Jeździcie swoimi autami czasami bez celu?

Często jeżdzę swoimi autami bez celu po Warszawie od tak żeby się zrelaksować w nim.Najczesciej jezdze poza godzinami szczytu .Prosze o odpowiedz.

. Bez celu to wole jezdzic rowerem , bo spala tluszcz..

paliwo drogie

Ja mam na gaz wiec za 13zł robie 100km dziennie robie jakies 50km co przy swiatłach Warszawskich oznacza kilkugodzinna jazde:)

Zdarza się, najczęściej późnym wieczorem albo w nocy

ja czasami biore dluzsza droge,zeby piosenke dosluchac do konca :P

na co dzień dużo czasu spędzam za kierownicą w konkretnych celach wiec jak tylko mogę to nie wsiadam z kółko bo mam dość a już jeździć bez celu dla mnie szkoda czasu mam inne zajęcia :)

No to widze ze nie jestem sam:) Przy okazji mozna na fajne dziewczyny popatrzec co jest dla mezczyzn bardzo przyjemne:)

nigdy nie jeżdżę bez celu, auto jest dla mnie rzeczą do przemieszczania i załatwiania interesów a nie rozrywką

Popatrzeć można, ale może lepiej wysiąść i zgadać a nie odjeżdżać z piskiem już na żółtym? :P

Ja zagaduje jak skoncze juz jazde . Ja nie zdzieram opon piszczeniem , staram sie łagodnie jezdzic i mysle ze mi to wychodzi choc czasem jak mnie wkurza jakis gosc no niema sily zeby sie nie scigać.Mysle ze kazdy ma sposob na spedzanie wolnego czasu ja na dzien dzisiejszy wlasnie taki mam, moze za kilka lat mi sie odmieni kto wie:)

Napisałam tak dlatego, że czasem czuje jak fajny chłopak na mnie patrzy ale nic nie zrobi. Po prostu nic. Więcej odwagi panowie! Dziewczyny nie gryzą :)

Mellisa ja mam odwagę i na 100procent jestem pewny ze niektore panny a raczej wiekszosc z nich gryzą ale to moze dla tego ze to ja jestem Potworkiem :)

melissa02 ---> oj czasem gryzą ;)

ja tak jezdzilam bez celu,jak sie z facetem poklocilam,zarypalam mu kluczyki od autka i jezdzilam w nocy prawie 4 godziny:)

hehe śmieszy mnie to jak idę ulicą i jakiś samochód dokładnie przy mnie zwalnia, w środku siedzi koleś w okularkach (cwaniaczek) i centralnie się na mnie gapi, a jak już mnie minie to widać jak mnie obserwuje w lusterku.... nie lubie tego- peszy a zarazem śmieszy mnie to :P Na co taki koleś liczy? Myśli, że jeśli jedzie fajnym samochodem to ja zaraz za nim pobiegnę? Albo to trąbienie i krzyczenie z samochodu: "ej laska, daj mi swój numer telefonu". Żałosne to jest :o

Poprostu taki koleś liczy że w ten sposób Cię poderwie.To jest jeden z kilkunastu sposobów , jednym sie on podoba innym juz troche mniej .Tobie najwyrazniej nie przypadł do gustu:)

ja tez nie lubie jak trabia jak przechodze przez pasy albo sie gapia, zazwyczaj takie cos mozna zaobserwowac jak kilku kolesi siedzi w aucie, gwizdza, krzycza no jak dzieci, albo wolaja "e! lala!" hahahha wies tanczuy i spiewa! a najczesciej siedza oni w golfie 3 albo w calibrze i sie tylko rozgladaja na boki zeby sie scigac, tylko jak 100koni pod maska to z czym do ludzi...

w 100% nie przypadł ;) Ja lubię jak mężczyzna się stara, sobą coś reprezentuje, w ciekawy sposób potrafi zagadać, a nie żeby tę robotę miał odwalić za niego samochód.

a zdarzylo sie ze dwa razy

ja czasami z chlopakiem jezdze bez celu ale to przewaznie wieczorem

nie jeździ się z chłopakami wieczorami bez celu :D:D :P

Powiem wam ze jezdze bez celu ale tylko pod warunkiem ze moge sluchac muzyki bo inaczej to nudna taka jazda na cichacza:)

ja mam do pracy dosyć daleko, i jak z jednego krańca miasta mam sie przebic przez te korki na drugi, to już nie potrzebuje wiecej jeździc:P No, chyba że wypad poza miasto, aby podziwiać piekne widoki. Ale po co wy tak jeździcie bez celu? Przecież muzyki mozna posłuchać w domu, w clubie, u znajomych. Bo jedynym logicznym wyjasnieniem to jest szpan :P

wieczorem, najczesciej piatek sobota z chlopem tak jezdzimy bez celu, no w sumie on ma cel bo szuka kozaka do scigania i sie wkurza bo nie ma z kim bo same kapcie hehehhe :) ale fajnie tak popatrzyc co sie dzieje na miescie noca:)

W domu sąsiedzi by mnie skrzyczeli za glosna muze a w samochodzie praktycznie nikt nie moze mi uwagi zwrocic i to jest piekne ta wolnosc wyboru zarowno drogi jak i glosnosci odtwarzanej piesni:)

jak kupię nowe auto, a juz mam upatrzony model :), to pewnie też się tak będę wozić po całych nocach z radości :D

terri ---> to co psioczysz na szpanerów, kiedy sama chcesz szpanować? :p

ja mam tylko jedno auto, ale tez czasami jeżdze bez celu.

Kup Chevroleta Camaro albo Opla Insignia takie auta zapewnią Tobie wzorcowe doznania choć każdy może mieć inne wybory:)