Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maseliśka

tak źle mnie rodzina potrktowała

Polecane posty

gdybać każdy może; proponuję usiąść przy jednym stole z rodzicami i siostrą i kawa na ławę. Wyjaśnijcie sobie wszystko. Będziesz wiedziała na czym stoisz. a jak nie będzie "za wesoło" po spotkaniu, znajdź adwokata i zapytaj się co możesz zrobić już teraz, aby zachowek cię nie ominął. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady/
do: niektórzy rodzice tak robią co za głupie pytanie: \"wiec niby czemu chcesz jeszcze coś od rodziców ?\" a niby czemu nie? autorka to \"taka sama\" córka jak tamta, tak samo jej się należy coś po rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
AUTORKA MA PRAWO DO MAJATKU RODZICOW TAK SAMO JAK JEJ SIOSTRA!!!!!!!!!!!!!!!!!! co ona swini na zakrecie spod ogona wypadla???????????????? a tak w ogole to swiadczy o jej rodzicach jacy sa beznadziejni i bezduszni..........!!!!!!!!!!!!! jestem z toba autorko!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
nie odpowiedziałaś na pytanie czy twój mąż dziedziczy to mieszkanie po babci.... bo to jest istotne wychodzi na to że nie jesteś szczera, macie z mężem mieszkanie ale jeszcze byś chciała "swoją należną część" dostać od rodziców.... wydaje mi się że jesteś chytra nie pomyślałaś że wg rodziców taki podział jest sprawiedliwy ? ty już masz swój dom a siostra dostanie po rodzicach bo z nimi będzie mieszkać.... swoją drogą czemu nie mieszkałaś z rodzicami po ślubie ? za mało miejsca czy raczej woleliście z mężem pilnować tego mieszkania po babci ?! i kto tu jest wyrachowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
nie wytrzymam psychicznie takiego spotkania z rodzicami i siostrą, boję się jej ,nie wiem co mi powie, może - z czym do ludzi i że nic sobą nie reprezentuję, nie zniosę tego i się popłaczę :-( przecież rodzice tylko jej słuchają, ma być awantura ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po śmierci rodziców
po co wypisujecie głupoty nie mając pojęcia o temacie? rodzice moga nawt rozdać majatek sasiadom jeśli taka jest ich wola, a dzieciom nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...pytanko...
jak dla mnie to prawda leży zawsze gdzieś po środku. i nie to że obwiniam autorke czy cos ale pewnie tez gdzies popełniła bład, a rodzice mają prawo dysponowac swoim majątkiem wg uznania. może i to niesprawiedliwe ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli rodzice zapisali siostrze majątek jako darowiznę- jest on już jej własnością Jeśli sporządzili testament pomijając Autorkę- bedzie Jej się należał zachowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
boisz się rozmowy z rodzicami i siostrą ? no sory to w jakiej wy rodzinie żyjecie ? nie dziwię się że tak jest bo z tego wynika ze już od lat się w tej rodzinie nie układa myślisz że kłótnią coś wymożesz na kimś ? jak rodzice nie bedą chcieli to nie zapiszą nic tobie jedynie ty wiesz dlaczego bardziej sprzyjają siostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd pomysł że rodzice MUSZĄ
ci cokolwiek dać? Musieli jak byłaś dzieckiem i byłaś na ich utrzymaniu. Teraz już nic nie MUSZĄ!!! A ty całe życie liczysz na ich pomoc. Ty im w czymś pomagasz? Jestes nastawiona wyłącznie na branie? Ile masz lat i ile miałaś jak zaszłaś w ciążę? Bo wygląda na to, że głównie to jest przyczyną waszych nieporozumień. Piszesz, że siostra wykształcona... A ty co skończyłaś. Może rodzice są źle na ciebie, że zamiast się uczyć i cokolwiek w życiu zdobyć, ty wybrałaś dziecko i ciągłe żądania o pomoc z ich strony. Jesteś DOROSŁA i rodzice nie muszą się nadal tobą opiekować jak małym dzieckiem. A ty jak widzę w oczach masz tylko zazdrość. Wszyscy źli i tylko ty jedna dobra i sprawiedliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zdaniem powinnas
wiec nie rob nic na sile, rob tak jak ci dyktuje serce, jestes dorosla, masz swoje zycie, i nim zyj, zerwij kontakty, kurde jakbym czytala o mojej mamie, miala dokladnie taka sama sytuacje, wyjechala, a po latach rodzice sami zaczeli sie do niej odzywac, szukac kontaktu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ze jak sie dziedziczy, to dziedziczy sie wszystko ? Takze dlugi i nieposlplacane raty. Przynajmniej tak jest w panstwie, w ktorym mieszkam. Moze sie jeszcze okaze, ze dobrze sie stalo.... Mysle, ze kazda opowiesc ma swoja historie tak jak i kij ma dwa konce. Cos musialo zajsc, ze rodzice podjeli taka decyzje. Moze jestes w zwiazku i nie odpowiada im twoj partner ? Moze boja sie o to, ze cos na co cale zycie ciulali, moze sie rozejdzie przez palce, bo nie umiesz gospodarzyc ? Moj szwagier tez zostal wydziedziczony ale dlatego, ze za zycia tesciowie na niego ciagle lozyli i wyciagali z bagna, splacali dlugi, kaucje. Szwagier pil i bedzie pic cale zycie. W sumie to dla jego dobra , bo inaczej zapilaby sie na smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
