Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wandela

rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

Polecane posty

Gość aja tam
no Wandelko odezwałaś sie w końcu , tak trzymaj ! a u mni co ? lipa , najdalej wczoraj była lekka sprzeczka z mężem , powiem wam , nie wiem , jakos tak kiepsko między nami jest , ja sie staram jak mogę , rozmawiam , tłumaczę , a on .. nic , twierdzi , ze wszystko jest ok. a na dodatek ten mój przyjaciel tak jakby cos czuł , ze znowu nie jest dobrze .. szuka kontaktu , więc w domu .. hmm , a przyjaciel może być znowu pod ręką , no i czemu tak jest ? myślałam , ze " on " juz odpuścil, mam dołek dziś chyba ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
aja tam - to niedobrze, że taką masz nieciekawą sytuację. czy twój maż naprawdę niczego się nie domyśla? chyba nie byłoby zbyt fajnie, gdyby się dowiedział. chyba musisz sama w swoim sercu, sumieniu czy czym tam :) odpowiedzieć sobie na pytanie - na czym ci tak naprawdę zależy (łatwo mówić, no nie? ) ale pomyśl, co by było, gdyby twój maż tak z kimś gadał przez net, jak ty. albo pomysl, jak to się wyda i życie ci jeszcze bardziej skomplikuje. wiem, że teraz u ciebie wszystko idzie siłą bezwładu, ale może przyjść dzien, gdy będzie gorzej. pozdrawiam cię bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
jak widać z mojej powyższej wypowiedzi, jestem niegłupia i rozsądna :) :) ;). gdy doradzam innym, co często mi się zdarza też w życiu codzinnym, wśród przyjaciół. tylko jeśli chodzi o moje własne problemy, to jestem jak dziecko we mgle. czy wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę napisz mi jego numer na adres burkat3@wp.pl Bardzo chce ci pomoc! zrobie wszystko by go zdemaskowac ale potrzeba mi jego nr gg! zaufaj mi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
katrub - nie bardzo wiem, na jakiej podstawie mam ci zaufać, ale napiszę do ciebie maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
ale wandela wie z jakiego miasta on jest. Czy da sie z numeru gg tez inne rzeczy odczytac. Nigdy nie slyszalam. Ciekawe. wandela, tak trzymaj! nie odzywaj sie, pokaz, ze jestes tez silna i potrafisz zyc bez niego, tak jak i zylas nie wiedzac o jego istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
skadi - ja o nim wiem tylko tyle, ile mi sam powiedział. nie wiem, czy to prawda. może jest z innego miasta, niż mówi. chociaż z jego roznych wypowiezi wynika, że jednak nie kłamie, ale ja już w nic nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
no faktycznie, masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Grażynka
Wandela,zaryzykuj,żeby go zdemaskowac-ja dalej uważam,że to ktoś kto cię zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaaaa
Wandela spróbuj... zawsze kurczowo trzymam się tego, że prawda musi w końcu wyjść na jaw a Ty tym bardziej na nią zasługujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
tak , dziewczyny mają rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym dalej w to nie grzęzła... facet określił swoje zdanie na temat waszej znajomości.. a Ty Wandela przecież chcesz z kimś być tak naprawdę... moim zdaniem powinnaś skupić całą swą energię na zapomnieniu o nim , na zamknięciu tego etapu Twojego życia i pójściu dalej.... i ja wiem doskonale że to niełatwe jest - wiem to z doświadczenia ale wg mnie to jedyna słuszna droga... Szkoda czasu i energi i Twojego życia na zabawianie sie w detektywa.. on pochłonął już 3 lata Twojego życia - czy zasługuje na więcej?? Nie wydaje mi się.. Oczywiście zrobisz co uważasz - tak czy owak trzymam kciuki żebyś postąpiła w jak najlepszym swoim interesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
