18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

oooo i jeszcze mi sie przypomnialo,ze pranie musze z piwnicy zebrac....no to ide.Bede potem:)

rozpisałam się i mi wcięło posta {zły} mango witamy z powrotem :* nunusia dzięki za link :* mayu mała ma takie szorstkie czerwone plamy koło uszu i tak u niej objawia się alergia :O u mnie wielkie sprzątanie po małym remoncie.:P aa krzesełko już dwa dni temu przyszło i jest świetne :)

:D Smoczki przerobilismy na wieksza skale, a kiedys otwarty byl telko textil market i zostal ostatni smoczek, wlasnie taki :) tak mu przypasowal ze potem nie chcial innego, ostatnio kupilam jeszcze taki jeden bo chyba nie bedzie wiecej i nie wiem co potem bedzie :) aaaaa kosztowal 4,99 0_0 ale mu nie wypada, przynajmniej nie tak czesto, i bawi sie tak ze wyjmuje na ssaniu i tak smiesznie plumka wtedy ten smoczek. A co do tatuazy to super sprawa, faktycznie uzaleznia, ja mam dwa, jeden zrobilam jak mialam 13 lat (!!!!!!) hehe musze sie wziac za niego i poprawic bo sie rozjechal, a drugi zrobilam jakos 3 lata temu, mialam sasiada tatuazyste wiec bylo latwiej sie zdecydowac :)Na pewno jeszcze sobie zrobie jakis, albo udoskonale to co mam, mam mnostwo pomyslow ale nie zrobie sobie w widocznym miejscu bo nie wiadomo jaka praca sie trafi, wiec kostka na nodze albo lydka odpada, na rekach to chyba bym sobie nie zrobila, albo jak juz to cale ramie. jeden mam na jajniku a jeden na boku, kocham oba :)

hej laski! my dzis bylismy u lekarki na szczepieniu,Dawidek wazy 8,100kg moj klocus:) 67cm... szczepienie zniósł dzielnie. lekarka kazała nadal dawac witamine D3 mowiła ze ja powinno sie podawac do 18 roku zycia! nawet nie wiedziałam. zaleciła rowniez podawanie Cebion multi to sa takie dodatkowe witaminy. na tatuaz umowilismy sie na sobote, typ pryjedzie do nas do domu, Maya ja daje ta kaszke:http://www.bobovita.pl/nasze_produkty/produkty_wg_kategorii/kaszki/KASZKA/247?check_cookie=1 to moj sen... Mango ja do koperty wsadziłam 50zł, i nawet tego mi było dla nich zal hehe, weekend sami? a Czesio? co z nim? dzis krotko bo z malym na kolanku jutro dopisze

a czesio z dziadkami, sami sie zadeklarowali, zobaczymy tylko jak przyjdzie co do czego ... :) a ja dzis kupilam kaszke nestle 5 zboz z lipa, taka na noc , niby ma byc bardziej sycaca, zobaczymy...

no wlasnie u nas maja chyba swoj cennik dziady jedne... pojde to zobacze bo dzis juz nie wyrobilam, za to upieklam kopiec kreta, zapowiada sie smakowicie, robilyscie to juz kiedys?

czesc mamuski! w Krakowie dzis pogoda marzen... wiec spacerek murowany. z rana odrazu spadła na mnie wiadomosc jak grom z jasnego nieba ze to scierwo z sosnowca jest w Krakowie! wierzyc mi sie nie chce ze ona jest gdzies obok mnie!niech ja ja tylko spotkam! Mango no jak macie taka mozliwosc ze dziadkowie Czesiem to czemu nie:) chociaz przyznam szczerze ze ja bym sie nie zdecydowała, nie byłabym w stanie zostawic Dawidka z kimkolwiek, ale kazdy ma inaczej. obydwoje jestesmy do siebie niesamowicie przywiazani. bo jak mnie nie ma dłuzszej chwili to swiruje... ja z reszta tez. Maya moja zupka tak srednio smakowała małemu...:/ troszke gardził ale nie poddaje sie i dzis mu tez dam:P zobaczymy:)

