Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2010 roztargniony

Budżet weselny

Polecane posty

Gość 2010 roztargniony

Nie wiemy jak podzielić budżet weselny. czy po połowie, czy tradycyjnie. Czyli mąż wódę kwiaty itd a młoda gości itp. pomóżcie. szkopuł tkwi w tym, że młoda ma mniej gości niż ja i padła koncepcja by dzielić wszystko po równo a za gości płaci każdy oddzielnie. Trochę to nie fair, bo gościę jak "kopertki przyniosą to wtedy nie będzie podziału" że to Twoi goście przynieśli a to moi prawda? Poza tym ja mam zamożniejszych gości napiszcie co myślicie i poradźcie coś bo zwarjuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli już macie
problem, którzy goście lepsi, a którzy gorsi to trochę kiepsko. Jeśli nie możecie się dogadać, to najleiej podzielić WSZYSTKO po połowie. U nas za knajpę (sala, jedzenie, kwiaty do sali i tort) płacili moi rodzice, bo sami się zaoferowali. Za resztę, czyli wszystkie opłaty kościelne, obrączki, kwiaty do kościoła, samochód, alkohol, dj płacił narzeczony. tak się umówiliśmy wszyscy na początku i wszystkim to pasowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie troche lipka
ze sie juz nie mozecie dogadac, kasa jest problemem.. moze tak, ze wy zaplacicie chociaz troche a reszte kosztow wasi rodzice po polowei? no po prostu wszystko na pol. zycie przeciez tez jest na pol. czy zamierzacie kupowac sobie inne wedliny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas bedzie tak
ze połowe daje teściowa a reszte my sami płacimy albo za wszystko zapłacimy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2010 roztargniony
nie o to chiodzi którzy lepsi ale np z mojej strony przyjdzie np 80 osób a ze strony młodej tylko 40 to ciut niesprawiedliwe by ona finansowała moich z 2 strony kasa z kopert moich gości pokryje też jej wydatki tylko jak jej to delikatnie powiedzieć? Nie wiem co jest grane ale rodzice bardzo ingerują w to jak ma wyglądać wesele a przecież to my chcemy brać ślub oni już swój mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie jest to
Trochę to nie fair, bo gościę jak "kopertki przyniosą to wtedy nie będzie podziału" że to Twoi goście przynieśli a to moi prawda? to tym sie tez podzielicie??? a pozniej rachunki tez na pół tak ciekawe jak z obowiazkami domowymi tez na pół??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
u nas wesele wyniesie +/- 36 tys. Podzieliliśmy to tak (tzn. nasi rodzice sami się zaoferowali): rodzice 10.000zł teściowie 10.000zł i my reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z boczkami tez
chcecie byc malzenstwem a wszystko wydzielacie sobie co do zlotowki? dziwne... moje , twoje ... a gdzie 'nasze'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie właśnie
jak już dzielić to wszystko, a nie tylko gości. Przecież to nie są jej czy twoi goście, tylko Wasi, przychodzą do Was obojga. Więc chyba nie ma co tak do tego podchodzić. Podzielić wszystko po połowie pomiędzy Was obojga / obie rodziny i najprościej. Przecież prezenty i kasa będą wspólne chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówisz o swojej narzeczonej per \" narzeczona\", albo choć dziewczyna, mówisz \" młoda\". więc albo twoje uczucia do niej są słabe, albo jesteś np. przyszłym teściem. A jeśli nawet owym narzeczonym, to co, będziesz wypominał jej że pieniądze od twojej kuzynki poszły na zwrot kosztów jej sukienki? Może się zastanów czy ty na pewno dobrze robisz ze sie żenisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
WSZYSTKO po połowie. ingeruje ten kto płaci. jak płacą wam rodzice to niech się sami między soba dogadają. Jak Wy - to nie dajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_7
u nas placa rodzice ale kazdy za swoich gosci a reszta na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdf
u nas tak: kazdy za swoich gosci-tez sa duze dysproporcje. to uwazam za najsprawiedliwsze. my za reszte-co wspolne na pol,ciuchy oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
chłopie, skoro ty juz teraz chcesz prezenty ślubne zgarniać "pod siebie" to po co w ogole zawierać małżeństwo? nikt ci nie mówił, że to oznacza wspólnotę? jak najbardziej sprawiedliwe jest ponoszenie równych kosztów, albo płacenie za swoich gości. A prezenty przecież będą DLA WAS, skorzystacie z nich OBOJE, no chyba, że koperty "od swoich" gości masz zamiar zabrać dla siebie.... z tego co piszesz, koperty mają wam pokryć koszty? paranoja, jak was nie stać, to po co wesele na 120 osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas za wiekszosc wesela placa moi rodzce (sami tak zdecydowali) tzn za restauracje i hotel...oplaty za formalnosci dj\'a fotografa i rozne duperele w stylu podziekowan dla gosci placimy sami... chociaz ze strony mlodego poczatkowo bylo wiecej gosci moi rodzice ani razu nie powiedzieli zeby kazdy placil za swoich gosci... z prostej przyczyny... to juz nie beda goscie tylko mlodego!!! cos mi sie wydaje, ze jak wezmiemy slub to jego rodzina bedzie tez moja i odwrotnie... dziwne takie podzialy juz na samym poczatku... kazdy pomaga jak i ile moze... moja rodzina jest zamazniejsza i dlatego tez nawet nie wymagalismy pomocy finansowej od rodzicow narzeczonego, a mimo to i oni pomagaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2010 roztargniony
nie wiem jak to ugryźć z tym podziałem finansów. Jedni mówią, że razem inni, że oddzielnie za gości płacić. A może jakbym zaprosił tyle samo gości co młoda to byłoby sprawiedliwie i fair? wtedy spokojnine można by podzielić się kosztami na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej dogadać
Ty chyba nie rozumiesz, co tu część osób napisała. Przecież to jest Wasza WSPÓLNE WESELE I WASI WSPÓLNI GOŚCIE!!! to nie możecie zebrać do kupy WSZYSTKICH KOSZTÓW i podzielić równo po pół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to nie wrozy nic dobrego jak juz masz takie podejscie... przeciez w momencie jak wezmiecie slub to jej ciocia bedzie tez Twoja ciocia... Twoj wujek bedzie jej wujkiem... proste... ale masz dziwne podejscie do sprawy... my jeszcze nie jestesmy po slubie (slub za 3 miesiace) a moi dziadkowie juz narzeczonego poprosili zeby mowil do nich babciu i dziadku (on juz nie ma swoich dziadkow) tak tez bedzie po slubie... wasz sakrament polaczy rodziny... to beda WASI WSPOLNI GOSCIE!!! co za roznica czy Ty zaprosisz 4 ciocie a ona 2 ... zsumujcie wszystko i podzielcie na pol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas bylo tak
robilismy wprawdzie przyjecie na 30 osob, ale moi rodzice placili za sale i jedzenie, rodzice pana mlodego kupywali alkohol i placili za fotografa. Wyszlo mniej wiecej po pol- mimo, ze moi gosci bylo tylko 8 osob, ale nie to jest najwazniejsze.policzcie, co ile was wyniesie i podzielcie to wszystko miedyz soba tak, zeby wyszlo mniej wiecej po polowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
uwielbiam takie tematy:-) . . . . . czytac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×