Tak sie zastanawiam, co ja bym zrobila na miejscu wandeli. Chyba jednak chcialabym sie w koncu dowiedziec, kto to tak naprawde jest, bo nie wiem czy bym kiedys mogla o tym zapomniec. Ale zrobilabym to jak najszybciej - nie ciagnac tego jeszcze przez nastepny rok - i wtedy zamknela ten rozdzial swojego zycia. Dlaczego jak najszybciej? Bo szkoda kazdego dnia, ktory tracisz myslac o nim i o twoim z nim kontakcie. Zastanow sie! Z tego co piszesz i jak piszesz, mam wrazenie, ze nie da ci to spokoju, dopoki tego dla siebie nie wyjasnisz. Wiec zrob to jak najszybciej, idac nawet na pewne ryzyko. Takie jest zycie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wandela pisalas kiedys o jakims znajomym informatyku. myslalam, ze on juz dawno to sprawdzil. nie znam sie na tym, ale miasto to podobno widac natychmiast. trzeba tylko wiedziec gdzie zajrzec. ( wracajac jeszcze do twojej dawnej wypowiedzi: ja chyba faktycznie mam alergie na mlaskajacych przy jedzeniu facetow, haha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
pomyślałam jak ania - po co tracić czas na sprawdzanie i śledztwa. ale natychmiast przyszła myśl - przecież w przyszłości zmarnuję wiele chwil na "gdybanie" i domysły. więc lepiej, jak mówi skadi, jak najszybciej podjąć próbę zdemaskowania, co dałoby mi sporą satysfakcję. mówię "próbę", bo już kilka razy w ciągu tych lat próbowałam, a mam bliskich znajomych informatyków i wiem, czego można dowiedzieć się przez IP. ale ja niczego się nie dowiedziałam. sądzę, że on jest na tyle bystry, że na pewno zabezpieczył się na taką ewentualność. Jest jeszcze jedna mała szansa, o której powiedziała mi burkat, ale musiałby się odezwać do mnie z pracy, gdy ja będę przy komp. tak z ręką na sercu to jestem pewna, że NICZEGO się nie dowiem, ale spróbuję, skoro ktoś chce mi w ten sposób pomóc. aaaa i jeszcze - to, czego dowiedziałam się o nim z IP, zgadza się z tym, co mi mówił o sobie (to tylko szczegół, ale się zgadza). zresztą przez te lata nie przyłapałam go na żadnej niekonsekwencji w jakiś tam informacjach o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Wandela - w takim razie życzę powodzenia :) i sama jestem ciekawa jaka to prawda o nim jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
laVita - ja sprawdziłam zgodnie z jego wskazówkami (informatyka), ale nie udało się, bo, jak wiadomo można się przed tym zabezpieczyć. nie chcę tu pisać szczegółów, ale sprawa została już omówiona dawno. być może burkat coś wykombinuje, ale to po niedzieli się okaże :) a jeśli chodzi o mlaskanie itp., to może faktycznie jesteś lekko przewrażliwona :) zdarza się. pozdrawiam cię bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sprytna z niego bestia (obstawiam, ze to nie przypadek, ze facet o "wszystkim" pomyslal i na pewno nie jest on amatorem kontaktow internetowych. zdjecie czy spotkanie, to moze faktycznie jakies kompleksy z jego strony, ale takie zabezpieczenie sie na wszystkich frontach, zeby nikt nie mogl go zidentyfikowac to juz dla mnie wyzsza szkola jazdy - facet ma jakies "trupki" w piwnicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
nie strasz mnie!!! to znaczy, że jak go zdenerwuję, to on mnie zabije i zje??? może to faktycznie jakiś psychopata. nieeeeee, to niemożliwe, wykluczone. a tak poza tym to niech sobie będzie, kim chce. pewnie i tak się nie dowiem.. ale grzech nie spróbować jeszcze raz. czyli teraz musi się do mnie odezwać z pracy - to może się za bardzo pospieszyłam z tym pisanem "żegnaj", bo on teraz się nie odezwie przynajmniej przez jakiś czas. oj oj - może napiszę teraz: "no doooooooooobra, żartowałam" :) :) hahahahaha. i poprzymilam się troszkę i spiszę IP z pracy i w ogóle. taaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaaaa
