wrociłam wlasnie ze spaceru z mała

powtorze to gdzie miala zejsc z tym wozkiem? na ulice ?????

masz racje i bardzo dobrze!

sunąc? iść gesiego a one pewnie zadowolone szly z tymi wozkami obok siebie! i jak tu przejsc? po ulicy?

inwalidów z mamuskami.

zasrany, to nieładnie. reszte rozumiem. nie zazdroszczę dziecka, jak będę chiała, to będę miała :) ale faktycznie czasem zagrodzicie cały chodnik, macie wszystko w dupie i gadacie o pierdołach. istnieje świat poza waszymi fasolami i warto czasem zwrócić na to uwagę.

gesiego na spacer, dobre dobre :D

przykro powiedziec ale w naszym kraju nie ma kultury...mlode matki nie umieja wspolzyc w spoleczenstwie niestety...

zazdrościła tego ze sobie autorka szla wesola rozmawiala z koleznka w srodku w wozeczku malenstwa, a one sobie mile gadu-gadu, i nie slyszaly zapewne że z tylu babsztyl nadchodzi - ja bym powiedziala przepraszam i wyminęła, nawet jakby mi sie spieszylo Autorko musisz zrozumiec ze sa rozne grupy ludzi- jedni to zlosliwi i zawistni ze ty idziesz szczesliwa i beztrosko sobie gadasz z kolezanka. a BABsko zapewne wsciekle i do tego totalny brak kultury osobistej i zero wstydu plus chamstwo i tupet do kwadratu - zazdrosc ją chwyciła ze idziesz szczesliwa a ona zgorzchniała niech sobie idzie w kostiumie i wyfiokowana i tak słoma z kapci wystaje trzymaj sie glowa do gory!! Nie sluchaj tych bzdurnych wypowiedzi - wiekszosc nich to kolesie zakompleksieni ktorym sie nudzi i wchodza na forum i pisza bzdety

jakbyście wy nie miały jak przejść ze świętym wóziem, to by był skandal, nie? :D

co ma do tego wszystkiego zazdrosz... :o

no tak jesli chodnik byl waski a szlyscie obok siebie z wozkami to faktycznie wkurzające takie tarasowanie przejscia...w Polsce moim zdaniem chodniki powinny byc szersze,a najlepiej zrobic ściezke specjalnie dla mam z wozkami:))

jesli wybrały sie na ten spacer wąskim chodnikiem wzdłuż ulicy gdzie chodzi duzo ludzi zamiast np. do parku to chyba oczywiste jest że chodnik nie nalezy tylko do nich, przeciez wszyscy inni nie będą ich obchodzic ulica bo szanowne mamuski wyszły na spacer i musza poplotkowac!

ta,, bo inwalida musi jechac na wozku bo sam na swoich nogach nie pojdzie a dziecko tez musi jechac w wozeczku bo nie umie chodzic 0- dlatego porownalam - a jak pie*r*dole*ni ludzie tego nie rozumieja to ich sprawa

problemu. Mi tam te matki z wózkami nie przeszkadzają. Jak sobie spacerują po chodniku i nie ma jak przejść to się przeciskam albo wymownie szturchnę którąś czy wózek skoro na slowo przepraszam nie reagują.

które dorobia historyjkę, że jeśli ktoś śmie im zwrócic uwage, to jest zgorzkniały i podły i nieszczęśliwy, a one, święte krowy, są szczęśliwe i piękne i cudowne i wszyscy im zazadroszczą :D prostota :D

faktycznie co do slowa masz racje.niestety powtorze...kultura mlode matki poszczycic sie nie moga...

ze im wszystko wolno a jak ktos powie cos ostrego w ich kierunku to wielkie oburzenie!

no wybacz, uruchom swoj maly mozdzek - zeby dojsc do tego parku trzeba niejednokrotnie przejsc waskim chodnikiem. Zreszta autorka szla do sklepu

ostrego>? totalne chamstwo Jakby tobie ktos powiedział - przesun sie zasrana kobieto!! to co bys zrobila?

''istnieje świat poza waszymi fasolami i warto czasem zwrócić na to uwagę'':D

i zawistną osoba na tym topiku jest hhgg! :D

dajcie spokoj glupim nie ma co tlumaczyc i tak nie zrozumieją albo dla jaj beda sie wysmioewac z tych mamusiek

z wuzkiem, bijta mi pokłony na ulicy!

ciebie mamusia nie nauczyła mówic po polsku tylko rynsztokową łaciną ? Do swojej fasolki też tak się zwracasz ? Wstyd

że dzieciak z głodu umierał, dlatego szła do sklepu :D

wiecie co - to juz nie chodzi o wózek - bo jakby przykladowo autorka nie miala dziecka i sama szla i powiedziala by jej ta baba - przesun sie zasrana kobieto - to byscie wziely jej strone hę??? Czyli tu sie klania wasze uprzedzenie do kobiet z dziecmi.

zawsze dorobią historie typu "że ktos jest zazdrosny itp".

jak wy mlode matki nie potraficeiz eyc w spoleczenstwie to trzeba wam to jakos dosadniej wytlumaczyc.wy uwazacie ze my wam zazdroscimy my uwazamy ze nie ma czego...

ja bym spokojnie zatrzymała się i zapytała baby, w którym to miejscu jestem zasrana i wygarnęła odpowiednio, ale bez wuglaryzmów. A nie poleciała się żalić na foum :P

a fasolka to jets zarodek a nie dziecko. a jakby ktoras z szanownych kobietek tu wypowiadajacych sie i dokuczajacych i tak juz zasmuconej autorce - prowadziła rower i jakiś babsztyl by powiedział - przesuń ten zasrany rower? To tez byscie powiedzialy ze to sluszne