Jestem w 36tyg ciazy ,,,.......

Zaczął mi sie 36 tyd,ciazy .była u ginekologa i sie dowiedziałam ze mam rozwarcie 2 cm i że moge urodzic w kazdej chwili.Generalnie dobrze sie czuje ale lekarz mi zapisal tabletki na podtrzymanie i zalecenie ze musze leżec,,czy musze koniecznie leżec czy nic nie moge robic nawet wyprac sobie bluzeczki?lub wyjsc na ogrod ,,czy konieczne jest leżenie czy tez moge siedziec i nic mi sie bedzie?, bo generalnie to nie wiem czy moge zamiast lezec siedziec kilka godzin np przed komputerem ..?? ogolnie chodzi o to zebym wytrzymala 2 tyg poniewaz bede juz w 37tyg ciazy ,,jak teraz urodze to bedzie wczesniak chcialabym doczekac do tego 37tyg i urodzic na spokojnie,,prosze mi powiedziec czy jak bym urodzila teraz na dnaich czy stanowiloby to zagrorzenie do mojego synka?czy mam sie czego obawiac?ogolnie lekarze mi mowili na ostatnich badaniach ze moje dziecko jest tak rozwiniete na tyle ze moglabym jnuz urodzic ale i tak sie boje bo wiem z plortek ze urodzic wcezesniaka jest niedobrze:((

myślę że zagrożenia nie ma już tak dużego, dzieci rodzą się już w 26 tyg i przeżywają, ale wiadomo że im dłużej tym lepiej jak posiedzi w brzuszku, dwa tygodnie na leżenie to niedługo, szybko zleci, nie ma co ryzykować niepotrzebnie

czyli lepiej jak bede lezala caly czas?nie mam wstawac w ogole z łuzka?tzn oprucz wyjscia do wc?a jak wyglada kąpiel czy moge sie kąpac czy lepiej przez ten czas sie podmywac i byc ostrożnym?

kazdy dzien w brzuchu mamy jest wazny.dzieci urodzone po 38 tc sa juz generalnie bezpieczne.skorzystaj z tych ostatnich dni przed porodem,odpocznij.wyjdzie to na dobre i tobie imaluchowi

jesli chcesz donosic ciaze to lez... i wlasnie lez a nie siedz bo na dzidziusia dziala grawitacja i jak jestes pionowo to jego tez ciagnie w dol i naciska glowka na szyjke ktora moze sie rozwierac (mozliwe jest to tez w pozycji siedzacej) a jak lezysz to dzidzius nie naciska na szyjke... ale wiesz to ze masz takie rozwarcie to jeszcze o niczym nie swiadczy... ja z takim chodzilam jeszcze 3 tygodnie... ale jak polezysz to napewno ci nie zaszkodzi... ja mialam nakaz bezwzglednego lezenia (tylko wstac moglam do lazienki i nic wiecej) ale mi szyjka zaczela sie skracac juz w 26tc...

wstawaj tylko wtedy kiedy naprawde musisz.do toalety,na szybki prysznic.ja lezalam 10 tygodni,2 tygodnie da sie spokojnie wytrzymac:)powodzenia

Dziekuje wszystkim a czy jak wytrzymam te 2 tyg i nie urodze jeszcze to juz nie bede musiala lezec czy juz do konca ??a jak wyglada z kąpaniem sie?

poczytaj sobie słownik ortograficzny :D dzidziusiowi nie zaszkodzi jak jego mama podszkoli się w tej dziedzinie.

ja bralam codziennie szybki prysznic

a we wannie można leżeć?bo słyszałam ze najdłuzej 5min ale w sumie baseny sa polecane i babki w ciazy sie kąpia na basenie nawet godzine wiec dlaczego we wodzie w wannie mozna tylko 15min jezeli mozna oczywiscie>?

ciepla woda moze wywolac skurcze

hmm,ja też w 36 tygodniu, ale skończonym usłysząłam że dzicko jest bardzo nisko i mam 2 cm rozwarcie przez które PAni ginkolog głaskała moja małaa po główce, ale nie kazała mi sie oszczedzać i sięnie oszczędzam- minła tydzień, czop wychodzi partiami, ale bez krwi myslę ,że prędko nie urodze, a jutro zaczynam mi się 38 tydzień.... A odczuwasz kołatania serca?

bo kapiac sie w wannie istnieje ryzyko zakarzenia... wystarczy ze bedziesz lezala do momentu az ciaza bedzie donoszona pozniej juz nie jest to bezwzglednie konieczne no ale pytanie czy bedziesz miala sile zeby cos robic pozniej z takim wielkim brzuchem...

