Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisiTA

i po co to było?

Polecane posty

Facet po prawie 5 latach zostawil mnie jakos pół roku temu, nie wiem tak po prostu, bo mu sie znudzialm, znacie to:to już nie jest to co kiedyś, chyba przyzwyczajenie, itp? rozstalismy sie w zgodzie, no w miare jakies złośliwości sie pojawily potem. On nikogo nie ma, ja tez. zpostykalismy sie, wiece wspólnie znajomi sie nzabierali przez ten czas, ostatnio jednak jakby byl blizej mnie,spólne wypady, odwożenie samochodem po impr do domu, nawet samodzielne wyjscia, tylko my, kupowanie czekoladek, itp.Ja go nadl kocham, myslałam,ze z jego str to nawrót uczuc, zapytalam sie go a on,że ja to zle zrozumialam, ze to tylko tak przyjacielskie wypady.Jestem tak rozbita, pozbieralam sie po jego odejściu i teraz zawrócil mi znowu w głowie, nie jestesmy dziecmi, ja mam 25 on 27 lat.Npaisla tez,że zyczy mi szcęscia bo na to zasługuje,a ja,że nie chce go juz widywac, dobrze zrobilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze zrobilas!!!! Takie widywania z bylymi zwlaszcza jesli nadal go kochasz tylko rozdrapuja rany. Ja mialam podobnie ze swoim byly. Kilka miesiecy po rozstaniu chcielismy zaczac sie spotykac sie na stopie kolezenskiej. Niestety to nie bylo dobre dla mnie. Ciagle mialam nadzieje, ale niestety...Bardziej mnie bolalo to jak sie widywalismy niz to jak nie mialam z nim kontaktu. W koncu to urwalam, bo nie dawalam rady psychicznie. Potrzebowalam troche czasu, aby sie z tym uporac. Minelo dwa lata jak nie mielismy zadnego kontaktu ze soba. Ktoregos dnia spotkalam go przypadkiem na ulicy i znow zaczelismy sie widywac na stopie znajomosci. Tylko, ze w tym momencie juz nic do niego nie czuje. Nie mam zadnych zludzenie, zajebiscie sie dogadujemy, wychodzimy do kina, na imprezy, ale tylko na stopie kolezenskiej. Jest naprawde zajebisty jako przyjaciel. Potrzebowalam tych 2 lat aby zagoic rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,ze ja nie cche,żeby był moim przyjacielem, minęło pół roku a ja nie potrafie go przestać kochać, był taki dla mnie miły, opiekuńczy, myślałam,ze on chce być znowu ze mną, tymczasem to była zwykła przyjaźń.Byłam jego pierwszą dziewczyną i tym trduniej mi sie pogodzic z tym,ze tak po prostu przestal mnie kochac, bylam pewna,że to z nim będe do końca życia,nie wiem czy będzie mu mnie brakowac, może,ale wiem że musze wytwać dla samej siebie,męcze się pdychicznie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nadal go kochasz to naprawde przestan sie spotykac. Z tego co piszesz wnioskuje ze facet chcial cie znow omotac ale tylko do łóżka. Gdyby nie Twoje pytania pewnie nadal byscie sie spotykali jak dawniej, doszloby do czegos wiecej niz zywkle spacery, a on i tak i tak nie chcialby wracac. Bardzo dobrze zrobilas tylko sie tego trzymaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ciagnoł mnie do łóżka, chyba faktycznie myślał,że traktuje to wszystko tak jak on, kidys już o tym rozmawialismy i był spokój, ale te jego ostatnie zachowania rozbudziły moje nadzieje, widać całkowicie niepotrzebnie i tylko zyłam w jakimś swoim świecie, gdzie wszystko kończy się szczęsliwie,hm widać mój świat nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×