preferencje seksualne a.........uczucie

Co sądzicie o takiej sytuacji? Para z kilkuletnim stażem, świetny dla obu stron seks, ale...on obchodzi się z nią jak z jajkiem w lóżku. Jej czasami się marzy coś ostrzejszego (niekoniecznie jakieś cuda na patyku), najostrzejsze co dostaje to klaps (matka mocniej ją głaszcze :o). Dochodzi do rozmowy i on twierdzi, że uwielbia taki seks (czyt. ostrzejszy), ale...nie z nią! Bo uczucie dyskwalifikuje u niego takie zachowania i po prostu nie potrafi :o (dodam, że on ma duże doswiadczenie w seksie, wyklarowane preferencje). Nie pomaga rozmowa, że przecież to (tylko) seks, że nie chodzi o to by tlukł ja bo zupa byla za słona (ani w ogóle, chodzi raczej o jakieś pieprzniejsze słowa, przytrzymanie za włosy...), że skoro on to lubi i ona tego chce to... Jakoś do końca wierzyć mi się nie chce i wietrzę drugie dno...no i pozostaje kwestia: skoro lubi (bardzo)a ma blokadę to czy prędzej czy póżniej nie poszuka tego gdzie indziej? :o