Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WYKONCZONAsytuacją

Seks w związku - tragedia...

Polecane posty

Gość brygida 28 Poznań
kiedyś, podobnie, jak autorka, żeby nie tracić czasu na nudny sex, wolałam oralnie zaspokoić faceta i mieć to z głowy. Ale ponieważ on miał w dupie, by mnie zadowolić chociaż w ten sposób, odpuściłam sobie i takich pieszczot. Od kilku lat, zupełnie obce są w naszej sypialni, pieszczoty oralne :-O Kompletna kaszana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygida 28 Poznań
do: odstawic tab anty --> kilka lat go namawiam na jakiekolwiek na sporty w ogóle. Kupiłam rowery -nie jeździ., rolki- nigdy nie założył, zapisałam nas na siłownie -chodzę sama, zachęcam do biegania -kicha. Nawet na spacery się nie daje wyciągać:-O Dla niego najważniejsza jest praca, gry komputerowe, telewizja i dobre żarło :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle, ze mój wyglada super - siłownia 3 razy w tyg, rower... nie odpycha mnie jego wyglad, wrecz przeciwnie, uwielbiam jego ciało... i tez kaszana... kiedys czułam sie niedowartosciowana, bo on byl moim 1 facetem. On doswiadczenie mial i to duze, ja staralam sie wszystkiego szybko nauczyc... teraz nie zostalo mi juz nic do uczenia... czasem lapie sie na myslach, ze nie umiem sprostac jego marzeniom i fantazjom... im wiecej o tym mysle tym wiekszy wydaje mi sie ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odstawic tab anty
ja sobie nei wyobrazam byc z kims i nie uprawiac sexu, mowie tu oczywiscie o tym ze mam ochote na sex tylko partner znajdujacy sie w zasiegu wzroku jest obiektem aseksualnym dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odstawic tab anty
klap - i tu moze byc problem, ze za duzo o tym myslisz, im bardziej sie skupiasz na tym problemie tym jest on wiekszy i tym wiekszy wplyw ma to na wasze zycie sexualne. nie chodzi o to by sie wszystkiego nauczyc a o to by bylo wam dobrze razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygida 28 Poznań
widocznie Twój facet, nie zaspokaja Cię seksualnie. Mi by pewnie nie przeszkadzał tak jego wygląd, gdyby chociaż w sypialni był wspaniałym kochankiem. Od początku był beznadziejny, ale przymykałam na to oko, bo byłam na maxa zakochana. Wystarczyła mi sama bliskość, dotyk, zapach, czułe gesty. Wciąż go kocham, ale nasz mega nijaki sex, zaczął mi na tyle doskwierać, że doszukuję się winy we wszystkim, w jego fizyczności również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odstawic tab anty
gdzies kiedys czytalam, ze 50% malzenstw rozpada sie przez niedopasowanie w lozku. nie da sie zaprzeczyc, ze prawie polowe zycia spedzamy w lozku, wiec milo by bylo zeby bylo w nim tak jak chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygida 28 Poznań
kiedyś w to nie wierzyłam, że łóżko może być powodem rozpadu związków i małżeństw. Teraz wiem, że to naprawdę jest mozliwe! Nie ukrywam, że sama czasem mam chęć, by odejść właśnie z tego powodu, lub znaleźć na boku kogoś, kto mnie wreszcie zaspokoi seksualnie.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYKONCZONAsytuacją
"hmm... jedyne co mnie denerwuje to ten bolący pęcherz... akurat te pozycje w których to odczuwam sa najlepsze..." klap klap- mam dokładnie to samo uczucie...kiedyś je czułam w każdej pozycji, ale kiedy się już przyzwyczaisz i nie bedziesz o tym myslec, totalnie się wyluzujesz 'w środku' nawet tak jakbyć miała się zesiusiać[co i tak się nie zdarzy] wtedy będzie lepiej, aż w końcu zaniknie to głupie uczucie. Ja sama mam je jeszcze tylko w pozycji na misjonarza, kiedy mój facet wchodzi pod specyficznym kątem, i od tyłu jak za mocno wchodzi. Co do mojego faceta-może to przez jego wygląd? Owszem na początku mnie podniecał, ale nie nalezy do osób nazbyt szczupłych. Nie żebym patrzyła na wygląd-ba! postanowiłam z tym walczyć, wyciągam go na biegi, na siłownie, uczę jak zdrowo się odżywiac, ale narazie jak grochem o scianę :( jak to nic nei da to mu prosto w twarz powiem że mnie nei podnieca!!!!! Próbowałam