Gdybyście mieli do wyboru...

Dziewczynę ładną, szczupłą, zgrabną, inteligentną i miłą a dziewczynę niezbyt ładną, grubą, inteligentną i miłą to którą byście, do cholery, wybrali?? Uprzedzam, że jestem tą drugą i nie wiem, dlaczego on się na mnie uparł. Ja się chciałam kulturalnie kumplować i gdyby się związał z tamtą, bardzo chętną, to byłabym szczęśliwa. A on lata za mną i psuje mi konstrukcję świata.

to się ciesz a nie żal :P

A może to Ty jestes dla niego ta ładna, inteligentna itp...? dlaczego tak nie mialo by być? pozdrawiam!

TY sie zalisz czy mi sie wydaje? chyba powinnas skakac ze szczescia... wiesz nie kazdy facet lubi szczupłe kobiety. Znam takiego który oglada sie tylko za pannami które maja ze 20 kg nadwagi... kazdy jest inny. A Ty sie ciesz i korzystaj!!

Ale ja nie mogę sobie wyobrazić, że mnie tuli czy całuje. Wstydziłabym się za niego przed jego znajomymi, że ma taką dziewczynę. Jestem obrzydliwa. On jest fantastyczny, ale wolałabym mieć w nim przyjaciela.

To Ciebie chyba wogóle on nie pociąga skoro tak piszesz :D

Pociąga. Ale z nim musi być nie tak, skoro woli mnie od niej. Powinno mnie to jarać, ale nie jara, tylko wnerwia.

pokaz zdjecie jej i swoje to zoabaczymy, moze ty wcale taka brzydka nie jestes tlyko ci sie tak wydaje, no i masz wielki problem naprawde, to znaczy ze facet ma myslec tak jak ty chcesz i zawsze ma wybierac te wg. ciebie ladniejsza? Masz nie rowno pod sufem

Ale nie chodzi tylko o wygląd. Gdyby ona była jakaś głupia, pustaczy zapatrzona w siebie, to mogłabym to zrozumieć. Ale ona jest naprawdę fajna. Co do zdjęć to oczywiście, nie dam, ale przepaśc między nami się rzuca w oczy. Ona jest taka szczuplutka i śliczna. Ma długie brązowe włosy, gładką cerę, piękne oczy. A ja jestem okularnicą z szopą na głowie i wielkim brzuchem. I w porządku, pogodziłam się z tym, postanowiłam sobie, że i tak będę szczęsliwa, faceta mmieć nie muszę, bo nikt fajny nie będzie mnie chciał. A on mi to burzy. Bo jak nie będziemy razem, to nie będziemy się kumplować, on ze mną zerwie kontakt, razem z nim ludzie, których naprawdę lubię i będzie wielka lipa.

Główny problem to Twoja psychika i kompleksy. Skoro on Cię akceptują taką jaką jesteś, to dlaczego Ty urajasz sobie problemy. Ok masz nadwagę, ale co z tego? Jemu się podoba i na pewno niejednemu jeszcze. Zamiast właśnie teraz przeżywać zakochanie, to robisz sobie problemy.

albo po prostu sobie wkrecasz, ze jestes brzydka i gruba !!

Ale masz problemy kobieto wez sie za jakies pozyteczne zajecie bo szajba ci odbija.

może jesteście fajne w różny sposób? i jemu Twoja fajność odpowiada bardziej niż jej fajność? jeśli wiesz, co chcę powiedzieć :D

Ludzie się z nas będą śmiali. Ze mnie już się śmieją. Jestem takim typem ofiary losu. To nie jest tak, że ja jestem tylko nieatrakcyjna, ja jestem żałosna.

Może masz większe cycki niż tamta

to sie kurwa zmien bo cale zycie zalosna byc nie mozesz.

No owszem. Cycki to może być jakiś argument.

Dziewczynę ładną, szczupłą, zgrabną, inteligentną i miłą a dziewczynę niezbyt ładną, grubą, inteligentną i miłą to którą byście, do cholery, wybrali?? jasne ze ta 2 :) ta 2 prawdopodobnie lepiej gotuje :) a to ma znaczenie diametralne :D

aaaaa już wiem dlaczego Cie wybrał bo Go nie zdradzisz ,a tamta moze Go olać

ej, a o zakochaniu kiedys slyszalas? ze ni wspomne o milosci...

to nie jest żadna miłość tylko jak to ładnie sie mówi ''liczy sie charakter a nie wyglad''

Fire in Cairo a może po prostu lubi twój charakter bo to też jest ważne i to bardzo

No milosc nie, tez tak uwazam, ale ludzie tak mowia, wiec powtarzam. To jest wlasnie caly ten idiotyzm licytacji 'wyglad/charakter' - nie wybieramy sobie partnera, liczac jego wady czy zalety, jest chemia, albo nie ma chemii [pomijam zwiazki z 'rozsadku'], i cale szczescie.

Jasne, chemia. Rozejrzyjcie się i spójrzcie, jakie dziewczyny są w fajnych związkach. I nie mówcie mi o wyjątkach, bo wyjątki potwierdzają wiadomo co... Co do charakteru, to mam wrażenie, że takie myślenie włącza się koło trzydziestki. My mamy po 20 lat. Nie jest prawdą, że w tym wieku faceci myślą głównie, z przeproszeniem, o dupach??

no to Cie wybrał dla dupy cycków lub dla dziewictwa :O zadowolona?

Nie jestem dziewicą i nie sądzę, żeby on przypuszczał, że jestem. Jak miałam 16 lat, to nie byłam jeszcze gruba i miałam chłopaka. On go zna.