Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja makota2009

bez sensu to wszystko- ja, on, byl zwiazek, nie ma zwiazku

Polecane posty

Gość alicja makota2009
drozdzyku-on niczego nie zrozumie, o niczym sie nie przekona. jesli przez dwa lata nie zdolal pokochac to nagle mu sie odmieni? w zyciu. to jego wczorajsze "ok". takie suche, zwykle, beznamietne wszystko przekreslilo. jest mi zle bo nie wiem co dalje. bo nie bede juz mogla do niego zadzwonic, spoktac sie. bo nagle mam mnostwo wolnego czasu i pusto w glowie. tylko ze nie wiedzialam ze to moze tak bardzo bolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym wolnym czasem...znam to doskonale i nie będę oszukiwać że to nie problem - bo w momencie kiedy większość czasu wolnego wypełniał facet nagle tego czasu wydaje się za dużo. Ale z drugiej strony nie możesz wychodzić z założenia, że bez niego Twoje życie nie będzie ciekawe bo to by oznaczało że generowałaś wszystkie swoje czynności i ogólnie życie na facecie i tym czy on jest. Możesz teraz zająć się czymś na co wczesniej nie miałaś czasu np. zacząć się uczyć języka, zapisać się na AEROBIK (SUPER SPRAWA!!!!!), spotykać się ze znajomymi, poznać nowych ludzi. Ważne żebyś miała jak najwięcej czasu zajętą głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja najważniejsze teraz to żebyś sobie poradziła jak najlepiej z tym wszystkim. żebyś sobie poukładała to i jakoś się uporała. Dobrze by było żebyś miała wsparcie w jakimś dobrym przyjacielu lub kimś z rodziny. Właśnie żebyś miała do kogo zadzwonić albo się spotkać i po prostu pobyć, pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak :) napisałam że zrozumie ??? ale czy napisałam że wróci albo że Alicja ma wrócić ?? Amaleta ma coś do mnie .ale ok . a co z toba Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, jestem z Ciebie bardzo dumna, ale wyobrażam sobie, że bardzo Cię ta sytuacja boli. Opisz co czujesz, jak to z siebie wyrzucisz, to będzie Ci lżej! Możesz sobie nawet popłakać, to też pomaga. Jesteś bardzo odważną, mądrą i silną kobietą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, gdzie jesteście? U mnie nie ma klientów, bo deszcz pada i Was też nie ma! Nuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na siłę - skoro nie mamy ochoty i humoru pisać to lepiej nie pisać.. alicja też zniknęła.. pewnie jest zajęta.. z drugiej strony też nie ma sensu wypytywać ją ciagle jak się czuje itp.. przecież każda z nas wie jak się czuje.. niech odpocznie.. niech każda z nas odpocznie w ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie w weekend, a nie w piatek! A z tym marnym samopoczuciem to chyba od pogody i ciśnienia. Ja też jestem jakaś zmulona. Co do PMS to bez tabletek anty jest beznadziejnie. Jak zażywasz to nie ma nic, a jak nagle odstawisz to beznadzieja. Ja odłożyłam tab. 3 miesiące temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na siłę - skoro nie mamy ochoty i humoru pisać to lepiej nie pisać\" drozdzyk :) u mnie jest koniec miesiaca w firmie :O i nie wiem gdzie mam swoje łapy wsadzic :P najchetniej to bym je wsadził pod bluzke swojej żony ..... no ale to dopiero wieczorem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
