Blagam ,przeczytajcie to - Ja i Zonaty w zwiazku...

boje sie ,ze postawie wszystko na jedna karte a On wroci do zony....

zamieszkajcie we czwórkę ty,twój były,On i jego zona ahahahaha

Boje sie boje sie boje sie Jezu dziewczyno Ogarnij się, ile ty masz lat ?

ale skoro nie sa ze soba od 3 lat, sa w innych panstwach to o co chodzi??!! to Ty z nikim sie nie zwiazesz, bo kazdy dorosly facet ma za soba preszlosc i byla dziewczyne... i co? za kazdym razem bedziesz panikowac, ze kazdy z nich predzej czy pozniej wroci do bylej??

a sprawdziłas w ogole czy tamten sie na pewno rozwodzi? Pokazął Ci papiery rozwodowe? pozew? cokolwiek? Pytam bo mnie też kiedyś też mamił facet, że jest w trakcie rozwodu, że żona złozyła pozew i lada chwila będzie rozprawa. Poprosiłam więc o sygnature akt. Okazało się nagle, że jednak zona nie złozyła pozwu, a owy pan również sie z tym nie spieszył. Więc dla św. spokoju lepiej sobie sprawdź

zalecam to samo :P ale pewnie niedoszły przyszły rozwodnik strzeli focha po całości ze jak ona śmie go sprawdzac :P

ale to jest JEGO ZONA NA PAPIERZE sa w innych panstwach z przyczyn finansowych, On do rodziny jezdzi, wysyla pieniadze,

no wlasnie, o tym mowie....

no to popros go o dowod i tyle. Ale mi problem...

nie mam zamiaru Go o nic prosic, nei odzywa sie, trudno..... przezyje chyba kiedys, choc teraz to jest koniec swiata dla mnie a od bylego wyprowadze sie jak tylko bedzie taka mozliwosc:)

no to ja nie rozumiem problemu... Dobrze ci z bylym, nie chcesz sie wyprowadzac. Nowy facet jest ok ale go nie kochasz i mu nie ufasz. Facet byl zazdrosny bo najnormalniej w swiecie jestes z nim a mieszkasz z bylym (co jak wiadomo jest poprostu niemozliwe w zwiaku) Ty nie ufalas nowemu ze sie rozstal z zona - a on nie wierzyl Tobie, ze nic juz Cie z bylym nie laczy. Nie prosilas sie o dowody - mimo ze facet chcial z Toba zamieszkac a co za tym idzie sprawic byscie byli oficjalnie para. Od 3 lat nie jest z zona wiec jak Ty mialabys rozwalic to malzenstwo? Robisz problem z niczego, bo dalo sie to zalatwic przy 1 rozmowie... teraz juz po ptakach... masz spokoj i mozesz dalej mieszkac z bylym...

złooo... dokładnie! Dobre podsumowanie!

pewnie tak juz bedzie, niestety......

On Ciebie szantazuje, ze jak sie nie wyprowadzisz od bylego to koniec, ale sam przez 3 lata nie uporzadkowal swoich spraw z zona.. hmm... tacy szantazysci nie rokuja dobrze...