Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezapominajka 7777

poradźcie co mam zrobić chodzi o faceta jak zwykle

Polecane posty

Gość niezapominajka 7777

Mam 24 lata (to tak na wstępie, że nie jestem jakąś nastolatką). Wczoraj spotkałam się z jednym chłopakiem, którego poznałam na portalu randkowym. Dosyc dobrze sie nam rozmawiało przez gadu gadu, ze zdjęć też wydawał się całkiem całkiem. Postanowiłam, że przecież co mi zależy, mogę się spotkać. Ale wczoraj jak się zobaczyliśmy to czar prysnął:( Nie chcę tutaj powiedzieć, że zwracam uwagę tylko na wygląd, ale kurcze gdy ja sie staram, ładnie ubieram, maluję pół godziny, to od drugiej osoby też wymagam odrobinę starań w tym kierunku. Facet był zaraz po pracy. Wiem, że nie jest tak, że go nie stać czy że nie ma pieniędzy. Przyszedł w sandałach na skarpetki, na co od razu zwróciłam uwagę bo bardzo mi się to nie podoba. Jakiś taki sweterek a la babcia na górę. Kurcze, zwróciłam uwagę na to że w ogóle nie zna za bardzo kulturalnego zachowania w kawiarni czy w kinie: naśmiecił popkornem i wypił w kawiarni kawę jednym duszkiem. Poza tym z wyglądu jednak tez mi się nie podoba.....te zdjęcia które widziałam, były sprzed 3 lat.....moim zdaniem jest po prostu brzydki:( Najgorsze jest w tym wszystkim to, że on mi mówił że mu się bardzo podobam.....ze własnie mnie szukał i takie tam. W kinie (wiem że tutaj zaraz mnie możecie zjechać) wiadomo jak to w kinie, ciemno itd....całowaliśmy się trochę, wiem że nie powinnam była bo byc może dałam mu nadzieję. Chce kolejnego spotkania, niewiem co mam robić, kompletnie nie mam pojęcia. Boję się że mogę go zranić, a jednak wiem że nie jestem do niego przekonana, nie podoba mi się, nie chcę żeby coś z tego było więcej......Błagam poradzcie co mam robić......:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Może przeczytaj co napisałaś. A potem po prostu powiedz czy odpisz "nie, niestety, nie zaiskrzyło, przepraszam, życzę szczęścia." Tyle. Nie ma co sie bujac, ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani pikolla
Może to nie będzie zbyt miłę, ale powinnaś powiedzieć mu dokładnie to samo co nam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejuuuuu
po prostu go olej... ja w zyciu bym sie nie meczyła dla kogos tam by przykrosci nie zrobić ... skoro Ci sie nie podoba to szukaj dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalallaaa
Nie podobal ci sie, widzialas sie z nim pierwszy raz i calowalas sie w kinie... gratuluje :| moglas isc na calosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale infantylna jestes.wnioskuje po tym co przeczytała.i sposobie w jaki piszesz:O słuchaj olej kolesia....nic nie tracisz a na sile nie ma sie co zmuszać...i tak go ledwo znasz jak sie mozna całowac z jakims kolesiem który w dodtaku ci sie wcale nie podoba.i to na trzezwo:OP!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liho
Ha, ha i całowałaś się z nim w kinie?? Jesteś go warta, a on Ciebie. Jak nie będziesz sama siebie szanować, to tylko takich będziesz spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
no to powiało desperacją zrób to samo co oni nam: nie odzywaj się na gg, olej tel, i udawaj że go nie znasz albo napisz mu prosto z mostu tak jak radziła ci "a dlaczego zaraz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