Moje dziecie teraz ucina drzemke a potem na spacerek, wyszlo slonko i chyba sie dosc cieplo zrobilo :) Nunusia sprawa moze by wygladala inaczej gdybysmy mieli siebie na codzien, a tak prawde mowiac nie boje sie zostawic malego, babcie sa oblatane w obyciu z nim, zreszta on jest niewymagajacym dzieckiem, no i sa telefony , wiec zawsze mozna skrocic urlop w razie czego :) jeszcze zobaczymy czy cos z tego wyjdzie w ogole. dzis dalam pol zoltka do obiadku i chyba smakowalo bo dzioba otwieral az milo :) tak sobie pomyslalam wlasnie ze u nas flaszka to wlasciwie jest tylko na noc w nocy i nad ranem, a tak caly dzien cos innego, najpierw do poludnia jogurt albo deserek, potem obiadek, potem po spacerze deserek i flaszka dopiero, ale to dobrze moze troche przestanie przybierac na wadze. Maciej przywiozl ze soba nosidelko, odkupil za grosze od kumpla, i powiem wam ze na szczescie nie kupilismy nowego za pare stow, bo chyba by byly te pieniadze wyrzucone w bloto. Ponosilam dzis tak z pol godz malego w domu i taaaaak mnie plecy bola ze nie wyrobie, a jak mialabym jeszcze niesc zakupy to juz w ogole... wole wziac wozek i sobie na luzie pojsc na spacerek czy nawet po zakupy, no nic maciej bedzie go nosil w tym w maju, bo ja to raczej sie na to nie pisze :) Nunusia ja tez czytalam rano o tej malpie, i tak sobie wlasnie pomyslalam ze jakbym miala ja okazje gdzies spotkac to bym chyba non stop sie na ludzi gapila czy czasem gdzies sie scierwo nie uchowalo. A jaka macie pogode dzis dziwczynki?

my juz jestesmy po spacerku, doniosłam spaicego Dawidka na gore i rozłożyłam mu kołder na balkonie i go tam położyłam i spi:P patrze na niego cały czas ale mu tam chyba dobrze:P Mango u mnie taki jest gorac ze nie wysiedziałam na polku za długo. ja Cie doskonale roumiem ze chcecie pobyc sami- i rowniez rozumiem ze zostawisz Czesia z dziadkami i nie widze w tym nic złego tylko podkresliłam ze ja bym tak nie dała rady ze jestesmy obydwoje od siebie za bardzo uzaleznieni. ale jak macie taka okazje a Ty czujesz sie na siłach to super! tylko korzystac z okazji! bo nie kazdy ma tak jak Wy:) tylko zebyscie drugieho Czesia po takim wyjezdzie nie przywiezli hehe. co do nosidełka to dla mnie okazało sie super sprawa! bo ja mieszkajac na 3 pietrze wkładam małego w nosidło i dzieki temu mam rece wolne, zeby wyciagac wozek z piwnicy albo jak musze zejsc po cos do sklepu to mi sie nie chce targac wozka, za duzo kłopotu, po domu to go w nim nie nosze. jak widzisz kazdemu cos innego pasuje:) ale mi pomaga i to bardzo. na szczescie a moze nie szczescie Kaski nie spotkałam, a obserwowałam ludzi bacznie hehe... ale cały czas mysle o tym ze ona gdzies tu jest.. wrrrr

u Nas pogoda piękna :) zaliczyliśmy mały spacer, mały bo moja mała ostatnio nienawidzi być w wózku drze się jak opętana. wczoraj w późno wieczorem obudziła się z płaczem, i nie nie można jej było uspokoić. nie wiem co jej było ale przeszło jaj jej dziąsła posmarowałam i dałam espunisan. a dziś się do Damiana śmiałam że się darła ok 23 to tak jak się rodziła. hehe już zleciało 7 miesięcy jak ten czas biegnie. cholera jak czytam o tej pseudo matce to mi się nóż w kieszeni otwiera. i jak sobie pomyślę że malutka była nie wiele starsza od naszych dzieci... mam nadzieję że zamkną ją na długie lata

Iza a wozisz Dominisie w spacerówce?

Hej:) U nas pogoda super była-cieplutko i słoneczko nawet wyszło,wiec bylismy na 2 godz spacerze-spotkałam kolezanke i pochodziłysmy razem-ona urodzila 1.10.2011,ale jej niunio chory i siedzial w domku,no ale umowilysmy sie ze bedziemy czasem razem spacerowac,bo nawet mieszkamy niedaleko:) aktualnie u mnie jest burza;/ wali piorunami ze hej-zaraz mi dziecko obudzi;/ Co do nosidełka to mam,ale jakos nie uzywam-wole wozek,tymbardziej ze my w domku jednorodzinnym mieszkamy i nie musze taskac ze schodow,wozek stoi na dole.Ale nunusie rozumiem w pełni bo tez mieszkałam na 3 pietrze jakis czas i nawet jak juz sie Patryk urodzil.Nie mialam szans na spacer. Mango-jesli babcie chca zajac sie Czesiem to jedz i korzystajcie z mezem:) ja tak jak Nunusia-jestem tak przywiazana do Patryka ze nie umiem sie z nim rozstac na dłuzej.Ciebie rozumiem,bo Ty z mezem widujesz sie rzadko-a szczesliwa mama to szczesliwe dziecko:D W niedziele dam juz ten gluten małemu-kupiłam zupke z kaszka manna:) dzis zrobilam marchwianke wiec na dzis i jutro Patryk ma co jesc:) moje zupki nu smakuja tak samo jak i kupcze,on to wogole wszystkozerny:P a najbardziej je "oczami"to co my mamy na talezu:) Mango a Zółtko to gotujesz i dodajesz do zupek czy dajesz Czesiowi samo zółtko? bo u nas po glutenie przyjdzie pora na to żółtko...ja tak czasami mysle ze za bardzo sie boje dawac małemu cos nowego...no ale chyba żołądeczek sie przyzwyczaja bo kupki sa ok i brzusio nie boli:) Musze wam jeszcze napisac ze nie moglam spac w nocy:( Patryk sie krecil i ja tez ale to chyba tesc przesadzil z paleniem w c.o. O Wasnieskiej czytam co dzien i poprostu mam jej dosc.Wodzi za nos całą Polske i prokuratorów-powinni ja zamknac.Mam nadzieje ze jej udowodnia wine bo ja osobiscie nie wierze zeto byl wypadek