mąż nie dziedziczy sam, po śmierci babci wartośc mieszkania przechodzi na 3 osoby więc albo je spłacić albo sprzedać mieszkanie. nie mieszkaliśmy po ślubie u rodziców bo powiedzieli że nie możemy z nimi mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przepraszam nie chciałam cię przeciez urazić :( nie pisałam nic złego, ja rozumiem, że jak jest smutno to człowiek chce się wygadać, sama miewam problemy nie takie jak twoje ale jednak i wiem że ciężko jest wtedy bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...pytanko...
mnie naprzykład jakoś nie boli że mój brat dostanie działke jedyny przyszły spadek, bo nawet jak mama podzieli to ja i tak mu oddam moją część wiec nie rozumiem czemu ty tak to bierzesz do siebie. jak by ci cos ukradli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
taka biedna i pokrzywdzona, ale jak spytałam wprost o mieszkanie babci męża to nie odpisała pewnei przeprowadziliscie się tam bo czyhaliście na jej śmierć i to by zapiasała Wam to mieszkanie.... w tzw międzyczasie zaniedbałaś własnych rodziców a teraz nagle zabolało Cię że chcą zapisać dom Twojej siostrze.... wychodzi na to że chciałabyś mieć i jedno i drugie w przysłowiach o tej sytuacji mówi się że "ktoś chce być jedną dupą na dwóch weselach" to dokładnie co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
co do mojego męża to może byli zawiedzeni że nie jest bogaty i w ten sposób mnie za to ukarali.Sama sie zakochałam i sama go wybrałam, jest dobrym człowiekiem i ojcem.Chyba nie jest wymarzonym zięciem dla rodziców , jak byłam młoda to zawsze mi radzili żeby wybrać dobrze sytuowanego bo mi będzie łatwiej w życiu a zrobiłam inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak naskoczyliscie
na autorke? czy to źle, że chciałaby coś dostać po rodzicach? fakt ich majątek i oni decydują komu co dac ale autorka ma prawo czuć się troszkę "pominięta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
rodzice nie chcieli byś z nimi mieszkała po ślubie ? musieli mieć jakiś powód wtedy nie bolało Cię że masz sie wyprowadzić a teraz chcesz od nich by dom na Ciebie zapisali ? coś się ta Twoja historia kupy nie trzyma wyprowadziłaś się po ślubie na mieszkanie które i tak nie należy i nie będzie należało do męża a teraz chcesz walczyć z siostrą o dom którego rodzice nei chcą Ci zapisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
niektórzy-----o mieszkaniu odpisałam dużo wcześniej czekoladka -nie uraziłaś mnie tylko napisałaś prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...pytanko...
zastanów się dobrze dlaczego rodzice podjeli taką a nie inna decyzje... i jak się układało między toba i siostra jaka różnica wieku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
pozostaje tylko życzyć byś odbudowała poprawne relacje z siostrą i rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggooooo
niektórzy rodzice tak robią-to to co ty piszesz się kupy nie trzyma:D ciągle tworzysz jakies dziwne teorie-a jak autorka napisze i wyjaśni że tak nie jest to piszesz że to sie kupy nie trzyma:D no to co ty jej wmawiasz na pewno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
wszystko sie zgadza nie mogłam mieszkać z nimi bo sobie tego nie życzyli, nie chcieli mieć kłopotu i małego dziecka na głowie, płaczu po nocach, nie chcieli pomagać, siostra się uczyła więc mieszkamy w innym mieszkaniu z babcią męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele osób jest pominiętych
ale zawsze jest jakaś przyczyna takiego stanu rzeczy. Nigdzie nie ma takiego paragrafu, że rodzice do końca życia muszą coś dzieciom dawać. To ich wola komu dadzą. I czy w ogóle coś komuś dadzą. A całe życie żyć tylko dla spadku, to jakieś chore... A może wolą przepić wszystko co mają? Wolno im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy rodzice tak robią
dziewczyna od początku nie przyznała że jest na bakier z rodzicami od momentu jak wybrała sobie kandydata na męża dopiero potem przyznała się że rodzice mają do niej żal o ten ślub i to że nie skońćzyła studiów jak siostra no i cały czas uważa że to siostra napuszcza rodziców na nią a wychodzi na to że siostra wcale tego robić nie musi bo rodzice mają już swoje zdanie wyrobione fakty są takie że dziewczyna robiła wbrew woli rodziców a teraz dziwi się że rodzice robią wbrew jej woli nci nie dzieje się bez przyczyny, to jak opisywała sytuację na początku mogłoby się wydawać że z dnia na dzień rodzicom odbiło i chcą się jej wyrzec, zupełnie bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maseliśka
nawet myślałam o tym, że gdybym była jedynaczką to byłoby lepiej. Myśle że te niezdrowe relacje są spowodowane przez rodziców.Nie tworzyli więzi, zawsze jedna w czymś gorsza druga lepsza. Ja niestety jestem tym dzieckiem niechcianym i nieudanym chyba :-( trzeba dokopać leżącemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×