heh.....wiedziałam, że mnie od razu zjedziecie;) wiem że nieciekawie zrobiłam....ale to był impuls, może dlatego że tak baaaaardzo potrzebuję czyjejś obecności...:( to nie jest tak, że to było jakieś Bóg wie jakieś całowanie, owszem pocałowaliśmy się i potrzymali za ręce....to nie była jakaś ostra jazda...nie jest też tak, że kompletnie niedobrze mi sie robi na jego widok, po prostu uważam że nie ma tego czegoś, nie jest w moim typie Właśnie, tak już mam że ciężko mi go po prostu olać:( nigdy nie chciałam sprawić komukolwiek przykrości.....mam w sobie chyba za dużo empatii. Proszę nie krytykujcie mnie już za to że się z nim całowałam, wiem że nie powinno się to wydarzyć, tak jak piszę, impuls i cholerny brak przed dłuuuugi czas kogokolwiek, ciągłe szukanie miłości i tracenie nadziei na to że ją znajdę.....to wszystko się nakumulowało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
dodam jeszcze że poza tym jest całkiem miłym facetem, miło nam się rozmawiało (chwilami), także nie jest całkiem beznadziejny, nie oceniajcie mnie w stylu że jestem jego warta a on mnie, nie znacie mnie, nie wiecie jak to wszystko w moim życiu wygląda i wyglądało ale nie chcę tego teraz pisac, proszę tylko o poradę jakąś inną od tej żeby go olać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturek24
ale z was sa SUKI, a co wy szukacie ksiecia z bajki ?? pozniej sie okazuje ze jestescie w ciazy huj wie z kim i same wyhowujecie dzieci. a ksiecia dalej nie ma !! same nie wiecie czego chcecie !! do diabla z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
dzięki arturek24 za podsumowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturek24
nie wiem czy wy wogule wiecie.....ale chlopak tez ma serce, uczucia itd nie tylko wy to posiadacie ale zreszta polowa z was nie wiem co to uczucie. i mysle ze sie nigdy nie dowiecie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
ja pierdziuuu, pewnie odezwały się same maszkarony w wersji męskiej które nawet nie spojrzą na niezadbaną kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
arturek24 ja doskonale wiem o tym, że chłopak ma serce, dlatego właśnie nie chcę go po prostu olać jak mi tu niektórzy radzą mario84 nie chcę nikomu matkowac, chodzi mi o to że zachowanie w stulu np naśmiecenie popcornu czy wypicie kawy jednym tchem to świadczy o braku kultury, niestety ale gdy się umawiają ludzie ze sobą, to raczej chcą na sobie zrobić dobre wrażenie a nie złe.......ja zwracam uwagę na takie rzeczy i nie mam na myśli tutaj że mam zamiar komus matkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
jeszcze jedno: nie mam masakrycznym wymagań....to na serio nie są masakryczne wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolores flores
sandały na skarpetki??????????? i tak na randkę?????????? a jeszcze wcześniej do pracy???????????? niezapominajko jak dla mnie dyskwalifikacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
no dobrze mario84 a co o ubiorze powiesz? nie jest ważny? chodzi mi tutaj o styl......rozumiem że ktoś może nie miec pieniędzy, no ale on ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genia3
Dziewczyno- tragedia, zachowujesz sie jak głupia nastolatka! i na dodoatek bawisz sie w jakas dobrotliwa\"pocalowalam go bo on tak potrzebowal czyjejs obecnosci\".Masakra!!!! Skoro ktos ci sie nie podoba, to nie rozumiem ....jaki jest sens calowania tej osoby:| Oj,przepraszam- rozumiem- trzeba byc dupodajka! bo pewnie na to tez bys sie zgodzila.Wkoncu sposob calowania i sprzet w gaciach sa Twoja miara wyboru faceta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
genia3 to że potrafię się czasem zachować w głupi sposób - to przyznaję i postaram się już uczyć na błędach ale czytaj ze zrozumieniem....ok? to nie on potrzebował czyjejś obecności tylko ja.....miałam ostatnio dużo przejść i czułam się bardzo samotna, to pewnie dlatego tak się stało, wiem że pewnie mi nie uwierzysz, ale prawda jest taka że znam granice i to co się wydarzyło w kinie to były tylko niewinne pocałunki a nie jakaś ostra jazda, mimo wszystko jednak uważam że pewnie nawet tego nie powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .taka_jakaś.