A własnie dziewczyny-wozicie swoje dzieciaczki w spacerówce juz na półsiedzaco? Mojego jeszcze woze na lezaco-on tak lubi,on wogóle lubi jezdzic wozeczkiem:) jak zacznie dobrze siedziec to złozymy wozek na spacerówke. Iza-ucałuj Dominisie z okazje skonczonych 7 miesiecyniech zdrowo rosnie mała królewna:)

Maya ja woze w pozycji pół siedzacej ale to juz mozna powiedziec ze jest bardziej siedzaca niz lezaca... zazwyczaj jak wychodzimy to mały zaraz zasypia a ze nasza spacerówke mozna rozłożyc do całkiem lezacego wiec mu rozkłądam, a siedzaco jest jak nie spi- bo na lezaco to m sie nudziło i nie było tak wesoło... a w spacerówce mamy spokoj bo oglada swiat:P super ze masz z kim spacerowac zawsze to inaczej... ja niestety nie mam tu z kim:( a zawsze to lepiej bo tak samej to mi sie wogole nie chce... znajduje sobie byle jaki powod zeby tylko wyjsc i gdzies isc... a jak juz naprawde nie mam gdzie isc to wole małego uspic na balkonie i tez sie wietrzy... jakos mam mała mobilizacje. Maya Dawidek tez je oczami hehe ale ja mu zawsze cos daje na koniec jezyczka zeby sprobował:) czekolade to mu tatus czesto przemyca jak ja nie widze, pozniej tylko zdradza go dziobek zapypciany cały hehe a zółtko to sprobował na swieta hehe jak jedlismy swiateczne sniadanko to dałam mu troszke, ale mu nie podeszło hihi

nowe tatoo w galerii:) dałam tez Dawudka jak stio:)

Hej:) U nas przez weekend piekna pogoda była!:D Patryczek prawie non stop na powietrzu byl. Kupilismy fotelik w sobote wkoncu,bo tamten to sie juz nie nadawał.Mozemy jezdzic:P Dzis troche pochmurno,ale na plusie 13 stopni,wiec spacerek bedzie. Podałam wczoraj słoiczek z glutenem:D i kupilam kasze manna-bede dodawac do zupek. Nunusia-tatuaz spoko:)zazdroszcze:D a bolało? Dawidek pieknie stoi:* Jakie plany na dzis dziewczyny?

Dodałam 2 foty Patryka w nowym foteliku:)

I filmik tez jeden w galeri dałam nowy:)

dien dobry! Maya tatuaz troszke bolał ale to bol do zniesienia jest, najgorzej było pod sam koniec, ale to co mam to jest pikus bo D ma taki wielki na cała reke jego to dopiero musialo bolec ale jak to facet twardziel:P ja dzis w planach moze jakis spacerek jak sie pogoda nie popsuje, wczoraj miałam jechac do babci ale zapowiadali deszcze z burza i nie pojechałam a jak sie okazało to cały dzien słonecznie było. i zaufaj tu prognozom... Patryk dzielnie juz siedzi na nowym foteliku- widac ze mu sie podoba:) i na macie juz super zabaweczki łapie:)

U nas wczoraj cały dzien pieknie i ciepło:) Dodałam jeszcze w chodziku foto do galeri

u nas tez Maya ładnie, Patryk odpycha sie juz nozkami w chodziku? przemieszcza sie troszke?

a na spacer to chyba dzis nie wyjdziemy bo cos sie chmurzy:/ chyba ze pózniej. Patryk spi wiec ja lece wziasc sie za prasowanie.

mi by pasowało wyjsc i kupic nowa szczotke do butelek bo moja juz strasznie styrana jest, no zobaczymy chociaz jakos słonca juz tez nie widac...

