Nizoral na brązowe, łuszczące się plamki?

Witajcie. Od prawie roku mam problem ze skórą. Mianowicie, mam na niej coraz więcej takich suchych, łuszczących się, jasnobrązowych plamek. Na początku miałam tylko kilka, smarowałam je spirytusem salicylowym, schodziła po kilku dniach, a potem znowu się pojawiało. A latem też znikały. Późną jesienią znowu je miałam (na rękach i brzuchu), a teraz rozprzestrzeniają się po całym brzuchu, wewn. stronie rąk, na dekolt... siostra poradziła mi, żebym to smarowała nizoralem. Dzis posmarowałam, kupiłam też kapsułki Omega 3, będę je jeśc. Dodam, że te plamki swędzą trochę, a tam, gdzie było na początku, mam teraz takie białe plamki :O Czy ktos z was miał coś takiego? Jak się tego pozbyć?

?

Mój mąż tak miał..ale nie czekał,aż zaczną się łuszczyć-nizoral pomógł,ale też gdzieś czytałam o daktarinie.Może lepiej iść do lekarza???

One się łuszczą, jak je lekko zadrapię. Mam ten nizoral, będę próbować, a co z Omega 3? Kiedyś tu czytałam, że ktoś przekłuwał kapsółki i wylewał to na plamki. Czy powinnam to połaczyć z leczeniem Nizoralem? Póki co, jem ten tran.

Eksperymentować na sobie??no cóż-każdy może,ale czy nie lepiej iść po poradę do lekarza..najpierw a potem ewentualnie szukać pomocy gdzieś indziej...bez diagnozy to jak szukanie igły w stogu siana