Gdzie szukać faceta, który spełni moje wymagania i nie będzie się mnie bał?

Wiem, że pewnie zaraz odezwą się głosy, że jestem próżna, beznadziejna, głupia itp. Ale napiszę szczerze - jestem bardzo ładną, inteligentna, wykształconą kobietą. Mam 25 lat, skończone renomowane studia, bardzo dobrą pracę, dodatkowo udzielam się jako fotomodelka. Skromna nie jestem, to fakt ;) Wszystko w moim życiu układa się jak trzeba, poza jednym - życie uczuciowe. Powiedzmy że od momentu gdy poszłam na studia zaczęłam tak na poważnie poznawać facetów. Było ich dużo, byli bardzo różni, każdym próbował mnie czymś do siebie przekonać. Ale z żadnym nie stworzyłam dłuższego związku, ponieważ każdy z nich wydawał mi się zbyt \"słabą partią\" dla mnie. I rzeczywiście jak tak to przeanalizuję, to w większości byli oni beznadziejni. Myśleli, że skoro jestem ładna, to pewnie i łatwa. Pomyłka. Rzadko spotykałam naprawdę inteligentnych facetów na poziomie. I nie chodzi mi tutaj o forsę, a o pewny poziom inteligencji takiego osobnika, żeby w ogóle można było myśleć o stworzeniu z nim stałego związku. Jeden taki odpowiedni się dla mnie trafił, ale po pierwsze - był tylko po szkole średniej, po drugie wystraszył się mnie, nie wiadomo dlaczego. Pomyślicie, po co ja to w ogóle pisze. Ano tak wyszło, że mam ostatnio dołka, bo już zbyt długo jestem sama i zdana tylko na siebie. A odpowiedniego kandydata brak... Nie wiem dlaczego, ale ci normalnie faceci się mnie boją. Ostatnio nawet obniżyłam nieco wymagania, mimo to ciągle jestem sama. Oczywiście lgną do mnie buraki typu sponsorzy, niewyżyci seksualnie \"dziadkowie\", albo jakieś małolaty co o życiu nic nie wiedzą. A zatem gdzie szukać faceta który spełni moje standardy i stworzymy fajny partnerski związek?

a ja koncze slabe studia,nie jestem piekna ani kobieca, mam wredny bucowaty charakter i mam takie same wymagania jak ty wiec nie martw sie masz wieksze szanse niz ja ps moze w miejscu pracy

spotkaj sie ze mna;) co prawda nie jestem facetem ale tak cie nafaszeruje uranem jebana suko ze bedziesz nie tylko spelniona ale i przepelniona,bedziesz sie swiecic w nocy a nad ranem umierac;)choroba popromienna az sie prosi zeby zamieszkac w twoim wyzartym mozgu i pochlonac go ostatecznie;) jak ja nienawidze takich kurw! siekiera bym cie tknela po twoim paskudnym ryjcu:D

No i właśnie niestety takich chamów jak ten co to wyżej napisał spotykam często na swojej drodze.

to jes ta a nie ten... kurcze musze podwyzszyc wymagania, bo Ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, a ja tak:D

moze za granica tam maja mniej kopleksow niz polacy

oby tylko ten ideał nie sięgnął przysłowiowego bruku

Ja nie mam żadnych kompleksów. Uważam, że jestem w stanie z naddatkiem spełnić Twoje oczekiwania. Swoją drogą, moje oczekiwania są także spore. :)

