CO ROBI WASZ PARTNER JAK SIE DENERWUJE???

np trzaska drzwiami,wychodzi z domu, qurwia:P i inne prosze o odp..

łapie za pilota i zmienia kanały z prędkością swiatła :D

to zlaezy jak w klotni to wali glowa o sciane z calej sily i przpechya mnie z drzwi bo chce wyjsc a ja mu nie pozwalam bo obje sie ze sobie cos zrobi

no moj to sie jeszcze zwija w klebuszek i telepie z nerwow albo przychodzi sie przytulic jak troszke ochlonie

zalezy, czy jest pijany, czy nei :D

Zależy na co się zdenerwuje. Jak na mnie-wychodzi z domu,by się nie kłócić. Jak nie na mnie-to ględzi coś pod nosem ,opowiada mi co go wkurzyło,a ja zazwyczaj mu przytakuję.Bo to rozsądny chłop jest.

zależy na co. jak na pracę to przeklina, jak dla własnego widzi mi się, bo wstał lewą nogą to czyta gazety (nie wspomnę jak po takiej lekturze wyglądają kartki), a jak na mnie to wychodzi pobiegać, bo nie może na mnie patrzeć :P

a czy powiedzial wam kiedys w klotn iw nerwach ze zaluje ze z wami jest i ze nie chce juz zebyscie byli razem??? a potem sie ltumaczy ze to pod wplywem nerwow?? wybaczyc takie cos?

Nigdy nie usłyszałam tego,jesteśmy razem już 12 lat

ja uslyszalam raz, jestesmy 2lata i 3miechy a zalozylam ten temat bo moj dzisiaj zrobil cos co chyba zawazy na naszym zwiazku... a mianowicie , narzekalam na cos i on sie wkurzyl i za szyje zaczal mnie dusic az mam slady... co byscie zrobily?

o jeszcze muzyki glosno slucha

lekarz-obdukcja-sprawa w sadzie UCIEKAJ KOBIETO JAK CI ZYCIE MILE zrobil raz zrobi i kolejny!!!

Czasem można teoretyzować co by się zrobiło w takiej sytuacji,nie wiem ,co ja bym zrobiła.Próbowałabym dociekać dlaczego tak się zachował,to na pewno-jakby mi przeszła złość.

myslicie ze to nie blaha sprawa?

juz ci w innym temacie mowilam- nie mial prawa tak postapic i NIC go nie tlumaczy nie potrafi panowac nad agresja a jesli rpawda jest ta, ze ci strzelal "plaskacza" wczesniej to znaczy ze ma taki styl postepowania jak jest wkurzony i ze to sie nie zmieni, wybacza sie RAZl. chcesz sie skazac na strach i przemoc? siebie i hipotetyczne fdzieci? zostaw go i juz, wyjdz i nie wracaj

ale tak nagle zaczal sie dusic czy najpierw wyzywac sie i szarpac??

błaha sprawa? proszę cię :o mój były raz się wkurwił, chciałam wyjść z domu, więc mnie złapał za rękę. przez trzy tygodnie chowałam siniaki w długich rękawach. a dzisiaj jego żona łazi po sądach z podbitym okiem :o

moj mnie dusi, ale dla zartow...mam nadzieje a jakie to okolicznosci byly? mowil ze cie zabije....? nawyzywal cie??????

niewazne, nie mial prawa jej DUSIC!!! to przemoc a jakby sie uprzec usilowanie morderstwa ;p wystarczylo mocne przycisniecie, zachlysniecie sie, zmiazdzenie tchawicy :/

ostatnio rzucił swoim telefonem, wyzwał mnie od czubków i głąbów, a dodam że wcale nie zawiniłam. Zawsze tak mu odpierdala ale to dlatego że nie potrafi nad swoimi emocjami zapanować, tylko moich dzieci mi żal że patrzą na debilne zachowanie ojca

to zaczelo sie od tego ze lapal mnie mocno za rece za ramiona przytrzymywal tak np zebym sluchala albo cos a potem w policzek strzelal czasem i mowil ze to nie jest takie no ze nie zalicza sie do zadnej przemocy jak mowilam a potem to zaczal no to jak ja to mowie tlumaczenie takie pryduszanie i patrzenie w twarz z tekstem:"zrozumialas?"

zdarza mu sie czasmi ale rzadko bo jest nerwowy bardzo i czasmi jak ktos powiedzial nie panuje nad swoimi emocjami

bier nogi za pas i uciekaj... serio!

zastanow sie kobieto co mowisz "jak ja to nazywam tlumaczenie"???!!!! noz kurde ile razy ci tak tlumaczyl? ile razy zostawial slady na twoim ciele? i nie probuj go tlumaczyc!!! nie mial prawa!!! zostaw go albo lecz sie bo kiedys zacisnie dlon mocniej i cie zabije "przypadkiem"

kopnij go w dupe.... jak cie policzkowal i dusil zebys zrozumiala, to mu pokaz jak zrozumialas....z frajerem i damskim bokserem nie bedziesz. wiem ze mi latwiej napisac niz zrobic. ale to bylo chamskie i brutalne, jak ty to opisalas.... na cos wiecej chyba zaslugujesz, co?

dzieki dziewczyny zalozylam ten temat tylko zeby sie pozalic myslalm ze wiekszosc zwiazkow przez takie cos przechodzi mimo ze zdarza sie to rzadko le zdarza to sie zastanowie nad tym wszystkim

jak na mnie to sie po mnie drze co mnie wyprowadza z rownowagi :D ale to na szczescie bardzo rzadko ogolnie rzadko siek locimy ;)