Przez kilka tygodniy pisałam z facetem na gg. W końcu się spotkaliśmy, przez internet wydawał się fajny i w ogóle. Zdjęcia jakie przysyłał też były ok. I w tym momencie pomyślicie, że jestem powierzchowna, pusta i w ogóle, ale myślcie sobie, co chcecie. Dzień spotkania. Już go widzę. Stoi przy metrze. Przyglądam mu się i mam ochotę zwiewać... Zrobiłam to, więcej się do niego nie odezwałam. "Czar" prysł w ciągu kilkunastu sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
do szukanie dziur w... w kawiarni rozmawialiśmy o pracy, co robimy w wolnym czasie i o wszystkim po trochu..... cały czas własnie mówił o swojej pracy, o tym czym sie zajmuje o grafice komputerowej, dokładnie mi wszystko opisywał....a ja się tym nie zajmuję i nudziło mnie to strasznie szczerze mówiąc, ogólnie on więcej mówił niż ja, ja też niby, to co mnie interesuje co lubię robić, o moich studiach ale jakoś tak rozmowa zawsze schodziła na niego.....no nic dobra....złe pierwsze wrażenie aaa jeszcze jedno co mnie trochę zraziło....idąc w kierunku parku widziałam samochód który mi się podoba i tak nagle żeby zagaić rozmowę powiedziałam mu że podoba mi się ta marka....a on na to......jak zostaniesz moją żoną to Ci kupię......zraziło mnie to, nic nie powiedziałam, gdzie to coś takiego już mówić......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
taka_jakaś to tak niestety właśnie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jakaś
I dlatego Cię rozumiem. Czy mam wyrzuty sumienia, że tak postąpiłam? Nie wiem, chyba nie. Ja nie mówię, że facet ma być modelem czy mieć świetny wygląd, ale niech chociaż będzie zadbany. Poza tym ten człowiek musi mi się podobać także wizualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
właśnie, żeby chociaż by zadbany, żeby wiedział jak się ubrać.... kurcze a on wciąż pisze smsy i chyba mu zależy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka 7777 ------ cały czas własnie mówił o swojej pracy (...) nudziło mnie to strasznie szczerze mówiąc ------ jakoś tak rozmowa zawsze schodziła na niego ------ widziałam samochód który mi się podoba powiedziałam mu że podoba mi się ta marka....a on na to......jak zostaniesz moją żoną to Ci kupię ------ To,ze facet mowi o sobie to jeszcze nic niepokojacego. Probuje roztaczac ten niewidzialny czar,ktorym skusi wybranke:) Ale jesli sie w tym zatraca czly nadmiernie koncentruje na sobie, swoich sprawach, sukcesach to juz jest mniej zabawne... Mogl nie zauwazyc, ze Cie to nudzi, tak po prostu, bo dla niego jest to polacenie pasji i pracy, wiec latwo dac sie poniesc przesadzie Z drugiej strony to moze byc wskazowka, ze bedac zadowolonym z siebie i wabiac swoimi zaletami traktuje Cie jak....kolejny sukces w zyciu. Sugerowalby to tez tekst o samochodzie, ktory jest czums w rodzaju zaplaty za Twoja zgode na dolaczenie do jego pasma zwyciestw. Kolejne spotkania to weryfikuja, bo nie mozna wciaz mowic o tym jakim sie jest wspanialym. Obserwuj, w jaki sposob wyraza zainteresowanie Toba, Twoim zyciem, drobiazgami, pogladami, w jaki sposob zwraca sie do Ciebie jak do czlowieka....a nie tylko do kobiety, ktora nalezy zlowic wykorzystujac wszelkie srodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicewersja średni wiek
mam 35 lat. Wypełniłam profil na sympatii , określiłamżeszukam stałegozwiązku- nie bawią mnie przelotne znajomości, podałam zainteresowania- kultura, film historia itp. Efekt: 95% \"propozycji\" było jednoznacznych, w końcu zaczęłam rozmawiać z 3panami na maila i gg. z jednym ostatecznie się spotkałam i: facet nie miał, jak w profilu 50 a 57 lat z duuużym prawdopodobieńsstwem miał żonę- jak zapytałam wprost, nie udzielił żadnej odpowiedzi dla niego 40 - letnie kobiety były, jak to określił \'za stare \" na drugiej rozmowie na gg i po 2 spotkaniu -gadało się fajnie na tematy kulturalne, oczytany, chyba inteligentny, sympatyczny- opwiedział mi o swoim przyjacielu, blisko 50 letnim, który cytat\"ożeniłsię własnie z mlodą,25letnią tancerką , studiującą zaocznie historię sztuki. Wiesz, zastanawiało mnie, jak on ze sobą zyją. a myslałaś o tym, jakby to było,gdybyśmy zaczęli uprawiać seks?\" Pomyśłałam, że skoro szuka seksu, niech dalej szuka 25 latki , studentki a porównywać to sobie może....i poczułam się jak tania kurewka. Aha,był wysoceszaszokowanyże mam aż 35 lat-zgodnie z profilem, bo był święcie przekonany,że się CELOWO postarzyłam iże mam 25,a w ogóle był oburzonyże nie zweryfikowałamprzez net jego kłamstwa nt jego wieku. BYł zaskoczony,że mu uwierzyłam na słowo,gorzej, celowo okłamuje w profilu i uważa,że to normalne. A więc, drogie naiwne kobiety, ostrzegam..... Ps.Facet brzydki jak noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka 7777
tam że mówił o sobie, jeszcze bym na to jakoś popatrzyła przez palce.....najgorsze, że mi sie nie podoba.....ani on sam ani jego styl.....to jest najgorsze i jest mi z tego powodu głupio bo nie powinnam oceniać ludzi po wyglądzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×