Przyjacioleczka chlopaka...

mam wieeeelki dylemat, nie wiem co robic prosze o rade...Moj chlopak ma przyjaciolke, ktorej nie toleruje, nie znamy sie ale nie chce jej poznac. jedno wiem moj chlopak nie jest ze mna do konca szczery, bo niby boi sie mojej reakcji...ostatnio byl u niej i mi o tym nie powiedzial, powiedzial ze spotkali sie na dworcu a byl u niej w domu:( ona uwaza ze jest brzydki i to niby ma mi wystarczyc zebym nie byla zazdrosna. wiem ze nic miedzy nimi nie bylo i nie bedzie(bo kjiedys on za nia latal a ona go nie chciala i tylko przyjazn....) ale ja jej nie TOLERUJE, nie chce zeby sie spotykali. Kiedys powiedzialam mojemu ze szczerosc dla mnie to podtawa i jezeli jeszce raz mnie oklamie bedzie z nami ciezko...i nadal to robi. dlaczego?? nie wiem, powiedziec mu ze koniec bo niejest ze mna szczery i ciagle mydli oczy....ale jest jeszce jedna sprawa. ta przyjacioleczka ma chlopaka od 8 lat, i dowiedzialam sie ze ostatnio seksi sie z jakims kumplem, i pisze do mojego ze jak sie kocha ze swoim to tak dziwnie bo ciagle mysli o tamtym...co to za szmata w ogole/?? a moze wykorzystac to i napisac do jej chlopaka chociaz sie nie znamy , jak ona mu przyprawia rogi....:( czy powiedziec mojemu ze ja o tym wiem... prosze strasznie o rade bo ja nie wiem co robic....irytuje mnie tez to w jaki sposob oni do siebie pisza....ona do niego ze tamten z ktorym sie bzykala powiedzial ze ma fajna, ciasna....a moj chlopak do niej: nie smialbym myslec inaczej...:(

zakoncz tą przyjaźń, twój chłopak urzymuje przyjaźń z ta dziewczyną bo ciągle ma nadzieje ze bedzie razem ze swoją przyjaciółką

a skad takie podejrzenia, bo cos kiedys do niej czul?:(

Biedna...ja miałam podobnie...znaczy zaczęłam chodzić z moim obecnym boy-em i zabujała się w nim moja "przyjaciółka", zaczęła z nim pisać, kokietować Go, -ja nic o tym nie wiedziałam-miło jej pisał itd. Umówili się,że nic się o tym nie dowiem, proponował jej nawet sex!! twierdzili że tylko się przyjaźnią, o wszystkim dowiedziałam się po kilku miesiącach gdy po pewnej imprezie, gdy On mnie odprowadził, ona wyszła i zaczęli się lizać:/! po zerwaniu, rozmowach i wyjaśnieniach zdecydowali się "zakończyć przyjaźń". Teraz ona na niego gada przykre rzeczy, on mówi że jej nienawidzi, oboje się zjeżdżają choć piszą do siebie w każdej możliwej sytuacji, wiadomosci typu "po co piszesz do Kurczaka?", " Co się tak patrzyłaś?" nie chcę Cie dołować ale myśle że choćbyś nie wiem co robiła oni nie zerwą kontaktu. Musisz tu postawić na pierwszym miejscu związek! I powiedzieć by Twój men wybrał.Ja bym tak zrobiła...

http://www.rapidkonto.com/?page=ref&ID=2120

kiedys spyatalam co by bylo gdybym kazala wybierac...powiedzial ze mam go nie stawiac w takiej sytuacji....nie chce tego robic ale chyba..trzeba bedzie.:( najlepsze jest toz e to ona mu sie narzuca, prosi o to o tamto o zakupy, podwiezienie... ze niby taka kobietka z niej bezbronna a on nie potrafi jej odmowic...

przy peirwszej okazji, jesli jeszcze tego nie zrobil

rzeczywiście za bardzo jej ulega, musisz mu to przetłumaczyć... ja w końcu mojego przycisnęłam i jest grzeczny:)

Kurcze...;( a dzis sie spotykamy wieczorem. A co wy na to zebym napisala do jej chlopaka o zdradzie , jak mu rogi przyprawia glupia suka.?

ale suka ja wręcz przeciwnie chciala sie z nia spotkac i pogadac a potem bym ocenila co dalej esy mozna ocenic dosc opacznie

oboje przeginają i to mocno według mnie..on ewidentnie jest na każde jej zawołanie i jeśli ona powie mu że chce z nim być to z Tobą zerwie i szybko poleci..ultimatum jest tutaj niezbędne bo inaczej tej ich znajomości nie zakończysz..niech on wybiera ona albo Ty.chyba wie kogo kocha i na kim mu zależy, prawda? Tym bardziej pisanie o sexie z nią to już lipa na maxa..niech się chłopak zdecyduje a jak nie to sama odejdz..bo duże prawdopodobieństwo że trafi się okazja i Cię z nią zdradzi-czego nie życzę

no fakt...al;e na pewno nie esy dot. zdrady swojego chlopaka i niszczenia 8letniego zwiazku, chwalenia sie z tego przyjacielowi...;( szczerze to boje sie mam cykora, gdybysmy mialy sie spotkac. czuje ze zaje*alabym suke na miejscu, tak mnie nosi... a on...kocham i to moj bol, gdyby nie te klamstwa, bylo by cudnie. poprzedni mnie wyzywal. mieszal z blotem ten przy nim jest o niebo lepszy....:( ech

uwierz mo moja droga OKAZJI bylo WIELE i to kiedy on byl sam tzn nie mial dziewczyny. ale ona nie chciala bo on jej nie kreci...za to znalazla sobie takiego z ktorym zdradza chlopaka...