heh świetnie cię rozumiem - też jestem b. ładna (tyle , że ostatnio dostałam jakiegoś uczulenia i mnie to wqrwia , ale mniejsza z tym;) ) i wiesz co w sumie to nikt nie powinien cię obrzucać inwektywami tylko z tego powodu , że znasz swoją wartość(chociaż kafeteryjne pasztety i tak to zaraz zrobią ) - masz dużo do zaoferowania i masz prawo oczekiwac czegoś w zamian - ja mam podobnie z tym , że nie odrzucam kogoś bo nie ma np. skończonych studiów - ja oczekuje od faceta atrakcyjnego wyglądu (oczywiści to pojęcie względne , ale mi się podoba taki klasyczny atrakcyjny wygląd) i ciepłego, fajnego i baaardzo cierpliwego charakteru - sama mam trudny i czasami nie do wytrzymania i potrzebuję w mężczyźnie oparcia - to są cechy dominujące a to czy ma studia czy jeszcze nie , czy lubi techno czy rocka , czy czyta książki czy raczej woli sport w TV to sprawy drugorzędne- mam wrażenia , że za bardzo skupiasz się na drobiazgach i przez to możesz stracić szanse na spotkanie i poznanie kogoś naprawdę wartościowego - a co do kwestii strachu przed atrakcyjną kobietą- też to znam z tym , że jeżeli piękna kobieta jest jednocześnie otwarta , uśmiechnięta i niezbyt krzykliwa to faceci przestają się bać a jak robisz minę księżniczki i jesteś dajmy na to - zbyt głośna, taka dominująca to w sumie nawet jakbyś nie była atrakcyja to by się ciebie bali a jak dodatkowo jesteś atrakcyjna to sparwaisz wrażenie osoby z mega wymaganiami którą nie wiadomo w jaki sposób podejść

Po pierwsze raczej nieco krytycznie powinnas spojrzec na siebie.. Najwyrazniej gdzies musi byc jakis minus..cos co odstrasza facetow... Moze to,ze jestes lepiej wyksztalcona,ze sobie dobrze radzisz w zyciu... Faceci chcieliby zaimponowac Tobie,ale jak maja to zrobic skoro wszystko juz masz.. Jesli bedzie patrzala na to,ze Twoj amant jest \"tylko po szkole sredniej\" to uwazam,ze poczekasz jeszcze 25 lat. To co bys zrobila gdyby byl po zawodowce? Z gory go przekreslila. A ten czlowiek moglby Tobie zapewnic lepsze zycie niz taki,ktory ukonczyl Bog wie jakie studia. Lepsze zycie... mam na mysli milosc,wiernosc... nie pieniadze i luksus. Zastanow sie czy szukasz milosci i szczescia czy kogos kto bedzie Tobie wkladal winogrono do ust jak bogini...

Czekaj, Osram? O co Ty mnie podejrzewasz?

aha i jeszcze jedno - nie ma ludzi idealnych - ty też nie dla wszystkich jesteś ideałem bo są różne gusta - mi samej nie każdy potencjalny przystojniak tak samo się podoba chociaz w oczach innych kobiet uchodzi za "ciacho" - wiedz , że czasami jakiemuś facetowi tez nie koniecznie przypadniesz do gustu bo nie spełnisz jakichś konkretnych wymagań tak więc może nie stawiaj aż tak wysoko poprzeczki bo zanim się obudzisz to może być za późno już

po średniej szkole tez można zapewnić pieniądze i luksus- trzeba mieć tylko łeb na karku, ale autorko ty się o tym nigdy nie przekonasz bo z góry przekreślasz takiego faceta

Tak jak pisałam, nie chodzi mi o pieniądze. Mój facet może mieć nawet mniej ode mnie oby tylko coś sobą reprezentował. Zresztą, nie ukrywam, że potrafię utrzymać się sama i akurat do tego facet mi nie jest potrzebny. Jeśli chodzi o wykształcenie, no to jakoś już tak mam, że uważam, że facet powinien mieć wyższe. Wiem, że to się nie przekłada na wartość danej osoby, no ale skończone dobre studia to też prestiż. Przynajmniej ja tak to obieram i chciałabym mieć męża, który po prostu jest po dobrych studiach. Zresztą u mnie w rodzinie jest pewna presja z tym związana, bo wszyscy są po renomowanych szkołach. Co do mojego zachowania, to wcale nie jestem jakaś specjalnie wredna, nie stoję odpychających min i nie jestem też księżniczką, ani żadnym ideałem, mam też swoje wady. Jestem kobietą, która zna swoją wartość i chciałaby mieć faceta, który również zna swoją wartość. Dlatego nigdy nie będą mnie pociągać byle sponsorzy, albo jacyć średnio inteligentni chłopcy po zawodówce (bez urazy, ale takich też spotykałam dość często).

aha i jeszcze jedno - nie ma ludzi idealnych - ty też nie dla wszystkich jesteś ideałem bo są różne gusta proszę, jakie trafne spostrzeżenie Psedłonim_ czekam na rozwój wydarzeń ;)

Sądzisz, Osram, że mam jakąś szansę? Było nie było, tu są niezagospodarowane aż dwie ślicznotki. Tak przynajmniej o sobie piszą. :)

he he no dobrze to może zaczniemy od początku. Co niby możesz zaoferować mężczyźnie za spełnienie swoich oczekiwań poza urodą i zarozumialstwem??

powiedz tylko jedno - z czego jesteś dumna?