zabaw z bitą smietana, wiązaniem, zawiązywaniem oczu, wymyślnymi gorsetami i pończoszkami, nic ...:( A mam taka ochotę na seks... Nie chce z tego powodu go zostawiąc, bo pod innym wzgęlem jest cudowny...ale nie w seksie :( Boję się mu wprost powiedzieć, ze jest kiepski, a raczej że mnie nei podnieca, pewnie sie wkurzy i obrazi...a nie tego chce. On tez lubi długi seks, a kiedy nie ma sie z niego przyjemnosci jak ja, to jest męka straszna wytrzymać te godzinę skakaniea po mnie, już mu powiedziałam ze taki seks mnie męczy...a on że niby kobiety uwielbiają tak długo... heh... Załamać się idzie :( Boję sie ze sie rozsypie ten związek przez seks....głupi seks.,...bo nie wytrzymam sie tak poświecać w łozku, a jak nie bede to oszaleje z podejżen ze mnie zdradza, albo oszaleje z braku seksu!! tego dobrego seksu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYKONCZONAsytuacją
co prawda porównania nie mam...no ale nie tego się spodziewałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie tammmmm
"On tez lubi długi seks, a kiedy nie ma sie z niego przyjemnosci jak ja, to jest męka straszna wytrzymać te godzinę skakaniea po mnie, już mu powiedziałam ze taki seks mnie męczy...a on że niby kobiety uwielbiają tak długo... heh..." godzine to bym jeszcze chciala:( ja czesto patrze na zegarek ile to juz trwa i czesto sa to dwie godziny. czesto zaciskam zęby,zeby nic nie powiedziec,zeby juz konczyl, ale w pewnym momencie juz nie wytrzymuje i musze mu to powiedziec. bo wiem tez jaka roznica jest w jego zachowaniu jak ma seks i jak sie zachowuje jak go nie ma. w pierwszym przypadku przytula mnie "po" ,caluje jest taki kochany,a jak nie ma albo ja juz nie chce to odwraca sie w swoja strone jakby byl obrazony. tez moj sobie ubzdural, ze kobiety lubia dlugi seks. przez to czuje sie taka gorsza, niewartosciowa, bo ja nie cierpie dlugiego seksu:( ale musze sie tez przyznac, ze niestety to nie idzie w kierunku,zebym ja sie do niego dostosowala i cos zrobila,zebym dluzej mogla wytrzymac, ja po prostu tego nie lubie tak dlugo robic!!!:(i tez z drugiej strony moge go zrozumiec, ze on tez nie chce sie zmienic, bo on wlasnie lubi dlugi seks. dlatego wtedy stwierdzilam ,ze lepiej zerwiemy, po prostu nie pasujemy do siebie, nie mam do niego zalu,ale tak czasami bywa, a to wbrew pozorom dla mnie wazna dziedzina w zwiazku! wiem ,ze nie wytrzymamy tak dlugo:(rozmawialam z nim na ten temat, wtedy jak chcialam zerwac z tego powodu, gdy pewnego dnia juz mialam niezly stres, bo sie zle czulam i NAPRAWDE nie mialam ochoty na nic i wiedzialam ,ze bede musiala drugi raz z rzedu odmowic i co wtedy bedzie. stresowala mnie sytuacja, tylko w ten wieczor tak dobrze sie zachowal, ze wtedy dopiero poczulam ,ze mu zalezy na mnie i ze chce tego zwiazku. przytlacza mnie ta sytuacja,bo myslalam ,ze lubie seks,ale jak ktos ode mnie tego caly czas oczekuje,to mi sie odechciewa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYKONCZONAsytuacją
heh...całkiem Cię rozumiem. ja już w czasie seksu myśle o wszystkim, tylko nie o seksie. Tzn nie było tak zawsze, starałam sie skupiac, byc rozluzniona, czuc cos, relaksowac sie...az w koncu kiedy po raz setny sie nie udawało,zaczełam myslec o troskach dnia powszedniego kiedy powinnam sie cieszyc bliskością. Płacze na sama mysl o seksie, nie chce zeby tak wyglądał do konca moich dni, kocham swojego faceta, ale jeżeli sie to nie zmieni, to oszaleje!! Mysle ciagle o seksie i wkurza mnie że jest tak do bani, i ciagle pytania w głowie: czy z innym byłoby inaczej? Zaczynam nawet łapac obrzydzenie do seksu z moim facetem... :( Odbija sie to naszym związku, chodze znerwicowana, wkurza mnie jego dotyk, jego gadanie o seksie...on jest miły, kochany, przynosi kwiatko, no do rany przyłóz!! Gdyby nie ten seks... :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie tammmmm
a ja seks bym z moim nawet lubila o ile by znal umiar i gdyby nie trwao to tak dlugo, nie moge powiedziec,ze mnie nie pociaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×