suzou1981 a to ty juz masz dobrze w 38tyg jak juz mozna rodzic na legalu to masz super mam nadzieje ze ja tez doczekam i urodze normalnie a nie wczesniaka:)powodzenia zycze i dziekuje wszystkim za rady pozdrawiam

po 34 tyg ciąży porodu sie już nie wstrzymuje tak mi powiedziała moja gin więc myślę że nic nie będzie jeśli będziesz siedzieć a nie leżeć plackiem oczywiście bez robienia jakichś ciężkich robót

jak ja lezalam w szpitalu to byly tez dziewczyny w 36 tc na podtrzymaniu.to jest bardzo indywidualna sprawa

i zwykle lekarze walcza o kazdy dzien w brzuchu mamy.nawet cesarki planuja zwykle blizej 40tc-mimo ze 38 to juz ciaza donoszona

a czy w 36tyg sie duzo tyje?bo ja generalnie zamaist przez miesiac przytyc to ja schudlam wazylam 71,5 a teraz jak szlam na wizyte mialam 71,3 ..?

nie wiem bo urodzilam w 35:)ale ja cala ciaze chudlam:(

alonuszka ,,hmm i co mowili lekarzena to że chudlas zamiast tyc?awszystko byo dobrze?a w ogole przytylas cos w tej ciazy bo ja 12,5kg i czy jeszcze bede tyła?ile moge jeszcze prezytyc kto wie?

ktos w ogole wie co robic zeby nie przytyc po ciazy a schudnac ? co jesc itd?co w ogole mozna jesc po ciazy bo ja slyszalam ze same gotowane dania

ja w 35 tyg mialam rozwarcie na 3 cm i skrocona na maxa szyjke i gin nie kazal mi nawet lezec, od samego poczatku z ciaza mialam problemy wiec mysle ze nawet na reke mu bylo zeby to juz zakonczyc ale jak ze skurczami trafilam w 37 tyg do szpitala to tam na glowie polozne stanely zebym jeszcze nie rodzila, nafaszerowaly mnie zastrzykami, lezalam na patologi i w dup.. mialy ze lekarz pozwolil mi rodzic :-/ efekt taki ze akcji i tak nie powstrzymaly ale za to po 5 cm wszystko mi siadlo od tych zastrzykow i pozniej martwienie sie jak akcje przywrocic zgroza, na szczescie urodzilam :) jak corke jechalam rodzic w 38 tyg to juz niczego mi nie powstrzymywali, po 4 godz urodzilam ;)

a to najwazniejsze ze wszystko poszlo dobrze ja tez chce tak szybko urodzic w gora 4 godz :)

ja chudlam bo nie mialam apetytu.ale maluch ladnie rosl.lekarze w szpitalu smiali sie ze gdyby nie usg to w ciaze by nie uwierzyli.dzien przed porodem wazylam tyle co przed ciaza.na porodowce lekarka smiala sie ze szkoda ze nie ma studentow bo miednice to u mnie widac jak na dloni:)no ale ja mialam ciaze od polowy problemowa to nikt sie nie dziwil ze nie przybieram

a kobiety ze skracajaca i rozwierajaca sie szyjka czesto maja latwe porody.ja na porodowce spedzilam 20 min:)

no to fajnie mialas :) krotki porod super :)a kto mi powie cos na temat porodu w św.rodziny?bo chce tam rodzic

krotko to ja bylam na porodowce bo skurcze porodowe to ja mialam kilka tygodni:)

aha i wtedy jak mialas skurcze juz bylas w szpitalu?

ja krotki drugi porod mialam ale nie z powodu wczesniejszych skurczy, a wyobrazcie sobie ze 2 godz przed odejsciem wod badala mnie polozna ginkologicznie i stwierdzila ze w przeciagu nst tygodnia napewno nie urodze, bo wszystko zamkniete, wysoko, na ktg zero skurczy :) a 2 godz pozniej odeszly mi wody i juz mialam zgladzona szyjke itp wszystko poszlo blyskawicznie i prawie bezbolesnie-naprawde zero wspomagaczy typu masaze, zele, oksytocyna, skurcze parte dostalam gadajac z mezem na korytarzu, polozne ledwo zadazyly wciagnac mnie na fotel i juz po wszystkim :) autorce tez zycze takiego expresuu :) ps a tez slyszalam ze niby jak ma sie rozwarcie i skrocona szyjke to szybciej sie urodzi-nawet gin mi tak mowil :)

tzn ja skurcze mialam bardzo wczesnie w ciazy.w 27tc zaczal mi sie porod.udalo sie go zahamowac ale juz wlasciwie do konca ciazy lezalam wszpitalu na podtrzymaniu.