Ksiązka z biblioteki.

Moze glupie pytanie. Chodzi o to ze ostatnio wypozuczylam ksiazke z biblioteki, byla strasznie porosklejana. Wiec zabralam sie za posklejanie jej w jedna całość. Teraz sie zastanawiam czy babka w bilbiotece mnie nie opierdzieli za to? Tylko bez glupich komentarzy, zdaje sobie sprawe ze moze to byc glupie pytanie ale sa rozne bibliotekarki, niektore moga nie uznawac czyjejs pomocy.... Wie ktos moze jak na to reaguja? Lubie ta biblioteke a teraz moze byc niezrecznie...

jak dla mnie powinna ci nawet podziekowac za NAPRAWIENIE ksiazki

Wiesz, moze niektote biblioteki wola same naprawiac i nie lubia jak ktos to zrobi po swojemu. Poprostu nie moglam patrzec na ta ksiazke, wszystkie kartki osobno....

to idz i im to powiedz nikt na cafe nie wie co sie czai w lebku bibliotekarki

myslalam ze moz ektos mial taka sytuacje, jesli nie ok, pojde na pierwszy ogien:P

ja zawsze sklejam i jeszcze nigdy nikt mnie za to nie opieprzył :P

dzieki Ci za optymistyczna odpowiedz, juz sie bałam o jakich lincz:D poprostu sie nie przyznam chyba i juz, oddam ksiazke jak gdyby nigdy nic:D