Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja makota2009

bez sensu to wszystko- ja, on, byl zwiazek, nie ma zwiazku

Polecane posty

waniiowaa wiesz, ja bym się źle czuła jakbym zapomniała o urodzinach mojego partnera i na pewno tego następnego dnia bym mu to wynagrodziła odpowiednio. Inaczej ciągle miałabym wyrzuty sumienia, ze nawet życzeń mu nie złożyłam, a to taki ważny dzień. Ten Twój facet to jakiś strasznie zimny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Nienie jestesmy razem. Zakończyłam to w niedzielny wieczór. tka, zimny był, malo wylewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
o urodzinach pamietal, imienianch itp tez. ale walentynki np uznaje za przereklamowane swieto komercyjne i ich nie obchodzi. rocznic tez nie. a co do prezentow, jak juz wczesniej napisalam oprocz kilku kwiatkow nie dostalam niczego. placenie polegalo zawsze na tym ze kazde za siebie. a jak nawet ktore zapalcilo za oba to potem i tak nastepowalo rozliczenie co do grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
znowu pada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
amaleta- chyba mi umknelo. czy ty bys chciala jeszcze z nim byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniiowaa
Ale Dziewzcyny powiedzcie, jak się zachować mam? Złozyc mu te zyczenia czy nie?? Okazać klase czy postapic jak on, tym bardziej,ze razem nie jestesmy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drożdżyk
ja bym nie zlozyla tych zyczen ale nie dlatego ze masz czy nie masz klasy., tylko zeby pokazac ze jesli odszedl to musi sie z tym liczyc ze jego urodziny nie sa juz czescia Twojego zycia. Ja bym tak zrobila ale to ja, Ty zrobisz jak uwazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nie skladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowaa
Nie zlożę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaleta i na czym stanęło u lekarza? Ja bym nie złożyła, ale długo rozważałam argumenty za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
bez wdawania sie w szczegoly. byla wczoraj rozmowa. wygarnelam mu wszystko. co mysle, co i jak sie czuje. plus kilka zdan na temat szanownej bylej. poplakalam sie przy tym. a on... pisac mi sie nawet nie chce, ake sprowadzilo sie do zwyczajowego "nie jestem ciebie wart". na dzien dzisiejszy pasuje stan zawieszenia broni przy jednoczesnej najwyzszej gotowosci. czyli czekam. ale nie wpatruje sie tepo w telefon itp. zyje sobie dalej. a on niech sobie przemysli na czym mu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
amaletka- maila napisze pozniej jak uporam sie z firmowymi obowiazkami. ja to sie chyba najbardziej poplakalam o to ze mowilam ale tak jakbym mowila do sciany. czyli z bezsilnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na dzien dzisiejszy pasuje stan zawieszenia broni przy jednoczesnej najwyzszej gotowosci. czyli czekam. ale nie wpatruje sie tepo w telefon itp. zyje sobie dalej. a on niech sobie przemysli na czym mu zalezy." widzę w tym jakąś dziwną skłonność do przebaczenia ??mam rację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
neeeee ja swoje wiem. nie chce tego co jest. nie pasuje mi to. w tej chwili to dla mnie za malo (heh postawa roszczeniowa?) jesli sytuacja sie zmieni i on dojdzie do wniosku ze sie jednak pomylil i ze jednak ja jestem ta naj naj naj, a potem uslysze jakas konkretna deklaracje to jestem sklonna poprobowac to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie czas ..i nie odbieraj na razie telefonów.. mówię ci - to zadziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
