Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Marzena

Jak to w końcu jest z tą CZAPKĄ i zakrytymi USZAMI w ładną pogodę u niemowalaka?

Polecane posty

Gość Mama Marzena

....bo już mnie bierze! Moja corka ma 7m-cy. Np. dziś było 20 stopni, a Ona czapka i na uszach na maxa aby ani troszke uszka nie było odsłonięte! Moja mama mi to wkręciła, że uczy trzeba zasłanić, bo przewieje, bo zapalenie ble ble... teściowa to samo .... no i tak zakładam :o Córka sie wierci w wózku, rozgląda i te czapki non stop "schodzą" z uszu i ja znów zasłaniam i to mnie męczy na spacerze :o a o czapce wiązanej pod bródką w jej przypadku nie ma mowy :D Denerwujące to jest, a to podobno zabobony?! Mogę zakładać normalną czapusie taką tylko na główkę przed słońcem? Uszy na wierzchu? Dziś już SPECJALNIE przyglądałam się innym dzieciaczkom w wózkach i każdy czapa na uszach :o większość takie czapki z daszkiem, ale i z "uszami" i zawiązane, ani kawałeczka ucha nie widać :o Sama już nie wiem co o tym kurde myśleć ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_Oczywiscie
np moja ma 12 miesiecy i zawsze ma czapke ale ja z wiazana nie mam problemu, wazne jest to u dzieci tym bardziej ze pogoda teraz jest zdradliwa, nic jej nie zaszkodzi jak troszke uszka widac moa tez sie wierci i nie zawsze zauwaze ze uszko jest odkryte, jesli mala nie lubi czapek proponuje kupic opaske ze spacjelnymi uszkami:) jest bardzo dobra polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest naprawde cieplo i bezwietrznie to ja bym nie zakladala, no, ale moja mama twierdzi ze ja stosuje zimny wychow:) jak sie boisz odslaniac uszy to moze sprobuj z opaska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marzena
Ona ma całkowicie łyyysą główkę :) i jakoś tak do opaski nie mogę się przekonać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasrane macie fest
same sobie czapki zakładajcie w taka pogode,.Przegrzewacie dzieci a potem płacz, ze ciagle chore!Moj urodził sie w maju i jak mial miesiac to jezdził bez czapki i bez skarpet !!!Nie chorował nigdy, dzis ma 4 lata i je lody na dworzu nawet w mroz-zdrowy jak kon:-)NIE zakladajcie czpek!!!chorobu uszu biora sie z bAKTERI a nie z braku czpki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasrane macie fest
czapki, oczywiscie-spieszyłam sie:-Pale same to pewnie juz z gołymi doopami latacie, co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama
nie ra czytalam na ten temat w gazetach typu mamo to ja, i nieby przy takiej pogodzie be wiatru nie trzeba akladac czapki, jak jest nawet cieply wiaterek to te nie trzeba, i ja jestem za tym. Tylko bude od wozka trzaba otworzyc zeby chronic glowke przed sloncem, chyba ze jest cien. Ale nie popadajmy w paranoje, jest goraco, slonce, prawie jak lato to nic dzidziusuiowi sie nie stanie jak sie glowka przewietrzy. A tak na marginesie to zapalenie uszu wlasnie nie bierze sie od przewiania uszu tylko od ogolnego przeziebienia, kataru . ja swojemu przy takiej pogodzie zakladam tylko chustke na glowe i uszuska sa na wierzchu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasrane macie fest
mamamama-choc jedna rozsadna:_)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marzena
No ja własnie w tych hazetach "dziecko" itp też czytałam, że nawet noworodek nie musi wiec pytam jeszcze tu :) Nawet w tych gazetach na zdjeciach są dzieciaczki na spacerach bez czapek albo w takich tylko kapelusikach na samej głowie, uszy na wierzchu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie....
nie wiem skad to przekonanie ze malutkie dziecko musi miec zakryte uszy. Moj synek nosi czapke w zimie i bardzo wietrzne, chlodne dni. Nigdy problemow z uszami nie mial. Proponuje odsloniac uszka ale stopniowo bo jezeli sciagniesz nagle czapke to zapalenie ucha murowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasrane macie fest
ha ha-bo jesli nagle sciagniesz czapke to zapalenie murowane-wiesz co to sa bakterie?To bakterie powoduja zapalenie ucha...ale masz racje teraz sa takie cwane, ze tylko czekaja az ktos zdejmie dziecku czapke :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, moja corcia ma 10 miesiecy i powiem tak, jak jest cieplutko i nie ma wiatru to zakladam jej kapelusik, jak cieplo ale wietrznie to ma czpeczke letnia z zaslonietymi uszkami, jak nie ma slonca to sama opaska....tak wiec zalezy od pogody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marzena
Hahahahaahahhahahahahahahahahahahaha "sa takie cwane, ze tylko czekaja az ktos zdejmie dziecku czapke" hahahahahahahahhha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasrane macie fest
i sru do ucha;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_Oczywiscie
