Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyjaciolka zolnierza

Wasza opinia o zlonierzach

Polecane posty

Gość przyjaciolka zolnierza

witam Spotykam sie od niedawna z zlonierzem zawodowym Na razie jestesmy bardziej na etapie przyjazni niz zwiazku Jestem ciekawa waszej opini na temat tego srodowiska Moze sa na kafe narzeczone zony zolnierzy Bede wdzieczna za wszelkiej informacje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa27
Ja zaczelam sie wlasnie z jednym spotykac - wiec duzo nie opowiem :) Narazie jest super! :) Ale chetnie Was poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
pilnuj go w kwestii alkoholizmu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa27
No wiem, slyszalam o tych historiach (nawet od niego!!!) Ale on stroni od alkoholu... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
moj ojciec jest zolnierzem zawodowym i pwoiem wam ze na faceta nigdy nie chcialbym zolnierza;/ wszystko rowno, punktualnie, czysciutenko;/ i wszystko krzykiem;/ zolnierze ida wczesniej na emeryture, wiec kiedy tato zostal bez pracy zrobilo sie gorzej;/ nie majac zajecia zaczal pic i....ehhh dluga historia:( ale serce nie sluga, jak wam dobrze to milosci zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa27
Tam miala byc minka usmiechnieta - oczywiscie ciesze sie z tego powodu ze nie przepada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujaatamkto
niezłe ogiery z nich:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
ja mam ojca, emerytowany żołnierz zawodowy, pedant, kat, alkoholik, spóźnienie dwuminutowe i jest awantura. zrobiłam błąd, bo weszłam dwa razy do tej samej rzeki - mój facet jest zawodowym, alkoholizm był, teraz się leczy, kwestia punktualności identyczna jak u mojego ojca, awantury, uważa, że jest najlepszy i jego zawsze ma być na wierzchu. mój związek się powoli kończy :o to te bardziej mroczne strony życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolka zolnierza
no tak slyszalam o alkoholizmie ale to chyba nie wszyscy :) A w stosunku do kobiet jacy są? Odwazni czy bardziej niesmiali a moze nie ma na to reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
nno to sama nie jestem.... Chcialbym powiedziec zebyscie siue nie pchaly w takie zwiazki, bo lepiej dla was a w szczegolnosci dla dzieci, ktore cierpia i beda cierpailay przez cale zycie patrzac jak kiedys porzadny czlowiek teraz sie stacza.... No ale moze nie kazdy takie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa27
Qrcze ten z ktorym ja sie spotykam tez uwaza ze ma zawsze racje i jego ma byc na wierzchu :/ W stosunku do kobiety jacy sa... na jego przykladzie stwierdzam, ze brakuje im obycia z kobietami... :) Probuje byc bardzo szarmancki i w ogole gentelman number one - ale to czasami wychodzi az troche sztucznie hehe :P Chyba w stosunku do nieznajomych troche niesmiali :) A jezeli chodzi o "te" sprawy - to jest boskooo :D !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolka zolnierza
Toslawa napisz cos wiecej Czy naprawde kazdy zolnierz jest taki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość navy seals
jak to moja przyjaciółka, żona zawodowego mówi - z żołnierzem nie ma dyskusji. musztra w pracy, musztra w domu, musztra w łóżku, musztra 24 godziny na dobę. ten zawód, tak jak zawód policjanta (czyli mojego męża) ryją psychikę. i nie piszę tego, żeby wam obrzydzić życie, tylko wyrobić w was dystans. nie każdy taki jest, ale znaczna większość tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
Mieszkam na wojskowym osiedlu gdzie teraz jest duzo emerytowanych zolnierzy ktorzy nie maja co ze soba zrobic. Bo kidys byli kims a teraz siedza gdzies w swoich garazach i pija z kumplami;/ moj ojciec codziennie wraca napity;/ z tego co pamietam, jak pracował bylo wszystko wporzadku, to zle zaczelo sie po pzrejsciu na emeryture. Ojciec zawsze byl wymagajacy. Jak chodzilam do skzoly podstawowej dostawalam lanie za kazda zla ocene (nauczylam sie podrabiac podpisy rodzicow zeby nie dostawac lania) kiedy brzydko pisałam, wyrywał mi kartki z zeszytu i kazal pisac od nowa. Od malego uczyl mnie porzadku, kiedy mylam u siebie podloge w pokoju (10 lat) stal nade mna i patrzyl czy wszystko dokladnie robie, jesli nie, mialobyc od nowa. Takich histori mam mnóstwo.... Moj chlopak chce isc do wojska, nie zgadzam sie na to, niegdy na to nie pozwole! Moze wojsko uczy wielu zreczy ale w pschice wszystko zostaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolka zolnierza
