Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

małga198o

narkoza u niemowlęcia 4 miesięcznego

Polecane posty

witam, mam pytanie - czy narkoza u dziecka 4 miesiecznego jest niebezpieczna?? macie jakies doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana1
WIesz, to tak jak u kazdego czlowieka, tyle ze taki maly jest bardziej delikatny. Czasem czlowiek jest uczulony na leki, ktore mu podaja i bywaja komplikacje i u doroslych i u dzieci. ALe czasem jest konieczna np. przy tomografii, bo dziecku nie wytlumaczysz, ze ma lezec ladniei sie nie ruszac. Malenkie dzieciatka maja juz operacje ratujace zycie w pelnej narkozie. Nikt nie usypia dziecka dla zabawy. Jakis powod musi byc i rozumiem TWoje obawy, ale zastanow sie czy da sie inaczej... Moj Maly bedzie mial tk we wtorek, bedzie usypiany, lakarz mnie bardzo uspakaja, a ja sobie tak wlasnie tlumacze, ze to jest konieczne, ze wieksza krzywde zrobie dziecku jak sie nie zgodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do zatroskanej
w jakim wieku jest Twoje dziecko i jakie sa przesłanki do tk? jesli mozesz to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas niestety nie da się inaczej, gdyż moja 4 miesięczna Ola ma powikłanie po szczepieniu na gruźlice.tzn zrobił jej się ropień na węźle chłonnym. Niestety rany te sie b.ciężko goją i są obawy że bez zabiegu będzie się to odnawiać, jeżeli nie zostanie całkowicie usunięte. dlatego mam dylemat,ale chyba sie zdecydujemy , może lepiej zrobić to raz a porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilajla
Tez mi sie wydaje ze powinnas sie zdecydowa wiadomo ze ryzyko jest zawsze ale musisz byc dobrej myślii wszystko bedzie OK! usuną i bedzie po wszystkim a tak kiedys mozesz pluć sobie w brodę ze sie jednak nie zdecydowałas... powodzenia i głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mial 9 miesiecy jak mial narkoze. Potrzebne to bylo do badan bo zemdlal kilka dni wczesniej i pomimo ze podejrzenie bylo ze z przegrzania ( a przegrzalismy go konkretnie i odplynal ) to zalecili rozne badania by wykluczyc inne mozliwosci. balam sie ale wiedzialam ze musimy to zrobic. Malemu nic nie bylo po narkozie a badania wyszly dobrze jak trzeba to trzeba a ryzyko zawsze jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana1
podejrzenie o przedwczesne kostnienie szwow czaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do zatroskanej
czyli zbyt wczesne zarastanie sie ciemiaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka miala narkoze, jak miala 6 miesiecy. Bardzo to przezylam. Zabrali mi ja do sali operacyjnej, a ja stalam godzine pod drzwiami i ryczalam. Balam sie, ze cos sie stanie. Jak mi ja oddali, to oczywiscie spala. Zobaczylam, ze nie mogli jej sie wkluc w raczke wenflonem- byla bardzo pokluta :( Jak zaczela sie budzic, to strasznie plakala. Nie mogla otworzyc oczu. Ale w sumie szybko doszla do siebie. U nas zabieg byl konieczny, to rozrastal jej sie hemangiom na buzi i trzeba bylo przystopowac wzrost. Jak trzeba, to trzeba... Nie ma rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana1
nie nie ciemiaczka tylko szwow czaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też przez to przeszłam
Mój Synek miał pierwszy raz narkozę w wieku.........4 dni......... dodam,że moje Dzieci (mam jeszcze Córcię - Bliźniaczkę) urodziły się przedwcześnie i Mały dodatkowo był mechanicznie wentlowany podczas tego znieczulenia. Druga narkoza w wieku 4 m-cy. Obydwie przeżyłam - a ta pierwsza to była dla mnie trauma niemożliwa. Synek zniósł obydwie doskonale, w pierwszym przypadku w godzinę po operacji był już przewieziony do szpitala gdzie się urodził, a za drugim razem na następną dobę wyszedł do domu. Wszystko będzie dobrze, nie martw się na zapas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia i Anna
