----- L U T Y 2010 -----

a pisalam wam co ostatnio czytalam na wp?? ze jakas tam kobieta z usa chyba, zaszla w ciaze i jak poszla w 9 tyg na usg dowiedziala sie ze ma 2 ciaze i jedna jest mlodsza o 2 i pol tygodnia. Strasznie sie zdziwila i lekarze tez. Po porodzie beda badac jak moglo uwolnic sie jajo ktore po zaplodnieniu juz is enie uwalnia? najleprze jest to ze jedo to chlopczyk drugie dziewczynka i pierwsze dziecko powinno sie urodzic pod koniec grudnia a drugie w polowie stycznia wiec niby roznica roku by byla. ALe zdecydowali sie na cesarskie ciecie w grudniu.

agus- hehe niezle zjawisko :) to tak jak murzynka w DE urodzila blizniaki i jedno bylo biae a drugie czarne :D

a ja rozmawialam z mezem i powiedzialam mu ze chce pojechac jeszce raz do pl na usg bo to moja ostatnnia ciaza planowana(mam nadzieje ze wpadek nie bedzie) i chce zrobic USG 4D z nagraniem na pamiatke bo w ciazy sie nacodzien nie chodzi i pozniej juz tego nie zrobie. Chyba zrozumial oc o mi chodzi i zdecydowalismy ze polece:)bo to przeciez nie jest samochod czy cos co moge odlozyc na inny czas:)

bede mama to tez dobre...a pozniej ludzie sie pytaja dzieci jak to jest ze wy blizniaki jetsescie?

mnie dziś spotkało coś miłego w banku,stałam w kolejce i oparłam się o filar,bo mnie plecy bolały.Jedna kobieta,taka starsza z obsługi zawołała mnie i powiedział że mam iść na drugą salę,tam mnie obsłużą bez kolejki.W dodatku okazało się że ten bank ma najniższą prowizję za opłaty w całym moim mieście. PIszecie niektóre że nie macie energii,też tak miałam do szóstego miesiąca,teraz jest coraz lepiej i stałam się bardziej pewna siebie.Z początku tylko kompleksy ,apatia,płacz z byle powodu.Teraz jest super,a seks to jest bajeczny.Także dziewczynki,dalej będzie tylko lepiej Kochane moje,czy chodzicie na spacery?Ja mam z tym problem,bo nie mam gdzie.Mieszkam w środku miasta,wszędzie spaliny.Mam dwa parki do wyboru,ale debilnie bym się czuła spacerując sama po parku,nawet nie mam psa,chachacha.Mąż jak wraca pod wieczór,nie ma siły na spacery,ma bóle w nogach.Córcia wraca ze szkoły,ma dużo zadane i też jest zmęczona.Pocieszam się że jak urodzę,bedę mogła bezkarnie siedzieć cały dzień w parku z wózkiem,chachacha,ale wtedy będzie zima,nieprzyjemnie będzie cyca na mrozie wystawiać. Ja widzę w mojej ciąży dużo pozytywów-po pierwsze jest planowana i cieszy bardzo,po drugie mam ładniejszy brzuszek-nie jest rozlany na biodrach i widać mi talię,mam w końcu duże piersi i nie muszę chodzić do pracy.Mogę przesiadywać w wannie i jak trzeba to mnie wyręczają,w czym tylko chcę. Dziewczynki,rozpieszczajcie się jak tylko możecie,gdyby nie my,nasz gatunek by wymarł!!!! OJ,nie mogę się doczekać męża powrotu z pracy,muszę go powiadomić że zamierzam wysłać tego smsa.Muszę to zrobić,bo w moim małym mieście prędzej czy później wejdziemy na siebie ze szwagierką na ulicy,więc ona musi wiedzieć,dlaczego ja się do niej nie odezwę,jak nie dam znać że źle się zachowała,wyjdę na idiotkę nie odzywając się .Może ona myśli że ja jestem taka jak jej brat,że można potraktować mnie jak gówno,a ja nie zareaguję.BO TAK SIĘ CZUJĘ POTRAKTOWANA,JAK GÓWNO PRZY DRODZE.