Nunusia u mnie całkiem pogoda sie popsuła-zaraz nawet padac bedzie.Takze my dzis w domku. Patryk jakis płaczliwy sie zrobil dzis...albo brzusio boli albo dziasło A tak wogole to od wczoraj "mówi" mama:D:D:Drobi usteczka w podkówke i krzyczy mamama mamama mamamama lub lalala lalala lalala:P kochany jest

Iza Ty robiłas remont kuchni prawda? zmienialiscie cos?czy tylko taki remont dla odświezenia? Mango jak tam po weekendzie?

hej kochane, czytam was caly czas, ale okres dostalam i jakaos nic mi sie nie chce, na szczescie brzuch nie boli. Kupilam kolejna rewelacje do robienia brzuszkow, zobaczymy czy na cos sie przyda, o takie cos http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.serverwww.de/shopimg/hud07/65210.jpg&imgrefurl=http://www.sportbiene.de/hudora-bauchmuskeltrainer-shape-fit-mit-kopfstuetze-p-7206.html&h=450&w=447&sz=19&tbnid=kIpKCsPFukCiBM:&tbnh=90&tbnw=89&zoom=1&docid=RR5iSMBajMZqyM&hl=pl&sa=X&ei=NkeVT-ES0oWFB7vbrKwE&sqi=2&ved=0CFsQ9QEwBQ&dur=590 myslalam ze to sie same robia te brzuszki, a tu niespodzianka! trzeba sie sporo wysilic, ale jest latwiej na pewno. u mnie wczoraj bylo pieknie, ale ja niewychodzilam, mlody poszedl z babcia, a dzis co prawda nie pada ale jest brzydko, wiec zobaczymy. Czesio dzis pieknie spal, od 18 do 22(flaszka) a potem do 5, jak na nas to sukces, teraz tez spi juz prawie godzine, jak wstanie to zjemy jabluszkoa potem flaszka kapanie i spac. Zrobilam mu wczoraj kisiel z tych przepisow co dalas nunusia linka, fajna stronka, ale juz cos zdazyli pozmieniac bo sie dziwnie szuka teraz. 120 ml bobofruta, odlac polowe , reszte zagotowac, w tym odlanym rozprowadzic lyzeczke maki ziemniaczanej i dolac, zagotowac, pyyycha, mlody zjadl wszystko. w przepisie jest 100ml ale to za malo bo bardzo gesty wychodzi. Ja sie od wczoraj ciesze bo jak spojrzalam na kalendarz to wychodzi na to ze za 3 tyg przyjedzie znow maciej :D

nie wychodzilam" oczywiscie sory za blad

a my bylismy na polku, kupiłam ta nowa szczotke i kupiłam tez herbatke morelowa zobaczymy czy bedzie papu:) nowy smak. ale nie długo pospacerowalismy bo cos sie małemu nie podobało, i musiałam wracac do domku ale "za kare" posadziłam go w hustawce na balkonie i siedział tam z pół godz i ogladał ludzi przechodzacych obok:) zaraz bedzie cycy i moze usnie chodz watpie. Mango pierwszy dzien okresu jest okropny wiem o tym... trzymaj sie kochana jutro bedzie lepiej:) co do tej stronki to dokonca nie przegladałam jej jakos zapomniałam ale moze jak młody pojdzie spac to popatrze:P

no na połowie podłogi kładliśmy nowe deski :P bo my mieszkamy w takim dość starym domu, no i niestety w belce mrówki zrobiły sobie domek :( ale już ich na szczęście nie ma. no i kolorek zmieniliśmy z zieleni na błękit :) u nas ok. dzieciaki się bawią. Damian śpi a ja siedzę przy kompie zaraz idę pranie zdjąć bo coś się chmurzy. wczoraj u nas też było pięknie tylko popołudniu zaczął wiać taki okropny zimny wiatr

Dzien dobry:) My dzis po udanej nocce.Juz od soboty nie karmie Patryka w nocy,budzi sie raz czy dwa ale dam mu smoka i spi dalej. Ugotowałam małemu zupke z ziemniaka,marchewki,pora,pietruszki i selera,a ze wyszło mi 4 porcje,to 2 zamroziłam. Nastepnym razem juz na miesku mu ugotuje.Ciotka dała kure i juz poporcjowałam na zupki. dodałam tez kaszke manne,ale nie duzo. Pogoda u nas dziwna -raz słonce raz chmury i niby 10 stopni,ale zimny wiatr...moze wieczorem na spacer pojdziemy z eMkiem jak wroci z pracy-wczoraj bylismy i bylo fajnie przewietrzyc sie przed snem i kalorie gubimy:) Iza u nas tu tez blizej lata bedzie malowanie kuchni:)narazie 2 sciany sa brzoskwiniowe a 2 morskie i pora to zmienic:) A co u was?