zyje. nie ucieklam. ale musialam sobie posiedziec w samotnosci i sie pozastanawiac, ciut sie poumartwiac i takie tam. generalnie mam ochote pisac i rzeczywiscie fajnie ze sie topik rozwinal. pmsa nie mam, ale lacze sie w bolu. zazdroszcze facetom ze ich to omija. dla mnie pms to zawsze bylo zjawisko niepojete. jak nagle zmilej babki robi sie wredna ryczaca babka, albo rozhisteryzowana placzka? i wcale sie nad tym nie panuje. tabletki biore i pms zaczyna mi sie tak na 5 dni wczesniej:O wiec reguly nie ma. jak nie bralam to umieralam z bolu i... oszczedze krwawych szczegolow. sama sie czuje po prostu dziwnie. takie to wszystko odrealnione. byl facet, nie ma faceta. i spac mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź na pytanie
Trzymajcie się dziewczyny 🌻 Amaleta, czytałam kiedyś topik, na którym pisałaś o swoim związku. O tym jak na początku się układało i to, co się wydarzyło potem, jak miałaś nadzieję, że się oświadczy, a on zerwał. Było mi przykro, zwłaszcza, że po rozpadzie mieszkaliście nadal razem, wydawałaś się taka samotna :-( Trzymaj się, dobrze, że stajesz na nogi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug mnie, Alicjo, cierpisz tak jedynie dlatego,ze jakas czesc twojej osoby sie mocno zawiodla.. mzoe ludzilas sie,ze go to choc troche zaboli,ze bedzie zalowal,ze cos dla niego znaczylas. A tu takie nic - i dlatego tak ci przykro. W ogole, twoje posty czyta sie najciekawiej z calego tematu - chodzi mi o styl ;d Wydajesz sie byc 'spoko babka', wiec naprawde nie lam sie,tylko zmien kryteria ;] Moze sprobuj z poszukiwaniem przez neta? Jest portal (mydwoje.pl chyba ) ,ktory dobiera partnerow na podstawie testu osobowosci,zgodnosci charakterow, tam tez mozesz poczytac wiele szczesliwych historii. Poza tym - sledzilam topic od poczatku i dopiero teraz zdolalam 'nadgonic do biezacej dyskusji ;) Mialam napisac posta na zuplenie inny temat. otoz drozdzyk umiescila tu ( wokolicach 9 strony) fajny 'test',ktory sobie zrobilam,i..mnie tez oswiecilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswiecilo mnie, ze mam kogos,kto mnie mocno kocha i powinnam to docenic, zamiast sie zadreczac,ze mnie porzuci albo ze ja nei zasluguje na zwiazek. Polecam tez wam ksiazke (dowcipnie napisana) pt. ''NIE ZALEZY MU NA TOBIE'' - bo mezczyzna okazuje,jesli mu zalezy! Przejrzenie tej ksiazki uswiadomilo mi,ze to naprawde jest takie proste. Po facecie widac, kiedy mu zalezy, on rzadko kiedy gra,a wielkich uczuc nie umie udawac na pewno. (Oczywiscie nie mowie tu o psychopatach ani ludziach emocjonalnie kalekich- generalizuje.) Zamieszcze,dla ciekawskich,co tam wysmarowalam w odpowiedzi na pytania drozdzyka. ''Test'': - czy masz pewnosc ze gdybys poczula sie zle lub potrzebowalabys go nawet oddalony o kilometry od Ciebie przyjechalby?? - czy kiedykolwiek powiedzial cos w stylu - boze jaka Ty jestes piekna, - czy dbal o twoje zdrowie - np, gdy bylas chora dopilnowywal czy bierzesz leki, opiekowal sie ? - jak się do Ciebie zwracał?? po imieniu czy jakimś czułym epitetem?? - czy potrafiłaś się śmiać do łez bo tak potrafil Cię rozbawić?? - czy kiedykolwiek stanął w Twojej obronie ?( w jakim kolwiek sensie) - czy mówił Ci kocham Cię albo całował w czoło kiedy udawałaś, że śpisz? - czy pomagał Ci w sprawach finansowych ( o ile nie mieliście wspólnych finansów) Moje odp -nie,bo to 200 km i ma prace,ale jakby to byl bardzo-bardzo powazny powod,to tak -gdy mialam ostre bole miesiaczkowe to widzialam,ze mi wspolczul, przytulal. Gdy mam napady 'dolow' tez probuje mnie pocieszac na swoj sposob, zawsze widze,ze mu przykro wtedy,ze mi jest zle -tak, nazywa mnie piekna, mowi ze jestem sliczna,ze kocha moj usmiech,ze podobam mu sie,pociagam go, ze mnie pragnie,ze mam piekna twarz i cala dla niego jestem przepiekna -Zdrabnia moje imie (Paulincia), czasem tez zartobliwie przekreca moje nazwisko,czesto zwracamy sie do siebie per 'kotku', 