Troszke mnie tu tylko nie bylo a Wy juz tyyyle napisalyscie :D Witania co do rozstepow to ja sie smaruje ;) mama mija z ziajki, oliwka z Johnsona na noc i piersi z Dax Perfecta mama ;) Wydaje mi sie ze mnie cos uczula i chyba nawet po dzisiejszej kapieli wiem co.. zel pod prysznic mam taki jakis "pierwszy lepszy".. i to chyba jego wina, z tego co zauwazylam. Na razie rozstepow nie mam -jedynie takie z okresu dojrzewania - bardzo szybko roslam i skora nie nadazala... A teraz staram sie zapobiegac i codziennie smaruje i masuje swoje cialo :) Mam nadzieje ze to przyniesie jakies efekty ;) Pas z dzidziusiem przepiekny jest ! :D Fasola - no to tak jak i u mnie ;) Kopniaki to nie sa, ale z niczym nie da sie tego pomylic ;) To tyle z tego co zapamietalam.. buziaki dla wszystkich :*

Witaniu no niestety tego się nie da zaplanować, ale może będe miała tak jak pisze Aga:) zresztą ostatnio jak byliśmy na usg to wmawial ginowi, że widzi tam drugą głowkę;) A co do badań to życzę żeby maleństwo się fajnie ułozylo:) no i samych dobrych wiadomości. Aguś super, że jednak bedziesz mogla jeszcze raz przyleciec. Wszystkie będziemy trzymac kciuki żeby tym razem maluszek nie byl taki wstydliwy no i żeby to byla dziewczynka:) bede-mama koniecznie wybierzcie się na te wakacje, bo w tym momencie chyba nie ważne gdzie byleby razem:) a o Karkonoszach mało co ci moge powiedzieć bo ostatni raz to tam byłam w liceum...

malwa- super ze masz tak pozytywne nastawienie :) do zycia i ciazy takei amle zapytanie, a nie moezsz np corci ze szkoly odbierac?? odrazu bys spacerek zaliczyla :) zazdroszcze zwolnienia i siedzenia w domku, tez bym chciala ale jakos nie potrafie :( moz mi mowil zebym do ekarza poszla i wiem ze ona by mi dala zwolnienie bez problemu ale jakos czuje sie odpowiedzialna za prace planuje urlop na 19-23.10 takze zostaly mi 3tyg do pracy po urlopie bym pochodzila do konca listopada =5tyg i wtedy na 100% ide po zwolneinie

fasola- poczytam sobie troche o tych dolinkachw Karkonoszach i moze sie zdecydujemy maz mowil o Paryzu ale mi sie jakos zwiedzanie miasta nie usmiecha za bardzo- wole nature

Malwo jeśli mogę Ci coś poradzić odnosnie Twojej szwagierki i tego smsa. Ja bym się powstrzymala, bo nic bardziej nie irytuje jak brak odpowiedzi, ona tylko czeka na to az jej coś naiszesz zeby mogła zacząć się znowu z Tobą kłócic, a tak bedzie się wkurzac bo jak mogłaś nie zainteresować się jej weselem, może nawet pomyśli że cię to nie zabolało. Kochana idz sobie na spacerek do parku, nazbieraj troszkę kasztanów, moze jakiś fajnych liści zrob sobie jakaś jesienną kompozycja i ciesz się z tego że masz pod sercem takiego małego szkrabka ktory nie chce żeby się mamusia denerwowała:)

Malwo Fasola ma racje, ja jeszcze bardziej irytować będzie to ze Ty się nie odzywasz niż jakbyś się odezwała. Porostu jak podejdzie to rozmawiaj z nią sucho: tak, nie, yhm itd. Ona się będzie wkurzać a jak się Ciebie zapyta o co Ci chodzi to jej powiesz ze jak ktoś Ciebie olewa to Ty oddajesz to samo, jeśli jest inteligentna to się domyśli a jak jest głupia to jej powiedz, myślałam ze jesteś na tyle inteligenta ze rozumiesz o co mi chodzi,ale się przeliczyłam. Moze Ci to narysować?? poczuje się głupio i tyle.