drozdzyku- jak nie odbiore to mnie ciekawosc zezre co chcial powiedziec :D a facet uzna ze to JA mam go gdzies i sie obrazi, sfoszy i i znowu wyjdzie na jego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze nieodbieranie telefonow jest chamskie..\" Amaleta chamksie i prostackie zachowanie swiadczace o braku kultury :P A nie wydaje Ci się, że mężczyźni często o tym zapominaja? Dużo moich znajomych narzeka, że ich faceci zapomniali o rocznicy..\" kicia bo nam to jest do niczego nie potrzebne :D Mamy wiele ciekawszych zajec.mysli i chwil w terazniejszosci niz pamietanie czegos z przed roku ,dwóch czy pieciu lat .My nie mamy takich sentymentalnych jazd :D one sa nam do niczego nie potrzebne .A ci co upamietniaja takie chwile ( w tym i ja) robia to po prostu z mysla o partnerce ...( bo dla was to wazne) robia to byscie wiedziały ze myslimy o was ... alicja niestety ale drozdzyk ma racje !!!! za duzo usprawiedliwien sypiesz ... za duzo asekuracji w twoich słowach widzisz jes zle ale dla ciebie powrót jest mozliwy gdy: on sie zmieni... on sie i tak i tak zachowa.... on to powie.... on sie tak okresli.... on zechce.... duzo tych furtek ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nie mowilam ze mysle jasno i rozsadnie:D asekuruje sie bo sie łudze. a poniewaz wszyscy tu zgromadzeni wiemy ze sie nie zmieni a ja wymarzonych deklaracji nie uslysze, tak wiec nie czekam na zaden telefon a i sama dzwonic nie bede (telefon, sms, emial itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
dajcie się babie głupi połudzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
to o łudzeniu "mówi" ta czesc mojej osobowosci, ktora jest zupelnie pozbawiona rozsadku i logiki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam że "nieodbieranie" to chamstwo. Ktoś kto mnie zostawia powinien się licxzyć z ttym że nie będe chciała z nim rozmawiać, żeby sama dojść do siebie - przynajmniej na początku. Ja tak zrobiłam i wytrzymałam prawie miesiąc- w końcu nie wytrzymał on - dziwnym sposobem zaczęło mu zależeć bardziej. Jak jesteś na każde zawołanie - tymbardziej po rozstaniu - nie jest w stanie zrozumieć pustki, bo wciąż Cię w jakiś sposób"ma".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja makota2009
nieee odebrac i powiedziec ze nie mam ochoty/czasu teraz z toba rozmawiac. jesli wazne to powiedz jesli nie to przperaszam ale nie widze sensu tej rozmowy. bo zycie jest dziwne. moze dzwoni bo wpadl pod trawaj, umiera i chce sie pozegnac? przesadzam, ale warto odebrac. no chyba ze facet robi sie namolny i dzwoni po 200 razy dziennie wtedy nalezy go zablokowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regers! Widzisz, wiedziałam, że Wy nie przywiązujecie wagi do tych rocznic. Wydaje mi się, że tylko babki są jakieś takie sentymentalne i na rocznicy im zależy. Dzięki Twojej wypowiedzi dam mojemu troche luzu z tym okazjami. Co do odbierania tel., ja też nie uważam, że nieodbieranie ich jest chamskie. No przecież można nie mieć ochoty na rozmowe... Poza tym, jak chłopak/albo dziewczyna/pomyśli, ze ktoś nie odbiera, bo ma go/ją gdzieś to od razu bardziej się stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam że "nieodbieranie" to chamstwo. Ktoś kto mnie zostawia powinien się licxzyć z ttym że nie będe chciała z nim rozmawiać , żeby sama dojść do siebie - przynajmniej na początku." drozdzyk to jest analogiczne do mojej wypowiedzi :) ze strona która poszkodowała nie dzwoni ... do tej która cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież można nie mieć ochoty na rozmowe... " jasne ze tak :) ze mozna nie miec ochoty ale zeby az tak przez miesiac ? kiedys tak miałem próbowałem cos wyjasnic :) panna strzeliłą focha i miesiac nie odbierała tel .... tylko z mojego nr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zeby az tak przez miesiac ? kiedys tak miałem próbowałem cos wyjasnic panna strzeliłą focha i miesiac nie odbierała tel .... - no nie, takie nieodzywanie się przez miesiac to już głupota. Tak pare dni i wystarczy. Przecież jesteśmy dorośli, więc nawet jak już nic miedzy nami nie będzie to trzeba jakoś zakończyć związek rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie kicia to jest brak poszanowania i braku kultury dla 2 człowieka tym bardziej ze nic nie zawiniełem a chciałem tylko wyjasnic sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×