Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzatamwsrodkunocy

Jakich zmian dokonaliscie ostatnio?

Polecane posty

Gość bułcia
1) zaprzestanie swojego dotychczasowego egzystowania, ktory polegał na dazeniu do autodestrukcji 2) pobyt w rybolu hmm chyba nie calkiem mnie przekonał, zmotywowało mnie moje kochanie, wreszcie po tylu latach blagania o czulosc milosc (19 mam :P) doczekalam sie mojego jedynego :) A raczej uczucie mie uzdrowiło. co gorsze czuje sie jakby mi kto mozg wymienił..pragnienie ciepla kamuflowalam narkotykami i alkoholem. potem deprecha nerwica fuch psychiatryk Niedawno przestalam zalewac sie w trupa, on syn alkoholików, też o.O Ja pierdole co uczucie potrafi zmienic,..!!oboje jestesmy teraz grzeczni i nudni :P 3) szczerze myslalam ze to niemozliwe.. ale kiedy czlowiek zacznie siebie kochać i zacznie mu na samym sobie zalezec, ulepszanie siebie nie boli! Jasne nie wszystko od razu.. pot i łzy itada. Ale kiedy sie wie ze niszczenie siebie sprawia bol osobie ktora kochamy, trzeba sie zmienic. do tej pory nie bylam odpowiedzialna za czyjes uczucia, dopiero jak mojemu zaczelo walic na dekiel i przepakalam z troski o niego kilka nocy, zrozumialam z czym tov sie je. 4) jasne :) chcoiaz troche tez tesknie za chlanskiem i imprezami ale to jedyna droga do normlanosci, w sensie ta ktora obralam :P A co do przyszlosci? chcialabym naumieć sie walczenia o swoje, w sensie zeby mi nikt na glowe nie wlaził. jak mnie zaksoczy ktos obcy to nie ptorafie sie bronić, taki nawyk z liceum. wczoraj w barze (moj drugi dzien jako barmanka) pewna gruba barbie mnie tak upokorzyla! darla sie ze upalcowalam jej szklanke i jechala po mnie przy wszystkich a ja zwiesilam glowe , rece mi sie zaczely telepac i plakalam jak dziecko. a powinnam jej przyjebać w cyce i wyjsc. i taki byl moj pierwszy impuls, ale powstrzymalo mnie COŚ. nienawidze moich zahamowan !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatamwsrodkunocy
Gratuluje podjętych zmian, z tego co piszesz to już i tak zrobiłaś wielki krok do przodu :) Trzymam kciuki za dalsze kroki! Co do sytuacji w barze - myślę, że ani Twoja reakcja ani ta którą sobie założyłaś za właściwą nie są dobre. Powinnas złapać dot ego większy dystans - ta osoba Cię z nie znala i choćbyś jej wypalcowała tą szklankę nie zostawiając ani centymetra kwadratowego w czystości to nie upoważniało jej do takiej reakcji. Ty powinnaś to olać, bo ona nie była nikim kto jest dla Ciebie ważny, kto wie coś o Tobie i kto jest wart jakichkolwiek emocji ;) Raczej zareagować spokojnie (bo to gratis godzi w drugą osobą bardziej niz złość, także w życiu) choćby ze względu na to, że byłaś w pracy. Nie chcialabyś jej stracić chyba ze względu jakiegoś popaprańca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm..jakich zmian dokonałam...w piątek przefarbowałam się z blądu na fioletowo i ...........wcale tego nie żałuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×