JA PODZIWIAM kobiety,które będąc w ciąży chodzą do pracy.Dzielna jesteś,naprawdę.Ja się nieraz tak źle czułam w poprzednich miesiącach,że jak wstawałam rano z zawrotami głowy,myślałam wtedy o kobietach,które jeszcze do pracy muszą chodzić. Dziewczynki,jak się da,dbajcie o swój wygląd,to poprawia samopoczucie,leczy z kompleksów.Ja nie mam kasy,ale nawet w lumpeksach są fajne ciuszki ciążowe,mam zarąbistą tunikę za 10zł,wszyscy się na nią gapią jak idę na ulicy.Dziewczynki,wybierajcie gładkie materiały,bo wzory,paski,kwiaty pogrubiają.Super wyglądają tuniki dłuższe,trochę powyżej kolan,a dopasowane na brzuszku i dekolty głębokie sprawiają,że kobiety w ciąży wyglądają seksownie.Wiecie co to jest smieszne,ale mnie faceci podrywają jak idę ulicą,jak miałam mniejszy brzuch,to rozumiem,ale teraz widać ze jestem w ciąży.Widzicie co potrafi zdziałać odpowiedni ubiór? W ciąży rysy twarzy są rozmyte,polecam mam hennę do brwi i rzęs.Ja kupiłam dosłownie za 2 zł.Ma tę zaletę,że się nie rozmazuje i nie zmywa,jak makijaż.Lepsza jest zwykła w proszku,którą rozrabia się z wodą utlenioną,ta w żelu mi nie odpowiada. Jak wcieracie kremy w ciałko,najlepiej po kąpieli,skóra jest rozgrzana,lepiej wchłania kosmetyki. Dziewczyny,ja Wam dziękuję za wsparcie,jakie mi dałyście w trudnych chwilach,jak tylko mogę będę służyła Wam radą Jabłuszka są tanie i najlepsze !!!! Na początku miałam koszmarne zaparcia,teraz jak ręką odjął.

malwa- mi np takie tuniki nie pasuja bo jestem szeroka w biodrach i wygladam jak taka choinka :) a z tymi kompleksami to roznie bylwa, raz lepeij raz gorzej niestety co do dekoltu to wiecei co?? ja nie lubie jak ktos na mnie patrzy, szczegolnie plec meska jak nie bylam w ciazy to fakt czulam sie lepiej :) ale odkad w ciazy ejstem to bym najchetnie facetowi ktory sie na mnie gapi oczy wydlubala- niewiem czemu- jakis taki instynkt maciezynski???

dziekuję Wam za radę,też myślałam o tym,żeby to poprostu olać,tym bardziej ze mój mąż to olał i nie ma zamiaru się wypowiadać,a przecież jego to powinno bardziej dotknąć niż mnie.Może lepiej faktycznie to przemilczeć,jeśli on z tym nic nie zrobi,to ja też nie.Widocznie nie jesteśmy im do szczęścia potrzebni.Nawet myślę,że gorzej zaboli ją fakt,że nie zaprosimy ich na chrzciny,tylko obce osoby.Oni pierwsi się od nas odcięli. Tylko nie wiem,jak się zachować,jak ta druga zadzwoni żebym jej kasę pożyczyła,bo zrobi to na 200%,nieraz już jej mówiłam że nie mam,że sami mamy problemy,a potem i tak dzwoniła.Może nie odbierać telefonów?Jak jej nie pożyczyłam,bo mój mąż nie dostał wypłaty,to wydzwaniała do niego do pracy i pytała kiedy w końcu dostanie wypłatę,nawet się obraziła,potem i tak dzwoniła.Nie ma na nią mocnych Notabene dla nich jesteśmy tylko rodziną od pożyczania kasy