'tygrysku' i inne takie wariacje ;) -oczywiscie, uwielbiam jego poczucie humoru, to jedna z glownych cech, ktorymi mnie zauroczyl. Czasem ja smieję sie z totalnych glupot, rzeczy,ktore nie smieszylyby mnie,gdyby powiedzial je ktos inny -tak,jesli ktos mnie obrazal bezpodstawnie.. ale w klotniach stara sie byc obiektywny i czasem ja jestem krytykowana za bycie zlosliwa. Kiedys,gdy bylam troche glupsza,ranilo mnie to - teraz wiem,ze on po prostu mimo uczucia do mnie zawsze ma swoje zdanie,i za to go szanuje -czesto mowi,ze mnie kocha, pare razy dostalam smsa skladajacego sie z samych slow ''kocham''(ale z pierwszym wyznaniem czekal,zeby powiedziec mi je prosto w oczy), ostatnio po 'kocham cie' dodal ''jak wariat'' i pisal,ze swiata poza mna nie widzi. A kiedy nasza znajomosc byla swiezsza pisal,ze chcialby,zebym byla jego pierwsza i ostatnia kobieta..Wczoraj uslyszlaam,ze 'o takiej lasce jak ja zawsze marzyl''. A kiedy kiedys mialam dola i watpilam we wszystko,a najbardziej w sens naszego zwiazku, powiedzial,ze podoba mu sie moje postrzeganie swiata i chcialby ten swiat poznawac razem ze mna.. -nie bylo potrzeby,ale mysle,ze by to bez problemu zrobil. zasem upiera sie,zeby placic za mnie-ale i tak potem ja doplacam,bo nie chce go wykorzystywac Tak chyba powinno wygladac uczucie. W koncu pojawi sie troche milosci w tym temacie :) No i..dobrze,macie mnie. Wklejam to tez,zeby pochalic sie, kogo mam ;) No i zebyscie wy zaczely wierzyc,ze Was tez ktos odpowiedni tak pokocha. NIE ZADOWALAJCIE SIE NAMIASTKAMI! Zycie ma na to zbyt wielka wartosc.. I,moze was zdziwie,ale ja wcale nie wiem, czy ten zwiazek bedzie 'do konca zycia'. Na razie nie mysle o tym,czas poakze. Btw - znamy sie 10 miesiecy, razem ejstesmy pol roku. Moze krotko - ale nasze uczucie w sumei dopiero sie rozwija,co jest jeszcze utrudnione przez odleglosc. Polecam strone www.czysteswiatlo.com - artykuly o 'idealnych polowkach'. Naprawde warto :) Zreszta, polecam tez uslugi tworczyni strony-ma talent. Ja u niej zamowilam analize mojej osoby na pdostawie zdjecia (za 50 zl) i duzo waznych rzeczy mi uswiadomila. A jeszcze co do ''zmian''..najwiecje chyba zawdzieczma mojemu chlopakowi. Bardzo mnie dowartosciowal - i ja jego tez. Dobranoc,bo juz pozno - bede jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Jest ktoś? Czy nikt w sobote, oprócz mnie, nie pracuje? Alicja dobrze się trzymasz. Powinnaś wyjść gdzieś ze znajomymi, a nie cierpieć w samotności. Choć troszkę czasu spędzonego sam na sam ze sobą też się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nieslychane. nadal zyje. trupem powinnam pasc juz z dziesiec razy z tej glupie rozpaczy, bo jak sobie przypomne ze wszystko sie skonczylo jak nozem ucial to mi dech zapiera na kilka minut. i sobie musze przypominac "mloda oddychaj, oddychaj". snuje sie po chatynce, obijam o meble, posprzatalam, starlam kurz z takich miejsc, o ktorych wczesniej nie mialam pojecia... ech:( kiciu- na razie nie mam sily na to zeby gdzies wyjsc. jeszcze nie dzis. humor mam tak wisielczy, ze kazdego zaraze depresja. aee- czytalam "nie zalezy mu na tobie". jak to czytalam to myslalam sobie, ze bez sensu ta ksiazka. a teraz z perspektywy ostatnich wydarzen widze ze sie baaaardzo mylilam. coz, czlowiek sie uczy na wlasnych bledach. faceta i zwiazku gratuluje:) tzn. nie wiem czy gratuluje sie takich rzeczy ale jestes tu kolejna osoba, ktora jest swietnym przykladem tego, ze istnieja zdrowe, fajne zwiazki. wiec wniosek, ze dla mnie tez jest nadzieja? ech. "twoje posty czyta sie najciekawiej z calego tematu - chodzi mi o styl ;d " hehe dzięki:) nagle mam duzo wiecej czasu, wiec moze przeznaczego go na pisanie bloga na ktorym bede sie zalic i odsadzac rod meski od czci i wiary (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
