Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejnie jest

czuje sie jak pantofel, zamykany w domu bez odrobiny swobody

Polecane posty

Gość beznadziejnie jest

czy to normalne zebym mogl sie spotykac ze swoimi kumplami raz na jakis czas, tz. raz na miesiąc, dwa, czy to nie przesada ze ona chce zebym caly czas z nia tylko siedzial? czy to normalne ze jak sie ma kobiete z ktora planuje sie małżenstwo to trzeba zapomniec o swoich kumplach ?? co zrobic, kocham ja i bym jej nie skrzywdził, lecz ona tak sie moi moich wypadow ze poprostu mi ich zabrania. Czy to normalne tak zyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej czy później nie wytrzymasz, i uciekniesz... Na głupią kobietę trafiłeś, tyle ci powiem (oczywiście bez obrazy...) Czego się boi ? Odwaliłeś coś w przeszłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
no nie rabne ja nogą od krzesla, bez przesady. nigdy nie narozrabiałem, boi sie bo ma uraz po poprzednim związku. tez boje sie ze nie wytrzymam, razem mieszkamy i tak ciezko odejść. :-( lipa jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Twojej sytuacji
wyszłabym i tak. Masz prawo miec kolegów i spotkac sie z nimi raz na jakis czas, a ona to musi zaakceptowac. Trduno, musisz o siebie walczyc. Jak Cie kocha to sie ogarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
boi sie ze ktos inny bez wgledu na plec, nie chodzi tylko o kobiety, stanie sie ważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józio
tak ją zerznij , zeby nie miała siły juz zwracac uwagę na to czy jesteś czy Cię nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
Józio to nic nie dawało, a teraz gdy prawie codziennie sie klocimy to nawet nie mam ochoty na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak czesto chcialbys wychodzic?mnie by tez draznilo,ze ledwo po slubie,a ktos wylazi 3 wieczory w tygodniu... moj chodzi rzadko,ale ja go nie trzymam,sam mowi,ze nie chce..ze kiedys chodzil,ale teraz juz nie ma po co.ja wychodze troche czesceij,ale jestem mlodsza,tez mnie nie trzyma... ona musi przezwyciezyc ten strach,bo inaczej cie straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
powiem Ci ze to bardzo zle ze nie masz wlasnej przestrzeni KAZDY powinien ja miec - to jest wazne. Uswiadom jej to bo inaczej predzej czy pozniej sie zmeczysz i odejdziesz. Ja z moim chlopakiem mamy zasady ktore nam pasuja - wiekszosc czasu spedzmy razem ale tez np raz w miesiacu kzde wychodzi na imprezy ze swoimi znajomymi (taka odskocznia powiedzmy ;) i to nam odpowiada - nie czujemy sie zmeczeni ciagla obecnoscia drugiej osoby - mamy po 27 lat - pogadaj z nia to dla dobra zwiazku :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józio
jezeli Ją kochasz i dla Ciebie miłosć to nie tylko znaczy dymanie to trzeba cierpliwosci , która jest cechą milosci. potraktuj Ja jak zranionego psiaka po niudanym związku. bojacego się o utrate bliskiej osoby. z czasem bedzie git. naprawde. chyba ze Ona jest niedobrym człowiekiem wogóle wtedy bądz zimny lub gorący znaczy albo-albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
jak często, no nie wiem to roznie bywa ale mysle ze częsciej niz raz na miesiac to napewno by to nie było. i nie chodzi mi tu o jakies nocne balangi i balety bez niej, normalnie z kolesiami ze studiow czasami na jakies piwko do godziny 23.00 gora wyskoczyc do jakiegos pabu czy do ktoregos z domow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaproponuj zeby poszla z toba..przejdzie sie pare razy,znudzi sie i juz bedziesz sam chodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci ze kiedyś też miałąm taki probelm z chłopakiem, ale myślę że teraz dojrzał i bez problemu spotykam sie z kumpelami... on o wiele mniej wychodzi sam, ale oczywiscie jak tylko sie zdazy taka okazja to nie mam nic przeciwko. Ja po prostu przeczekałam ten zły czas, ale niestety nie ma gwarancji na to że u Ciebie będzie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
ale tak serio to chyba nie ma znaczenia gdzie wyskoczysz z kumplami i do ktorej godziny - jesli sie ufa to w czym problem ?? ja nie mam z tym problemu bo jak wczesniej wspomnialam ufam jak zawiedzie to juz inny problem. Nie chce nigo "trzymac"na smyczy ani nie chce aby mnie ograniczano - bo to w dzisiejszych czasach jest chore (wiadomo wszystko w granicach zdrowego rozsadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
moze zaproponuj jej ze np. w ten piatek kazde z Was ma "wychodne"ze swoimi znajomymi np. do 22 a potem wyskoczycie sobie razem do kina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
niewielka ale ile mozna czekac :-) ja juz 3 lata czekam :-) Pati - - takie propozycje odpadaja, ona boi sie mnie tracic z oczu. normalnie to jest jakies chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem takie zachowanie...Twojej dziewczyny w tym przypadku jest nienormalne......Ja na szczescie pozwalam mojemu chlopczykowi spotykac sie z kumplami....ale robil to tak czesto jak mnie nie bylo,iz wiem ze woli spedzac czas ze mna:) Ale gdy tylko chce wyjsc na piwko nie mam nic przeciwko....i on to mam nadzieje docenia.....bo ja oczekuje tego samego:) Wez z nia pogadaj..i tyle....Nie moze trzymac Cie na smyczy...kazdy by swira dostal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
no to serio nie wiem jak chcesz to rozwiazac ale to jest cholernie meczace i nie sadze abys wytrwal w tym dlugo - ile jestescie razem ?? i po ile macie lat ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie jest
3 lata razem 29 i 28 lat. dobra juz nic nie piszcie. myslicie tak jak ja, czyli to ja raczej jestm normalny w tym związku. dziekuje wszystkim za wypowiedzi. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
ok nie lam sie i zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×