styczniowa Malwo ja tak naprawde bluzek ciazowych nie nosze tak jak w pierwszej ciazy. Kupuje takie dluzsze co sie rozciagaja i sie na brzuszku ladnie ukladaja. MAm taki brzuszek tylko do przodu ze naprawde ladnie to wyglada, w pierwszje ciazy brzuch rozchodzil mi sie tez na boki:( teraz wygladam duzo kozystniej. Ciazowe nosze spodnie albo ewentualnie bluzki ktore naprawde mi sie podobaja i ladnie wygladaja. Mam troche bluzek ciazowych z pierwszej ciazy i ich nie nosze wisza w szafie. Prawie co tydzien kupuje sobie jakas bluzeczke na car boot sale za np. 50 pensow albo funta. Oczywiscie kupuje tylko to co mi sie podoba. Najfaniejsze dla mnie jest to ze te bluzki dopasowuja sie do ciala, rosna ze mna, ale po ciazy te zbede mogla je nosic. No chyba ze bede miec falde po ciazy to napewno nie bede tego zaznacza i bede nosic wtedy luzniejsze.. Bo teraz moge nosic opiete a pozniej zobaczymy. Tak ze 3 tyg po porodzie zaczne robic brzuszki i inne cwiczenia, po za tym bede miala duzo cwiczen przy malenstwie i starszym synku ktory jest bardzo absorbujacy juz teraz. NAszcescie pomaga mi babcia ale jak urodze to oni wracaja do polski a ja zostane sama i bede miala duzo roboty, bo gotowanie sprzatnie i zajmowanie sie maluchami to jednak duzo jest. Jak sie synek urodzil nei mialam problemu z wydziwianiem potraw bo maly byl bardzo grzeczny duzo spal a jak nie spal to lezal w bujaku i patrzyl co ja robie. Moglam sie uczesac pomalowac, wysprzatac, ugotowac codziennie i wyspac jeszce w dzien razem z nim, mialam czas na kompa tv na wsyztsko. Teraz maly powoli mi skraca, mimo tego ze jest babcia mam duzo mniej czasu dla siebie...bo maly biega i rozrabia a ja musze biegac za nim, moze lda tego tak nie tyje. Teraz maze o tym zeby sie wyspac raz tak ciurkem cala noc, najlepiej od 20 do 12 nastepnego dnia. narazie jest to nie mozliwe...bo maly w nocy sie budzi.Chyba jak pojade do polski to nigdzie nie pojde tylko na usg i umowie sie na wieczor wiec bede spac mam nadzieje cala noc, bo chyba bez malego pojade.

mnie też to wkurza że te samcy się tak gapią,specjalnie tedy łapię się za brzuch.Tylko tak sobie wtedy myslę że chyba nie wyglądam tak źle,że mój mąż to chyba faktycznie mówi mi szczerze te komplementy Kiedyś czytałam,że ponoć planowana ciąża jest o niebo fajniejsza.coś w tym jest.A może to kwestia dojrzałości do macierzyństwa.Jak zaszłam pierwszy raz,miałam siano w głowie,byłam zaskoczona i przerażona,nie wyszumiałam się.No i te koszmarne ciuchy ciążowe.Jak dobrze,że teraz jest zupełnie inaczej,może mam hopla,ale ja myślę o jeszcze jednym dziecku,może dlatego że mam już swoje lata i boję się że potem będzie za późno na taką decyzję

Wiesz co Malwo ja tam nie lubie takich ludzi, bo my też duzo kasy nie mamy ale umiemy nią tak gospodarować, że na wszystko nam starcza i jeszcze zostaję, więc irytują mnie osoby które non stop dzwonią i pozyczają ja rozumiem raz czy dwa no ale bez przesady. Może jak zadzwoni następnym razen to powiedz jej, że cieszysz się że dzwoni bo właśnie chciałaś od niej pożyczyć pieniądze. Ciekawe co wtedy zrobi, zawsze możesz dodać że liczyłas na to że ona Ci pomoże bo na Ciebie to zawsze mogła liczyć.

malwo nie pozyczajcie kasy i tyle. Mowcie ze wam ciezko dziecko w drodze i do tego jest mnustwo wydatkow, wozki lozeczka itd, a wy nie mozecie czekac az ktos wam kase odda tylko musicie miec na kacie i jak jest okazja to kupowac. Przeciez sama z kata nie wyciagnie niech znajdzie soebie innego osla co jej bedzie tylko kase pozyczal. nie moze byc tak ze wy pomagacie a oni was olewaja.