Co mogę zaoferować? Chyba wszystko to co kobieta może zaoferowac ukochanemu facetowi. Nie muszę tego tłumaczyć.

Lady - myślę , że może powinnaś zwyczajnie poczekać, nie szukać na siłę teraz , zaraz - widzisz może to jeszcze nie ten moment w twoim życiu- ja mam np. zawsze taki oto problem - wiem , że jest grupa mężczyzn , którzy w początkowej fazie zawierania znajomości czują się np. przy atrakcyjne kobiecie lekko onieśmieleni i zawsze się zdarza tak , że mi właśnie tacy się najbardziej podobają a ja niestety pomimo swojej atrakcyjności i ogólnie przyjaznego nastawienia do ludzi nie umiem pierwsza zaczepiać, podrywac ,itp. itd. i czekam zawsze jak ta dupa aż mnie sam książe zaczepi a zazwyczaj podbijają do mnie jakieś bambusy a ci którzy mi się podobają tylko sie patrzą i uśmiechają- a ja za cholerę nie umiem się przełamać i chociaż sprawiam wrażenie pewnej siebie i wygadanej to w takich sytuacjach wymiękam i potem sobie myślę "ty debilko" łam z tematu - w każdym razie daj sobie czas, jesteś ładną i wartościową osobą i nie ma siły , żeby w końcu się nie znalazł jakiś pan odważny , który się nie przestraszy tytułów, zaradności i twojej urody

Tak sadzę, oby tylko nie wzieły nóg swoich pięknych za pas zanim rozwiniesz skrzydła, bo byłaby to niepowetowana strata. Dla nich rzecz jasna:)

A gotować dobrze potrafisz, Lady? Bo musisz wiedzieć, że facet potrzebuje dobrze zjeść.

Jak na razie, Osram, sytuacja nie rozwija się pomyślnie. Zamiast korzystać z okazji obie panny zajęły się użalaniem nad sobą.

jak to co może zaoferować?? Jest piękna, inteligentna, ma skończone dobre studia, jest zaradna i zna swoją wartość - to wszystko może zaoferować facetowi - który z was może wnieść do związku podobny "aport" - tyle , że rasowa kobieta jest dla rasowego faceta a takich coraz mniej

philozoph he he no dobrze to może zaczniemy od początku. Co niby możesz zaoferować mężczyźnie za spełnienie swoich oczekiwań poza urodą i zarozumialstwem?? każdy facet który jest gruby obleśny i nie przeczyta w życiu ani jednej książki twierdzi że jest boski i inteligentny-a jak dziewczyna zna swoją wartość-i ma to potwierdzenie w życiu(studia,praca itp-za darmo tego nie dostała tylko wypracowała) to od razu jest zarozumiała:O faceci serio lubią zahukane myszy które składają się z samych kompleksów i mają postawę "przepraszam że żyję"???:O

nie przeczytał*

Ledy pojęcia "wszystko", "wszyscy", "zawsze" znaczą dokładnie tyle co nic. Konkrety poproszę.

spoko lady- trafisz na swojego jeszcze - tutaj nie ma sensu sięnad takimi problemami rozwodzić bo pasztet księżniczki nigdy nie zrozumie :P

Jestes ładna i w ogole, ale po 30-tce zaczniesz brzydnąć i odezwie sie instynkt maciezynski. I zeby nie zostac stara panna bez dziecka, wezmiesz pierwszego lepszego, ktory nie bedzie smierdzial i bedzie mial wszystkie zęby :D I tyle zostanie z twoich wymagan i szukania księcia :P