już raz się złamałaś i zaczęłaś znowu do niego pisać, więc i tym razem nie powinien nic podejrzewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
właśnie trwa śledztwo w sprawie mego netowego przyjaciela :):) będę was informować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"trupki" w piwnicy to tylko przenosne, obrazowe okreslenie dla jakichs tajemniczych spraw "nieczystych". to nie ma nic wspolnego z psychopata. wandela, nie boj sie, jestem z toba, haha. a czy w ogole juz kiedys sie zdarzylo, ze on odzywal sie do ciebie na gg z pracy? bo jesli nie, to zakladam zerowe prawdopodobienstwo tego zdarzenia. nie z nim takie numery. on jest madrzejszy niz ladniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
laVita - tajemnica jakaś jest w tym - to pewne. Z pracy odzywał się do mnie regularnie, bardzo często, gdy miał chwilę, nawet po to, by napisać parę zdań. ja mam w pracy włączone gg, więc rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, rozumiem. myslalam (nie wiem dlaczego), ze gadaliscie tylko bedac w domu. i co, zagadalas go juz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
no nie zagadałam, przecież napisałam "żegnaj", a on się nie odzywa. po prostu poczekam, aż on coś napisze (może), gdy ja będę przy kompie, wtedy zobaczę, czy jest widoczne jego IP. zresztą burkat powiedziała, że i bez tego znajdzie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, nie wiedzialam jaki macie plan. trzymam kciuki. O Panie, niech sie stanie (sic!)! ( to nastaw sie moze na pare tygodni czekania, haha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
laVita - prawda, to może potrwać. a może JUŻ w tym tygodniu uda się coś wykombinować?! Mój "przyjaciel" nie odezwał się od czasu, gdy napisałam mu "żegnaj". może to i dobrze, łatwiej jakoś zniosę koniec tej całej historii. mam wystarczająco dużo zajęć i problemów w normalnym życiu (i takiej wersji będę się trzymać :) :) :) ) co u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wandelka :) strasznie byłam ciekawa czy juz coś odkryłaś ale widzę że muszę jeszcze poczekać ;) U mnie zmiany się szykują - postanowiliśmy razem zamieszkać i nawet juz o ślubie gadaliśmy... teraz tylko muszę mieszkanie moje sprzedać ale niestety idzie to jak po grudzie - dopiero jeden chetny był i jak na razie bez emocji a tylko ta cholerna sprzedaż mieszkania stoi mi na drodze do szczęścia :( Pozdrowionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
aniu!! to naprawdę poważne zmiany! gratuluję ci bardzo bardzo. czyli, jak rozumiem, wszystko sobie wyjaśniliście i nie będziecie już w związku "na odległość"? cieszę się. a o sprzedaż mieszkania się nie martw, na pewno sprzedaż. na pewno! ja też postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i nie czekać, aż mi coś los przyniesie, tylko samej szukać, próbować. ten nowy mężczyzna swoją drogą (on jest jakiś mało zdecydowany i nadal nie jesteśmy parą), ale są też inni na tym świecie - postanowiłałam na jakieś randki się poumawiać, poznać kogoś nowego. po prostu otworzyć się na innych. jak najszybciej zagłuszyć muszę myśli o "przyjacielu" z netu. dziś tak właśnie myślę, ale wiem, że nie jestem jeszcze wystarczająco silna, by nie przeżywać chwil załamania. one na pewno będą i to także ze względu na to, że odezwał się do mnie ten "dupek" zza morza. co za żenada, niby nic, ale mnie zdołował i wszystko mi się przypomniało. może potem wam napiszę o tym. oj nie mam szczęścia do mężczyzn, nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandela2
na pewno sprzedasz - miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×