właśnie teraz jest o niebo lepiej,bo moda jest taka że te ciuszki pasują idealnie na ciążę,nawet jak nie są ciążowe.Ja kupiłam tak dużo rzeczy.A pamietacie kiedyś te koszmarne ogrodniczki ciążowe?

ja tez uwazam ze planowana jest ciaza, moje obydwie byly planowane. U mnie instynkt maciezynski to chyba od dziecka jest bo ja kocham dizeci i jak bylam modsza to cale osiedle wynianczylam jak mialam 12 lat to z 3 dzieci na kilka dni zostawalam:) Dla tego mam tak szybko dzieciaczki. Ja uwazam ze teraz dzieci troszke odchowam i jak beda chodzi do szkoly czy przedszkola ja pojde na studia, bo nie chcialabym teraz isc na studia 5 lat a pozniej torche popracowac i co za 10 lat dzieci, ja tak to lepiej widze.

fasola,no tekst roku!!!!!!!!!!!!!!!! zrobię tak na pewno,chyba ją zatka kompletnie.Była już taka sytuacja,dwa dni po jej wypłacie kazałam iść mężowi do niej żeby pozyczyła mu dosłownie 50zł,powiedziała że nie ma.A on się tym nie zraził i chciał pożyczyć jej potem znowu.Ona zawsze tak użala się nad soba,że tylko ona ma ciężko,my się nigdy nie skarżymy,może dla tego myslą,że nam to z nieba leci. Wiecie,co?Jak ja straciłam pracę,to przestałam palić,nie było mnie stać i tyle.Nie palimy z mężem do dziś,nie chodzimy na imprezy,oszczędzamy na czym się tylko da.A im nie starcza,ale wszyscy palą(a papierosy strasznie drogie),imprezy robią,zaliczają wszystkie urodziny,imieniny....prezenty...

czesc dziewczeta, prosze o rade, jestem w 21 tc, od samego początku ciąży biorę no-spe x3 dziennie, teraz mimo ze brzuch mnie już nieboli moja gin zaleciła x2 dziennie, niewiem czy ma rację, byłam na konsultacji u innego gin i też mi zalecił no-spe, a ostatnio na necie wyczytałam że odkryli że no-spa szkodzi dzidzi, ze rodzą się dzieci z wadami po no-spie i sama już niewiem?? czy wy bierzecie no-spe??????? prosze o pomoc

mala madzik ja nigdy nie bralam nospy w ciazy bo nie mialam zalecanej(nic mi nie bylo) moze dziewcyzny ktore braly Ci odpisza:)

Noo zaraz sie zbiermy :) Ja mam usg 2 d nie 4 ale jak na szpital to i tak spoko...;p za zdjecie bede musiala placic 5 funtow-coz...u mnie wszystkie spodnie ciazowe juz wyjete dawno z szafy potem wkleje wam foto z usg i brzuszka...trzymajcie kciukasy z gory dziekuje :P Witaniu kochana -powodzenia!!!!!!!!!

Uuu... ale sie rozpisalyscie :) Majoweczko jak dobrze ze cala i zdrowa jestes i juz na wyspach :) 3mamy kciuki za Usg, ktos ma dzis 4D - napisz pozniej jak i cio, ja mam jutro :) Zobaczymy czym pomacha :) A ja prze dchwilka zle sie poczulam :( I zwymiotowalam sniadanko... Nie wiem czy to nerwy przed USG jutrzejszym... Jakos tak dziwnie, ale maluszek kopie wiec chyba tylko mnie zlee bylo :) Jakis plus :) A slucham teraz kolysanek utulanek na youtube, pogoda sie spsula, szaro buro, a jakie jaja - dzwonili z policji, odzyskalam portfel z dokumentami i 100 zl nawet przyslali!! To se wzieli 200 znaleznego zbiry, ale nawet 100 dobra, kupi sie cos :) a jak dowiem sie jeszcze ze dzidzia zdrowa to maluszkowi cos kupie :) I misiu mnie nie powstrzyma :) Wiecie,tak sobie mysle... Wszystkie tu tak o roznych rzeczach piszemy, ja jeszcze sie chyba za bardzo nie zalilam, a tak wam powiem ze jutro moj narzeczony pozna dopiero mojego ojca,bo jest alkoholikiem i w ogole nie zyjemy w dobrych stosunkach, wiec tez sie obawiam jak misio to wszystko odbierze, choc sam mowi zebym sie nie martwila... Eh to tyle, nie marudze juz wiecej ide na spacerek :*** Pozdrawiam

