co myslicie o dziewczynie ktora ma 26 lat i od zawsze jest sama?

nigdy z nikim nie byla zwiazana z zadnym facetem aha, i nie jest brzydka jakby ktos pytal;p

ił albo molestował, albo miała ciężkie życie i masę problemów. Jak wyluzuje w życiu to nabierze pewności do mężczyzn.

nie byla zgwalcona ani molestowana a zycie fakt z tego co wiem miala bardzo ciezkie glupio mi sie jej zapytac dlatego zapytam tutaj nie wiem czy ona sie nie boi ze bedzie sama? nie ma potzreby bliskosci? a jak znajdzie faceta w ktorym sie zakocha a jego wystraszy jej"niewinnosc" i brak dosw w tym wieku?

ze jest strasznie samotna i nieszczcesliwa:(

A ty sie pytasz bo to chodzi o ciebie? czy o jakas twoja kumpele? bo jesli o kumpele to po co sie wtracasz w czyjes zycie?

znajac facetow pewnie jak sie dowie to ucieknie:O

Coz, ja mam taka kolezanke, tyle, ze ona ma lat 27... Nigdy nie byla molestowana, zawsze miala duze powodzenie, jest sliczna, inteligentna i bogta. A sama jest, poniewaz nie poznala faceta, ktory bylby jeszcze inteligentniejszy, bogatszy i spelnial w 100% jesj wymagania (miedzy innymi ma miec zielone oczy i falujace brazowe wlosy). Hmmm... czekamy az jej sie zmieni.

marzę o dziewicy i dla mnie to wielki atut u kobiety gdy jest czysta...

ona nie ma wlasnie zadnych wymagan co do wygladu nie wiem dla mnie to troche dziwne unika facetow, wyjsc, imprez..

Młoda Sama piszeszesz że nie brzydka więc tak Upatrz Sobie cel jakis obiekt westchnień sprwawdz dokładnie czy jest wolny nie ma zony lub stałej partnerki bo rozbijac rodzine to niegodziwe Jak sie przekonasz ze wolny to zaatakuj zjawiaj sie w jego otoczeniu tak całkiem przypadkiem a jak tylko nadazry sie okazja porozmawiaj lub zapros na lody czy kawę mozliwy sukces 60/40 a tp juz wię cej niz połowa grunt miec strategie działac racjonalnie i myslec pozytywnie:)))) Powodzonka

ale tu nie chodzi o mnie!

a skąd wiesz że ona potrzebuje pomocy? Czy każdy musi mieć kogoś ? Niektórym lepiej samemu, na siłę nikogo jej nie podstawiaj.

Powiem ci ze ja bylam taka osoba, pierwszy raz sie zwiazalam majac 26 lat. Wczesniej nie czulam takiej potrzeby, mialam bliskie 3 przyjaciolki ,1 miala meza i dziecko, 2 dwu letni zwiazek a inna dopiera zaczynala zwiazek i jak sie naogladalam i nasluchalam jakie maja problemy to sie do niczego nie spieszylam. Zreszta licencjata robilam sporo od domu a magisterke jeszcze gdzie indziej, takze bylam troszke w rozjazdach, Co do imprez to bylo ich sporo, duzo facetow za mna latalo, sporo razy bylam swatana, ale ja w tamtym czasie nie czulam sie osamotniona, bylo mi dobrze w takim stanie. Pewnie tez wplyw na takie moje zachowanie miala sytuacja rodzinna- ojciec alkoholik .....dlatego balam tez sie zaufac facetowi.

nie wierze ze mozna byc samej szcesliwej bez czulosci, bliskosci, seksu kazdy tego potzrebuje

to poradz tej osobie Sama

Wtedy ja tego nie potrzebowalam, teraz patrzac na to z perspektywy czasu sama sie dziwie,ze bylo mi wtedy dobrze, obecnie nie wiem jakbym wytrzymala tydzien bez mojego chlopaka.

nie kżdy....nie uogólniaj

popluszka a bylas dziewica do 26rz?

pasztet na 100%

no przyznam sie,ze nie- jednak ciekawosc wziela gore.

ja byłam dziewicą do 35 eoku życia...jestem atrakcyjna...miałam pewne zasady...a poza tym ..moze byc tak bo tak było u mnie że byłam poraniona przez rodziców bardzo...emocjonalnie...bardzo zaniedbana emocjonalnie...zabiedzona..nie materialnie...bardzo krytykowana ...więć zamnknełam sie w sobie...wtedy tylko porządna terapia moze pomóc ...nie wiem jak było u tet osoby o której piszesz...bo 26 lat..to jeszcze nie 30.....lat..

wcale jeszcze nie musi jej nic być...tylko dojrzewa powoli...i ona sama to czuje...czy coś w niej jest blokującego....czy jest szczęśliwa....szczęśliwa kobieta przyciąga szczęśliwych facetów...

tak dlugo bylas dziewica? a jesli moge zapytac jak facet zareagowal? nie uciekl?

jeden uciekł...bo nie chcciałąm ....a drugi wręcz przeciwnie nył szczęśliwy że wprowadził mnie w ten świat właśnie on...bardzo mu to imponowało...czuł sie taki ważny...

podobno jak sie pozniej przezywa 1 raz to bardziej boli i jest wiecej krwi, to prawda?

był taki delikatny i bardzo wczuł sie w ta rolę że nie było problemów..wytworzyliśmy wspaniały klimat...nawet nie wiem jak to się stało....:)))

wogóle tak nie było...widze że na bakier z anatomią macie, ale rozumiem zę nie wszyscy maja pojęcie o tym...:))), to znaczy o anatomii

ja tez mam 26 lat i sama od zawsze mimo iz pelno facetow sie kolo mnie krecilo kazdego odpychalam ze wzgl na to ze nic nie czulam d nich chyba mam pecha, powoli godze sie z tym ze bede sama:( a tak starsznie brakuje mi ...wielu rzeczy:(

madziulkaaa, rozumiem Panią bardzo...musisz wybrac kogoś kto będzie dla Ciebie wazny....nie myśl tak na razie...ale życze ci żebyś się nie zamartwiała tym bardzo...masz prawo być sama....na razie....

mam prawo ale juz nie chce dobija mnie to , jest mi zle:(