Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karaoke87

Dla tych co dorastali w latach 80tych- i 90-tych...

Polecane posty

Gość Ja nie czuje sie
Lepiej :o) kurde nie pamiętam tej ciuchci .... o czym to było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i prostytutki miały lepiej bo przelicznik był korzystniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URSUS C330
Psit nie goliły i klientów miały. A łyżka na to niemożliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez wsuwałam Vibovit...:) Pamiętam jaki był szał gdy do sklepu colę przywieźli...z siostrą na pół piłam....albo fructo lemon....orange...sama chemia ale jaki smak....no i guma Donald... ciekawe czy jeszcze ją sprzedają...guma Chabel - okropna ale te naklejki z lalkami Barbie w różnych strojach fajne były....:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość videopodchody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie czuje sie
spadam na obiad pozniej przejze te linki :) matko kochana Ciebie " video" na prawde wzięlo ;) hehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
a ja pamiętam jeszcze teleranek w niedzielę, a w sobotę dropsa. I oczywiście załoga G oraz Delfin UM !!!! To pierwsza połowa lat 80 (chyba :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak przyszedł stan wojenny to się obudziliśmy pewnej niedzieli i dupa, teleranka nie ma ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
i faktycznie, jako dzieci cały czas wolny od szkoły spędzaliśmy na dworze - zimą sanki, łyżwy, latem rowery, piłka, podchody, ... do domu przychodziło się tylko czegoś napić, coś zjeść i powiedzieć, że znowu idziemy się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest ten motylek czy
teleranka nie bylo, ale chwile pozniej pojawil sie sam on:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stanu wojennego nie pamiętam (za mała byłam) ale utkwiło mi w pamięci zdanie, które powiedziała moja mama:" Matko Boska...będzie wojna" ...wystraszyłam się nie słów (bo nie rozumiałam co to wojna) ale tego, że mama był przerażona...nic innego z tamtego czasu sobie nie przypominam...Pamiętam za to pierwsze lody na patyku! To był frajda...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
aj co za czasy a pamietacie blok do jedzenia i inne "lakocie" :) i ile razy to sie gralo w gume

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W\" gumę\" to grałam całymi dniami....i w \"zająca\" też...wtedy to chyba nie był niewysportowanych dzieci... po drzewach się łaziło....;) A pamiętacie taką grę z nożykiem...przykładało się np. do nosa ostrzem i rzucało tak, by to ostrze wbiło się w ziemię... potem do czoła itd...nie pamiętam szczegółów...raz taki nożyk wbił mi się w nogę, bo koleżanka źle wycelowała...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaciewyzwoli
"blok" to taka udawana chałwa była?:) zabawa w "nozyk" u nas troszke inaczej wygladała..kurcze zasad nie pamietam,ale tobilismy hustawke na drzewie i noz wbijalo siem z rozbujania za siebie.Mma traumatyczne przezycie z ta zabawa-byl taki jeden troche nizrownowazony na naszym osiedlu i kiedys z nami gral...przegral ze mna i przez pol osiedla mnie z tym nozem gonil :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest ten motylek czy
z tamtej niedziekli pamietam jak budzilam mame slowami - mama wojna!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pamiętam jeszcze jedną grę, grali w nią głównie chłopcy...rzucali monetami... potem jeden musiał trafić w monetę drugiego...nie wiem o co dokładnie chodziło w tej grze, ale chłopcy grali w nią namiętnie na szkolnym korytarzu...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredek
to były pikne czasy szczególnie miło wspominam np sklejanie taśm magnetofonowych jak się wkręciły w kasprzaka :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
oranżadę... W WORECZKACH pita przes slomke to byl git do dzis pamietam jej smak hmmm czerwona heheh :) za szybko to zycie leci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nostalgia... wzięło mnie jak nie wiem, a miałam pracować :) A czy ktoś pamięta \"Piątek z Pankracym\"? To była inna czołówka, inna piosenka - otworzyłam ten link z Okienkiem Pankracego, ale Piątku nie mogę znaleźć, a namiętnie go oglądałam :), Okienko już mniej bo podrosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on28wawa
super to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
ze szkoly pamietam - obowiazkowe fartuszki i zmiana butow heheeh no i oczywiscie wynoszenie kredy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrii**
a kto pisal piorem ???ehhee ile to kleksow bylo ehheehh o rany i te wieeeelkie sztywne tornistry nie plecaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×