Malwo Aguś też ma rację, macie teraz mnóstwo wymówek na to żeby nie pożyczać. Więc trzymam kciuki i zyczę żebyś w końcu pozbyła się osób żerujących na Was:) Aguś masz rację co do planowania. To samo w sobie jest ekscytujace, ja nigdy nie zapomnę miny męża jak mu powiedziałam, że nie chce już czekać:) ja tez nie biore nospy ale nie wierze, żeby ona miała jakiś zly wpływ. Dużo kobietek musi ja zarzywać więc mam nadzieje że to nie jest prawda. Majóweczko to czekamy na relacje - najwazniejsze zeby maluch był zdrowy - nie ważne czy 4d czy 2:)

Santicia może sie rzeczywiście troszkę zestresowałaś zarówno usg jak i spotkaniem. Maluch się rusza więc na pewno jest wszystko oki. A co do spotkania to myslę, że nie masz czym się przejmować, fajnie ze się na to zdecydowałaś i dałaś szanse ojcu zeby mógł poznać Twojego ukochanego i na odwrót. Myślę, że nawet gdyby nie wyszło po Twojej myśli to to jest tak dojrzala decyzja, że należą Ci się ukłony:)

wlasnei cod o nospy to przeciez tyle kobiet ja bralo cala ciaze i nic sie zlego nie dzialo a teraz wymysliliz e nie mozna jakeis to glupie. ja uwazam ze zaden lek w ciazy nie jest dobry ale jak trzeba to i antybiotyk trzeba brac. a planowanie naprawde fajne bylo:) ja powiedzialam mojemu ze na styczen luty chce urodzic, staralismy sie na styczen nie wyszlo a na luty jak znalaz:) wiec sie ciesze. Powiedzialam ze nie chce zeby dzieci mialy zbyt duza roznice wieku no i te moje studia, przeciez zanim bym odcowala pierwsze, potem, drugie, to 10 lat, a potem studia 5 lat nie chcialam tak:) Bardzo sie ciesze ze jestem w ciazy ale tez nachodza mnie mysli czy sobie poradze, bo teraz jakas niezardna jetsem:( mam dni ze cly czas cos robie i w doku blyszczy ale chyba wiecej jest takich ze mam lenia w dupie i w glowie:( probuje z tym walczyc ale nie do konca mi wychodzi. I tak sukces ze wstaje rano z malym boz nim w ciazy spalam non stop:( juz tak mam, chociaz z tym walcze. Moze dzis jak sie obudze po drzemce bede miala wiecej sil i wysprzatam w domku troszke. Z malym sie pobawie, on tak bardzo lubi jak ktos sie z nim bawi, on nie potrafi jeszce za duzo tylko np. ja jezdze z jego samochodem na sznurku i go gonie a potem on mnie, albo budujemy wieze , ja buduje on rozwala:) itd. juz nie moge sie doczekac jak bede mogla z nim puzle ukladac albopatyczaki itd. ide spac z malym buzka papa

dziewczynki,lenia w dupie to ja mam od początku ciąży,ale już jest coraz lepiej.Zmieniłam tylko nastawienie,doszłam do wniosku że dom to nie muzeum,lśnić nie musi,wolę posiedzieć w wannie,albo włoski pofarbować. Zrezygnowałam ze słodyczy,zastąpiłam je bananami,winogronami.Jem na zmianę z jabłkami.Lody możecie jeść podobno nie tuczą

a ja znow sie wku....na prace :(