nasrane macie fest: a po cholere zaraz kogos krytykuesz?? kazdy robi jak chce! a z gola dupa to Ty pewnie latasz, to ze twoje dziecko latalo bez skarpet nie znaczy ze kazdy tak musi robic i nie kazde dziecko jest takie odporne i nikt tu nie mowi o czapce zimowej tylko o czapce zwyklej sa cienkie czapki ktore nie powoduja zgrzania dziecka a jedynie oslaniaja przezd sloncem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg larygologow jak najczesciej
miec otkryte uszy, wtedy powietrze lepiej kursuje ( niefachowo mowie, ale cos w tym stylu) No chyba ze wiatr i przeciag. Moje dzieci nosily na glowie to co ja ( jak cieplo to bez czapek) i nigdy na uszy nie chorowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"chorobu uszu biora sie z bAKTERI a nie z braku czapki\", \"zapalenie uszu wlasnie nie bierze sie od przewiania uszu tylko od ogolnego przeziebienia, kataru\" ogromnie sie ciesze ze sa jeszcze mamy rozsadnie myslace a nie podpierajace sie tylko babcinymi doswiadczeniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj nawet jak nie jest goraco na dworzu ale troche chlodniej i bez wielkich wiatrow to lata po dworze bez czapki. jak goraco i slonce to ma kapelusik na glowie od slonca i tyle. w zeszle lato jak mial 4-5 miesiecy to juz jezdzil bez czapki i skarpetek bo bylo goraco. mial zapalenie ucha juz dwukrotnie (tego samego bo kanalik mial/ma wazszy w tym uchu) od kataru i w zimie kiedy czapke mial (skubane bakterie przebily sie przez gruba czape :D ) uwazam ze trzeba dziecko ubierac odpowiednio do pogody ale kazda mama robi jak uwaza, mi nic do tego. moj je jogurty prosto z lodowki, pije mleko z lodowki, soki i lody pare razy tez pare lyzek i z gardlem nie ma problemow. na mnie moja mama uwazala zebym zimnego nie pila i zawsze mialam problemy z gardlem pozdrawiam czapkowe i bezczapkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety, jak słyszę o zasłanianiu uszu, bo zapalenie ucha to hmmm.... Ja nie zakładam dziecku czapki jeśli nie ma jakiegoś strasznego slońca i siedzi zasłonięty lekko budą lub jak wieje bardzo. Natomiast na codzień nosi kapelusiki, czapeczki z daszkiem i inne, większośc z nich nie zasłania uszu, bo i po co. Natomiast służą temu, żeby dziecko nie dostało udaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niemczech gdzie mieszkam to polskie niemowlaki poznam od razu - czapy kurtki, skarpety a na dworze \'\'zdradliwe\'\' 25 stopni, hahaha. a potem po lekarzach ciagle lataja. ja na szczescie kieruje sie matczuyna intuicja - zakladam malemu to co sobie a glowe oslaniam czapka jak jest upal zeby udaru nie dostal, ale jak jest wiatr i brak slonca to nie. gole stopkki, lekkie bluzki, krotkie spodenki i tyle. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glitzy, ale jak u nas chodzę po ulicach, to mi się patrzą na wózek, bo kawałek nóżki spod spodni wystaje, bo czapki nie ma, bo kocem nie okryty w chłodniejszy dzień itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci tzreba naprawde hartowac, tylko tak obronia sie przed bakteriami, wirusami. jak przed okolo roku opatulalam malego tak ze glowa mala, a i tak co gora miesiac chorowal na rozne roznosci. od czasu kiedy totalnie wyluzowalam od pol roku NIC. czasem maly katarek. i maly naprawde zadnych czapek nie nosi, kocykow, rajtuz jak jest 10stopni, 5 podkoszulek wsunietych w spodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mlody jest zawze lekko ubrany tak jak dzis spodenki ktotkie i koszulka do tego czapka z daszkiem i smigamy.Szkoda mi dzieci opatulonych po same uszy a matka w bluzce na ramiaczkach. ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ładną pogodę moja bez czapki chodzi. Teraz kupiłam jej taką z daszkiem to bardziej od słońca niż na uszy ją ubieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zakladam czapki tylko kapelusik, lub czapke z daszkiem. Raczej to ma chronic przed sloncem :D Jakbym miala sluchac rad wszystkich madrych to bym dzieciaka pod kocem wozila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski! Dajcie spokój z tym czapkami!:o Moje dziecko ma trzy lata i nie wie co to antybiotyk. Czapka od zawsze tylko w zimie i latem chustka jako ochrona przed promieniowaniem słonecznym. na początku matki teściowe i ciotki klęły na mnie i gadania myło na maksa, ze narażam dziecko na zapalenie uszu. teraz wszyscy przyznają mi rację, ze ten \"zimny wychów\" jednak daje radę:) Moje dziecko co roku zawsze jako pierwsze ubrane jest najlżej. inne matki patrzą na mała jak na zjawisko, a ja nie narzekam, bo mała jest tak odporna, ze nie wie nawet jak przychodnia wygląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaaa
no faktycznie malutki niemowlak ma takie samo odczucie chłodu i taką samą grubą skórę jak jego mądra mamuśka w bluzce na ramiączkach :-0 żenada jakie kobity potrafią być głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×