Jak dlugo Wasze niemowleta ssaja piers przy kazdym posilku?

Otoz mam problem. Moja niespelna dwumiesieczna corka ssie piers przez godzine, czasami wiecej, ale widze ze nadal jest glodna wiec robie jeszcze sztuczne i potrafi wypic 100ml. Czasami wydaje mi sie,ze nie moze zlapac, albo nie ma czego ciagnac(??) i strasznie wierci sie przy tym. Moje pytanie jest takie-czy moge miec niewystarczajaca ilosc mleka ? Nie chce dawac jej obywdu piersi naraz bo stracilabym dwie godziny z trzech miedzy ktorymi powinnam karmic.. Co o tym sadzicie? Czy ktoras z obecnych tu mam miala taki problem?

??

ja miałam za mało mleka i moja Mała się nie najadała i dokarmiałamją butelką tylko że ja dawałam z obu piersi, a wyglądało to tak - ssała z jednej jak już jej nie leciało to dawałam drugą jak i tu już nic nie było to robiłam butlę no chyba że akurat już jej wystarczyło to co dopiła z drugiej piersi.

mój synek w dzień je ok 5-10 minut, czasem dłużej ale to wtedy jak potrzebuje bliskości i berdziej leży przy cycusiu niż je :) w nocy zwykle dłużej, ok 20 minut bo mu się przysypia w trakcie jedzenia i muszę go budzić. sprawdź dokładnie czy córeczka cały ten czas je aktywnie, czy tylko sobie leży przy piersi, czy słyszysz przełykanie? jak nie przełyka to pobudź ją do tego, pogłaszcz po policzku, powiedź coś do uszka itp. jeśli ciągle je i się nie najada to spróbuj zwiększyć laktację. pij dużo,rób cipełe oklady na pierś (choćby polewanie ciepłą wodą podczas kąpieli), spróbuj po karmieniu odciągać mleko z piersi którą właśnie karmiłąś. pewnie nic nie poleci albo mala kropelka ale to pobudzi laktację. jak sie nie uda, albo masz już dość to dokarmiaj butelką. nic się dziecku nie stanie jak będzie na mleku modyfikowanym a nie Twoim :)

Prawdopodobnie Twoja mała potrzebuje się przytulać i dla tego tak długo to trwa. Najprawdopodobniej w trakcie przysypia. Położna jeszcze w szpitalu sprzedała mi taki patent na pobudzenie dziecka przy jedzeniu. Nie głaskanie po policzku tylko lekkie uciskanie stópki, na zasadzie masażu. Na noworodka działało potem maluch najadał się w 5 min. więc nie potrzebowałam dodatkowych bodźców.

Moja Mała przez pierwsze dwa miesiące leżała przy cycu prawie non stop, i dodatkowo dostawała mleko sztuczne (tylko wtedy spała ok 2 godzin, bo po piersi to tylko drzemki i to zazwyczaj z cycem w buzi a jak zabierałamto od razu się budziła i płacz, uspokajała się tylko jak dawałam z powrotem cyca) generalnie wydaje mi się że się nie najadała... aczkolwiek dziś sobie myślę że może miałam za mało samozaparcia... może jak bym ją nie dokarmiała to zaczęłoby się produkować więcej mleka?? i może by wystarczał sam cyc?? wtedy miałam wyrzuty, ale teraz już nie :) rozwija się dobrze, jest drowa i to najważniejsze.