rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

skoro facet NIE CHCIAŁ , widocznie miał POWAŻNY POWÓD. Nie zawsze powodem niechęci na spotkanie w realu jest posiadanie " kochanki / ka " czy żony , może być choroba , depresja , blokada przed rozczarowaniem , bądź inne powody. Szkoda , że niektórzy tego nie pojmują.

Może i nie pojmuja , ale to nie ich wina.Należałoby o tym powiedzieć wprost. Tak wydaje się, że mają do tej drugiej osoby stosunek" zlewczy "

wprost, a nie olewac druga strone. to brak szacunku do drugiej osobny. kazdy rozumie powody takie jak lek czy choroba, ale przeciez mozna to powiedziec, a nie uciekac.

swoich problemach,czy to tak trudno pojąc kurva:O

3 lata o wszystkim to i o tym mozna powiedziec. brak szacunku dla drugiej osoby.

w jej wieku pewnie trudno.

Skoro kolo nie chcial sie spotkac w realu , to widocznie mial powazny powod. Zawsze jest powod , nie ma innej opcji. Moze choroba, depresja, problemy rodzinne, wstyd , moze ukrywa swoj wiek i ma wiecej lat , nie wszystko da sie napisac na gg.

Musial mieć spory problem.

pewnie facet mial po prostu rodzine i nie zamierzal nic zmieniac, a chcial sie tylko zabawic czyjms kosztem. pewnie taki byl wlasnie problem. bo to cale jego zachowanie bardzo do tego by pasowalo.

Autorko co u ciebie? Odezwij się...mam taką samą sytuację gdzie on nie chce spotkania.

tym powodem jest to ze druga osoba klamie.

najlepszego w Nowym Roku!!!!!!!!!!!!!!!!

Zawsze coś się ukrywa, niekoniecznie kochankę, żonę czy dziewczynę.

mam depresje

wandela, juz znowu?

pisze a swoją drogą ciekawa jestem co u niej słychac

wandela 2 co slychac u ciebie?

wandela .....co słychac ?

jestem sama

Mialam identyzcna sytuacje, długo zastanawiałam sie o co chodziło, teraz wiem, powodem był .... nieświezy oddech! To byl powod przez jaki nie chcial spotkania.

Cierpi ... :(

no proszę!

Właśnie chciałam sprawdzić, czy mój wiekopomny wątek - topik jeszcze istniej, a tu jakieś wpisy są. I zauważyłam, że właśnie minęły 3 lata, jak zaczęłam go pisać - a zupełnie bezwiednie zajrzałam tu, pod wpływem impulsu. Trzy lata - tyle ile z rozmawiałam "z nim przez internet". Niezłe! Pozdrawiam wszystkich!!! Także tych, co myślą, że wandela na pomarańczowo to ja. Ja tylko na czarno - wandela2. :) U mnie dobrze wszystko - i tak myślę, jak to może się w życiu wiele zmienić przez 3 lata. Na złe albo na dobre. U mnie zdecydowanie na dobre. Mam nową dobrą pracę i faceta kochanego. Jest dobrze!!! A znajomość internetowa? Ktoś tu napisał, że kobiety nie potrafią się nie angażować. Widocznie tak jest - ja tam nie potrafię się nie angażować - jakie to było straszne wtedy - pewnie miałam depresję wówczas i jakoś to leczyłam domowymi sposobami - czuli np. gadaniem z nim przez net. wiem, że nigdy tego nie zapomnę.

a w ogóle to z wpisów tych, które rozmawiają z kimś przez net - a ten ktoś unika spotkania, choć mu chcemy, - was, które tu piszecie - czuć tylko ból i depresję właśnie, a nie radość. tak właśnie to wygląda - taka ostatnia rozpaczliwa deska ratunki i brzytwa, co się chwycić jej można

wandela, kopę lat :) a myślałam, ze już w ogóle nie pamiętasz o tym topiku. Faktycznie to juz 3 lata. Ale ten czas leci :) Pozdrawiam

Gadanie przez net nic nie daje, kobiety są zbyt emocjonalne na takie rozmowy, potem jest zazdrość o złość zamiast sympatii, zresztą faceci też nie są lepsi,jednak łatwiej im się tak nie wczuwać. Często jest stan depresyjny i to bardzo poważny.

cześć ghost :) A gadanie przez net faktycznie jest bez sensu - w sensie że gadanie męsko - damskie, bo prędzej czy później się jakoś przywiążesz i zaangażujesz. Ale ja wtedy nie wiedziałam o tym. No i w ogóle wydawało mi się, że to nasze rozmawianie jest takie wyjątkowe, że nikt tak nie rozmawia

pisanie przez internet jest dla ludzi bez partnerow i bez sensu przeciagac pisanie jesli sie nie widzialo drugiej osoby. to dla takich co nie maja sie komu wygadac w realu. od razu wyslac foty, i sie spotkac ja pasuje a nie gderac na gg latami jak dzieci z gimnazjum.

Rozmawiam z kobieta juz 3 lata przez neta, nie widziala mnie .Rozmawiamy często przez tel.Ja ją widziałem.Kochamy sie ale nie zna o mnie całej prawdy, choc sie domysla.Nigdy sie nie spotkaliśmy.

nie ?