ucielo mi posta nagle mam duzo wiecej czasu, wiec moze przeznaczego go na pisanie bloga na ktorym bede sie zalic, biadolic, plawic w poczuciu beznadziejnosci i odsadzac rod meski od czci i wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
no co jest??? jak znowu posta utnie to sie obraze! to o tym blogu zostalo powiedziane z sarkazmem wynikajacym z wisielczego humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Alicja, trzymaj sie ;) Pomysl o tym,co by bylo,gdyby on nadal nie mial odwagi zerwac i wyladowywal sie na tobie. Sprobuj pomyslec o wszystkich zlych stronach. Jego zachowanie z ostatnich tygodni juz zaczynalo podpadac pod temat http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3676974 .Unieszczesliwialby cie,a ty jego. Ale rozumiem,ze zmiany w zyciu musisz po prostu przezyc, przebolec.. Pamietam,jak ja 'zerwalam' ze swoim obecnym chlopakiem. To bylo tylko raz i wiecej nie chce tego powtorzyc. Tyl;e ze ja to zrobilam z zupelnie innego powodu - mialam schizy i jazdy,ze on jest ze mna z laski,ze ja na nic nie zasluguje,i takie tam ;p (Jak ktos jest ciekawy,to moze poczytac o zaburzeniach borderline,bo bardzo podobne rzeczy przechodzilam.) Oczywiscie on nie dal mi do tego doslownie ANI RAZU powodu,ale ja porownywalam sie z modelkami z gazet i juz swoje wiedzialam ;p Czulam sie po tym 'zerwaniu' po prostu STRASZNIE. Tak samo jak ty,trudnosci z oddychaniem (myslalam,ze zemdleje), ciagle wysoki poziom stresu i takie poczucie 'odrealnienia'. Zranilam tym i siebie, i jego. Na szczescie wieczorem doszlismy do ladu,a ja od tego czasu dojrzalam. Zrob cos milego dla siebie,Alicjo. Powiedz sobie,ze zrobilas to dla siebie - poczucie straty jest tu kompletnie nie na meijscu ;) A jak keidys poznasz mezczyzne,ktory naprawde ciebie pokocha - CIEBIE,nie zadne wyobrazenia - bedziesz sie cieszyla,ze nei ciagnelas tego dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
Amaleta- wejdź na nk i powiedz, czy ty to ty;) teraz masz pretekst do kolejnych zakupów w celu skompletowania reszty stroju pasujacego to torebki:) aee-ja juz wczoraj amalecie napisalam, ze niech sobie juz bedzie co ma byc, ale niech juz minie miesiac. wtedy bede na to patrzec zupelnie inaczej niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
u mnie nadal cisza w eterze amaleta- już wiem. zdjąć buta i natrzaskać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
według najnowszych trendów torba wcale nie musi pasowac do butów, buty do paska, pasek do torby itd;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
ogolnie to nie lubie laczyc koloru z czarnym. bialy, szary i wyjatkowo "gorzka czekolada". wiec moze rzeczywiscie ta torba i buty by nie wspolgraly. kicia- u mnie nadal dziwnie. wynalazlam sobie duzo rzeczy do zrobienia. wiec czas mija. ale myslenia nie potrafie wylaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, niestety, myślenia nie wyłączysz. W ogóle się nie odezwał po tym jak mu powiedziałaś, że koniec między Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nie cisza jak makiem zasial. nie wiem czy bywa na gg bo wykasowalam jego numer. telefon milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że wykasowałaś ten numer. Znajomi nic Ci nie mówili na jego temat? Jak się z tym wszystkim czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×