Przerazilyscie mnie Moj przyjaciel wyglada na bardzo spokojnego ale go nie znam dobrze Faktycznie moze lepiej sie zastanowic .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwef
Czy wy aby nie przesadzacie z tym chlaniem??? Nadużywanie alkoholu na emeryturze to przypadłość wszystkich emerytów którzy nie mają co robić. Mój wujek był maszynistą jak poszedł na emeryturę to też zaczął chlać. Tak to już jest ze jak człowiekowi się nudzi to chleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
ja nie chcialam Cie do niczego namawiac czy cos. Opowiedzialam jak jest u mnie, jak bylo. Moze nie kazdy taki jest, ale ktos wzesniej napisal ze w psychice zostaje. Kluce sie o to z moim chlopakiem, ze jesli pojedzie na wojne do iraku to mu zryje psychike, ja wime o tym, bo wiem jak jest u mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
Tosława, jakbym o sobie czytała! i kto tu mówi jedynie o emeryturze? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
nie nie przesadzam z tym chalniem. Nie kazdy emerty to pijak i alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
nie mowie tylko o emeryturze. moje cale dziecinstwo to musztra, z ktora nie ma dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
jeszcze dodam, mój facet wrócił niedawno z Afganistanu, na misji zrywał ze mną trzy razy, potem przepraszał i wył do słuchawki, zapijał problemy, mimo obiecanek, że terapia nie pójdzie w las, teraz jest jak warzywa, bo nie potrafi miejsca sobie znaleźć. wiecznie pobudzony, czasem mam ochotę go zastrzelić, bo ja sama się wykańczam psychicznie :o nie chcę nikogo zniechęcać i stawać na drodze do szczęścia. ale tak jak zostało wspomniane, wojsko, policja i ogólnie służby mundurowe to zawody najczęściej niszczące psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, służba w wojsku strasznie niszczą psychikę. Ojciec mojego kolegi jest zawodowym żołnierzem (kilka razy był w Iraku i Kosowie), ale nie pije i nie terroryzuję rodziny poprzez wprowadzenie rygorystycznych zasad obowiązujących w domu, nie przenosi zachowań i postaw z pracy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
i mialam racje klucac sie z moim ze taka wojna tylko ryje, a on ciagle swoje;/ to jest straszne tak jak sa Dorosłe Dzieci Alkoholików tak sa Dorosłe Dzieci Żołnierzy. Nie chce byc nie miła, ale nigdy nie wpakje sie w zwiazek z żołnierzem, wiem czym to pachnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
ale moj ojciec tez nie pzrenosil. Poprostu juz taki BYŁ. Jak jest sie cale zycie w wojsku to juz sie zostaje na zawsze olnierzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolka zolnierza
a misje w iraku afganistanie czy wasi faceci wrocil "inni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość born to make porn
bo misje powinny być dla tych, którzy się nadają, a nie dla kogo popadnie. jeszcze taką syrię, gdzie nic się nie dzieje potrafię zrozumieć, ale afganistan czy irak to już wyższa szkoła jazdy. mój facet po powrocie już sam nie wie, czego chce. nasłuchał się kolegów, naopowiadali mu historii, że pewnie daję dupy na lewo i prawo, a ten mi wypomina teraz, nie wiem nawet co :o był na kafe nawet topik o słomianych wdowach, gdzie faceci tych kobiet pojechali na misje, udzielało się tam chyba z pięć babek, dwa związki się rozpadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam chłopaka zolnierza zawodowego i strasznie sie zmienil odkąd poszedl do wojska. Stal sie egoistyczny,chamski,naduzywa alkoholu i liczy sie dla niego tylko wojsko i wojskowi koledzy. Jest strasznie niepoznaje go wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
Dokladnie, a misje wygladaja tak, ze albo jedziesz albo koniec kariery wojskowej;/ i Ci biedacy jada bo co maja zrobic, gdzie robote znajda jak cale zycie w wojsku? Moj ojciec na szczescie nie bykl nigdzie, w tamtych czasach nie bylo to takie "popularne". Jeschali Ci ktorzy naprawde byli do tego odpowiedni. ALe czy byl na misji czy nie jest jaki jest....Chce sie wyprowadzic ale mamy mi szkoda:( Brat juz na swoim a ja mam jakies poczucie winy jesli mysle o wyprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet chce jechac na misje do afganistanu ale ja jestem temu przeciwna takie misje calkowicie niszczą psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosława Antonina
nie zgadzaj sie, nigdy. Ja tez z tym walcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×