oczęta o godzinie 8,30 , tym samym rozpoczynając kolejny nudny dzien w swym nędznym życiu. Gotuje wode na herbate i uruchamiam swój komp= jedyny kontakt ze swiatem. Znowu dzis nigdzie nie wyjde, bo po co ?? Bulki jeszcze mam , od trzech dni to wystarczą na dziś. Pare burakow , ziemniaki i miesko wiec na obiad tez cos będzie. patrze w komp przeglądając tysiące ofert pracy czując tą sama beznadziejnosc : Znowu nie ma nic dla mnie :(:( jeszcze sie nie zalamuje, wchodze na moj ulubiony portal kafeteria, a tam mozna sie czasem pośmiac , zapomnieec o swym nedznym zyciu,wyzalic . Siedze w czterech pustych scianach, nie otwierając nawet okna, widze tysiące samochodów i osob pędzących do pracy..Boze ile ja bym dala aby moc znowu sie spieszyc ..

Przyjdzie kryska na Matyska:) Znajdziesz robotę to jeszcze zatęsknisz za tym lenistwem;) Ps. powodzenia w szukaniu pracy

predzej sie zalamie niz znajde szukam od ponad roku :( jakie to dolujące siedziec w tych murach, mozna wykorkowac

To wyjdx na spacer do ludzi! Kto szuka ten znajdzie:)

nie moge wyjsc na spacer, czuje ze inni na mnie patrzą i wiedzą ze nie mam pracy .. czulabym sie upokorzona :( wychodze z domu raz na jakies 4 dni gdy zakupy mi sie konczą :( siedze calymi dniami w domu i rozpaczam, oglądam glupie seriale siedze na necie .. myje sie raz na trzy dni , czesze .. czasami , chodze w jednej bluzie od tygodnia, w niej spie ..kiedys bylo inaczej:(

a co na to znajomi, rodzna ??? zapros kogos do siebie, albo wyjdzcie gdzies razem , tak zebys mogla zapomniec o problemach o calym tym szukaniu pracy choc na moment....

na dodatek ten garb na plecach on mnie dobija ludzie są okrutni , traktują go jak półkę , kiedyś się schyliłam żeby zawiązać sznurowadło a wtedy jakiś facet postawił na nim puszkę od piwa , myślał ,że to stolik :(

nie mieszkam z rodzicami, rodzina tez jest daleko, odwiedzam ich czasami ale wtedy mowie im ze wszystko jest w porządku,wstydze sie przed nimi ze doprowadziam sie do takiego stanu :( tu gdzie mieszkam nie mam znajomych, jedynie chlopaka ktory pracuje od rana do wieczora.. przychodzi zmeczony i zasypia,nigdzie nie wychodzimy, nie ma czasu nawet aby porozmawiac..:(

podszywacze tez bywaja okrutni ... :p

zaniedbalam sie strasznie, wstydze sie wyjsc na ulice :(z drugiej strony nie mam kasy aby cokolwiek ze sobą zrobic, tutaj wszysstko jest takie drogie

SiteczkoD Królu.

a ile masz lat i w jakiej branzy szukasz?

23 lata w jakiej branzy ?? w sumie to nie wiem wszystko jedno nie mam doswiadczenia nie wiele umiem :(h

no ale sie chyba czegos uczyłaś? Jeśli nie możesz znależć pracy, to może poszukaj tez czegoś na staż (zazwyczaj mało płatny) ale potem możesz zostać zazwyczaj w pracy

mieszkasz w Polsce?

tak niestety mieszkam w polsce :(:(

Ma już niejakie doświadczenie w sprzedaży w mięsnym, ale też się nie sprawdziłam, nie umiałam porąbać żeber...:(

chyba nie jest tak do konca,ze pracy w kraju nie ma:) u mnie wszedzie wisza ogloszenia,kartki na sklepach,ze przyjma:)

Musisz myslec pozytywnie,dolujac sie i ciagle nie wierzac ze kiedys sie uda-nie pomozesz sobie,tylko pogorszysz sytuacje.Ja rowniez szukam pracy i to naprawde bardzo dlugo....ale nastawiam sie codzien pozytywnie od rana po mojej glowce kraza mysli"napewno znajde prace ktora bedzie mnie cieszyc".Pamietaj ze negatywne myslenie nie przyciaga niczego dobrego

zastanawiam się, czy by nie spróbować znaleźć pracy w jakiejś agencji towarzyskiej, w końcu po ciemku wszystkie koty są czarne...?

u mnie nie wiszą ogloszenia niestety, wysyam swoje cv na ogloszenia z netu i niestety nikt sie nie odzywa, aplikowałam nawet do pracy fizycznej ale tez cisza :( kiedys zadzwonila do mnie kobieta i umowilismy sie no rozmowe. Ale jak zobaczylam gdize mialabym pracować i tą panią to od razu ucieklam :( To byl sklep z eleganckimi ciuchami, nie chcilaam sie kompromitowac wiec nie poszłam :(

beztalencie mieszkasz w małym miasteczku? Moze na poczatek moglabys zostac np.niania?

Także to nie jest tak, że nie próbuję, tylko ofety mam beznadziejne, przecież nie pójdę do odzieżowego albo do przedszkola za marne 1300 zł/mc!!

Nianią, nie, nienawidzę dzieci, wolę już koty

ktos sie podemnie podszywa :( ale rzeczywiscie nianią ?? raczej nie, chcialabym miec umowe o prace zeby jakies skladki mi odprowadzali , bo jak tak dalej pojdzie to nie narobie na swoją przyszlą emeryture :( zupelnie nie wiem gdzie moglabym pojsc prosze podsuncie jakies pomysly ?? moj chlopak mi mowi ze powinnam isc bezposrednio do jakiejs firmy zlozyc cv osobiscie. i nie wazne czy mają zapotrzebowanie czy nie :( ale jak ja mam isc w kazdej firmie stoi ochrona nie wpuszczą mnie a dac papiery ochronie to juz lepiej przez neta wyslac :(

to masz odpowiedz czemu nie znajdujesz pracy:) po prpostu lubisz posiedziec w domku:) w sumie tak Ci dobrze:O

to z odziezowym za 1300 nie ja pisalaam , poszlabym nawet za 1000 zl

jezeli mi zalezalo by na pracy to chocby niania bylaby dobra wiesz pewnie i ulice moglabym zamiatacbyle nie siedziec w domu a z czasem moze trafiloby sie cos lepszego

juz sama nie wiem , boje sie gdziekolwiek zlozyc podanie bo boje sie odrzucenia a to doluje jeszcze bardziej :(

nik Ci nie pomoze jak sama sobie nie pomozesz:)