Witam.Moja coreczka ma niedrozne kanaliki lzowe miala juz robione sondowanie 3 razy i nie pomoglo przed nami zabieg chirurgiczny przy pomocy mikroendoskopu teraz Anna ma 4 miesiace na grudnia mamy termin w szpitalu i tez bardzo sie obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie, to będzie pewnie krótka narkoza, moje dziecie miało 1,5 misiąca i krótką narkozę, było wsio ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot83
Witam! Moja córeczka ma 3,5 m-ca i ma wykrytą Anizokorię, powiększoną źrenicę w prawym oczku i w czwartek będzie miała Tomografię komp. głowy przy znieczuleniu. Też się bardzo boję i martwię i znieczuleniem i wynikiem i tym, że 6 godzin wcześniej nie może jeść, karmię piersią i córeczka wytrzymuje 4 godziny max. Wierzę, że bedzie wszystko w porządku, jednak stres jest ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddajesz dziecko na salę, jego funkcje życiowe są spowalniane, uzależnione od skupienia anestezjologa i sprzętu, i nie wiesz czy się wybudzi. Warto? Lekarz ci tego nie potwierdzi ale przy każdym wybudzaniu są emocje po stronie personelu (o bliskich nie wspominając): uda się czy nie. Zdarzały się przypadki gdy doszło do pomyłki przy mało ważnym zabiegu (np zszycie rozciętego opuszka u kilkuletniego dziecka) i dziecko nie przeżywało. A myślisz że zrobią dziecku dokładne badania czy przypadkiem akurat w stosunku do niego narkoza nie jest wskazana? Buahahahaha! Takie badania wykonuje się zwierzętom domowym w lepszych klinikach, bo za to właściciel płaci ale nie ludziom na NFZ. Na dodatek narkoza osłabia serce. I te budzenie się dziecka, takiego zimnego najpierw jak trup... Z całego serca radzę żebyś zrezygnowała i szukała innej metody. Przepraszam że tak jakbym straszyła ale jestem absolutnie przekonana do tego co piszę. A, lekarze będą zbywać twoje obawy. Przecież to ich praca, możliwość nabycia doświadczenia, statystyka itd. Niejeden gdyby chodziło o jego dziecko, absolutnie wykluczyłby zabieg, tudzież patrzył na ręce wybranemu przez siebie, zaufanemu lekarzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mamy dziecka z anizokornia,dlaczego Twoje dziecko ma być poddane tomografi? ja mam dwóch synów każdy ma źrenice różnej wielkości, jak zauważyłam u pierwszego to byłam z tym u okulisty i neurologa i właśnie neurolog mnie totalnie uspokoił, że czasami dzieci tak się rodzą i to jest ich urok, jeśli się rozwija normalnie to nic się z tym nie robi, teraz także mam synka który skończył 4 miesiące i także od urodzenia ma różne źrenice i nic z tym nie robie. czy u twojego dziecka wykryto cos jeszcze ze jest skierowane na tak poważne badanie?bo sama anizokornia nie jest wskazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot83
Byłam u okulisty i okulista skierował nas do neurologa, córeczka ma obnizone napięcie mięśniowe i wcześniej słabo zrastało się ciemiączko na szwie. Miała USG przeciemiączkowe i wszystko było dobrze. Też się zastanawiałam na ta tomografią ale skoro Pani Docent tak zasugerowała to trzeba zrobić. Poza tym dzeicko rozwija się prawidłowo. Wystraszyłam się jak nas skierowano na to badanie, jak zaczęłam czytać o anizokorii to wpadłam w panikę. Neurolog powiedziała, że w wielu przypadkach taka uroda dziecka ale lepiej zrobić badanie. Jesli Pani dzieci mają również taką źenicę to warto to skonsultować jeszcze raz z neurologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot83
Jesteśmy już po badaniu i po narkozie. Dziecko szybko się wybudziło. Płakała bardzo ale to pewnie dlatego bo nie jadła 7 godzin. ale cieszę się, że mamy to już za sobą, teraz tylko czkać na wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×