stateczne uczucie czy szał zmysłów?

spotkam sie z facetem, który jest ok, ale tylko ok - chociaż przystojny, inteligentny, z dobrym zawodem itd - po prostu spedzamy ze sobą czas czuje sie przy nim fajnie ale jakby obok a poza tym myślę o tym drugim- z którym znam, przy nim po prostu szał zmysłów, którego po prostu uwielbiam.. i się pogubiłam... a Waszym zdaniem co jest lepsze : spokój czy szaleństwo.

najlepiej szal zmyslow, wystrzelenie sie w kosmos bedzie wspanialym zwieczeniem zwiazku no i w ogole Szalenstwo!

jest męczące, poza tym jak sie wypali to co pozostaje? brak wspolnych tematów itp.-zupelnie obce sobie osoby.:O

i o to przeciez chodzi nie? zeby sie wypalilo, potem sfastrygować i pokryć szczelnie mą∂rościami typu "miłość to chemia", "miłość trwa 2 lata". hehehe przecież o to chodzi, żęby znaleźć sobie wymówkę :)