Marzę o dniu w którym nasze lotnictwo uderzy na Polskę

a później zajmiemy wasz nędzny kraik, będziemy gwałcić, rabować i zrbimy z was niewolników, będziecie naszą drugą strefą gazy :D

hmm jak na razie to Polska ma znacznie większą siłę armii a poza tym UE i NATO za sobą :P

Izrael ma 2 lotnictow na świecie po USA, własnie negocjujemy zakup najnowoczesniejszych mysliwców F-35 :D poza tym obrona i atak rakietowy poza tym komandosi - najlepsi na świecie poza tym 500 głowic atomowych z czym do ludzi leviatan :D

zanim do nas dolecą te samoloty muszą przelecieć przez parę krai które są naszymi sojusznikami a więc do nas tak prędko nie dolecą :P

przecież USA to pachołek Izraela jakby Izrael uderzył na Polske to USA nie kiwnęłyby palcem w bucie w obronie Polski, jeszcze by ja pogrążyły :P Strefa Gazy nad Bałtykiem, to będa czasy...

Niemcy (a raczej Prusy/Faszyści) już tak kombinowali i im nie wyszło :P

O czym wy mówicie ? Izrael to sojusznik Polski. Polska korzysta z usług izraelskich instruktorów sztuk walki. Swojego czasu Izrael nawet proponował że przeszkoli polskich pilotów latających na F-16.

Florek, nie dość że jesteś przegranym stulejarzem to jeszcze żydem? to juz max przegryw :(

Israel Air Force - nie zgadzam sie ze wszystkim co piszesz.. mamy liczniejsza armie niz izrael a jesli chodzi o komandosow to owszem macie ale w "drugiej lidze" malatkaj jakis czy jakos tak..my mamy GROM ktory obok SAS-u Wlk. Bryt, DELTY czy Navy Seals USA jest piewszo-ligowym graczem.

aj waj

i po drodze są rumuńskie nietoperze z transylwanii.

Żyd nie może być stulejarzem bo nie ma napleta.

Izrael ma najlepszą siatkę wywiadowczą na świecie- Mossad, swoich ludzi na najwyższych stanowiskach w rządach, parlamencie itp w większości ważniejszych państw na świecie, ich akcje są spektakularne czasami bardzo krwawe, ale utrzymane w takiej tajemnicy, że być może nigdy nie ujrzą światła dziennego. Polecam książkę " Spowiedź agenta Mossadu" wydana bodajże na przełomie 80/90, na "zdrajcę" wydali wyrok śmierci, ukrywa się do tej pory, a prawdopodobnie już nie żyje...

i powiedz czemu SAS czy DELTA non stop ćwiczą z komandosami z GROM-u a nie z waszymi ? bo nalezą do swiatowej elity:) filmik z akcji przeprowadzonej w IRAKu " Grom & Delta & Navy Seals - Hostage Rescue" http://www.youtube.com/watch?v=Rmrr5FDfAzA

Matko.....a psychologa juz odwiedziłeś??????chociaz w Twoim wypadku to juz chyba tylko na nogi trzeba leczyc bo na głowe to juz za późno dawno

Komandosi w Izraelu są z tzw. łapanki, to po prostu lepiej wyszkoleni żołnierze, wszechstronniej.Służba wojskowa w Izraelu jest obowiązkowa, natomiast do GROMu trafają tylko "the best from the best" i tu nie ma najmniejszej wątpliwości.

dwa tygodnie nalotów i kamień na kamieniu by został z polskich miast, polska obrona przecilotnicza nie zestrzeliła by ani jednego żydowskiego samolotu, a jakby co to podpłynął by okręt podwodny i ostrzelał was bronią nukleraną ----za wikipedią Siły zbrojne korzystają w większości z nowoczesnych systemów uzbrojenia, które zostały zaprojektowane i wyprodukowane w Izraelu, pozostała część pochodzi z importu. Największym zagranicznym dostawcą uzbrojenia są Stany Zjednoczone. Oczekuje się, że amerykańska pomoc wojskowa w latach 2008–2017 wyniesie 30 miliardów dolarów. Rozwijany przez Stany Zjednoczone i Izrael system obrony anty-rakietowej Arrow jest jednym z najsprawniejszych na świecie. Państwo rozwinęło także swój własny program czołgu podstawowego Merkava. Po wojnie Jom Kippur Izrael stworzył własną sieć satelitów szpiegowskich. Po wystrzeleniu satelity Ofeq Izrael dołączył do grona siedmiu państw mających zdolność wystrzeliwania takich satelitów. Od początku swego istnienia państwo wydaje znaczną część swojego produktu krajowego brutto na obronność. Na przykład w 1984 wydatki na obronność wynosiły 24% PKB. Obecnie wydatki stanowią 9,4% PKB. Izrael nie podpisał układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i celowo utrzymuje dwuznaczną politykę dezinformacji o swoim własnym potencjale jądrowym, chociaż jest powszechnie uznawany za kraj mający do dyspozycji broń jądrową[1

do "błąd w rozumowaniu" - oczywiście że żyd może być stulejarzem, załaczam definicję stulejarza: Stulejarz (stulej, stoolej)– coraz bardziej popularne określenie nieudacznika życiowego, czyli tzw. cioty. Uwaga! Określenie jest mylące, ponieważ stulejarz wcale nie musi mieć stulejki, od której określenie się wzięło. Stulejarz to człowiek popadły w stan pewnego marazmu i totalnego nihilizmu. Ludzie nim dotknięci mówią o sobie, iż przegrali życie. Szukają oni wirtualnych miejsc spotkań, takich jak fora internetowe, gdzie spodziewają się spotkać innych, podobnych sobie stulejarzy. Życie stulejarza to pasmo ciągłych porażek, począwszy od kupowania rzeczy codziennego użytku i ubrań w tanich dyskontach (typu Biedronka), a skończywszy na zupełnych niepowodzeniach w kontaktach z kobietami. Zasadniczo istnieją dwa rodzaje stulejarzy. Jedne to wysokie, chude i blade patyczaki, uginające się na wietrze, a drugie to bardzo niskie, otyłe prosiaki z ginekomastią. Florek to typ pierwszy, przy 183 cm waży "aż" 48 kg... :(